Tytuł: Młyn na wzgórzu Autor: Karl Gjellerup uświadomił sobie, że właśnie nieobecność Jakuba jest diabelnie nieprzyjemnym zbiegiem okoliczności, ponieważ on, Smok, musi się z nim koniecznie rozmówić. Oczywiście, Jakub powróci do domu, a skoro Chrystian zamierzał właśnie pojechać po niego, nie potrwa to zbyt długo. Dzięki gazecie, którą przygotowała mu myśląca o wszystkim Liza, dzięki dobrym cygarom czas nie będzie się dłużyć. Ostatecznie nie ma potrzeby natężać nóg — i to jeszcze w niedzielę, którą sam dobry Pan Bóg przeznaczył na dzień wypoczynku. To się układało szczęśliwie. A jednak Smok doznawał głuchego, niepokojącego uczucia, że nie wszystko przedstawia się tak, jak należało. Ta jazda Chrystiana do leśniczówki — to był sęk. W tej historii z zaprzęganiem wózka kryło się coś zagadkowego. Było to zabawne, bardzo zabawne — mój Boże, a tośmy się uśmiali (zarechotał znowu na samo wspomnienie) — ale mimo wszystko kryła się w tym jakaś zagadka. Nie zrozumiał dokładnie słów Lizy, bo mówiła bardzo prędko i niezbyt jasno — kobiety w ogóle nigdy nie wyrażają się jasno. Uświadomił sobie, że właściwie było jeszcze za wcześnie, aby już posyłać konie po młynarza. Bądź co bądź — coś szwankowało w tym wszystkim… Myślowy aparat Smoka nie funkcjonował nigdy zbyt sprawnie, a zwłaszcza dzisiaj, w tym dniu, który Bóg przeznaczył na odpoczynek. Toteż Smok dopiero po dłuższej chwili doszedł do tego niepokojącego wniosku. Radosny dźwięk młynka mielącego kawę, dochodził z kuchni, zrazu bardzo przyjemnie wzmagał i ożywiał czynność jego umysłu, ale teraz już dawno umilkł; także cygaro, rodzące nowe myśli, wypaliło się do końca. Smok doszedł właśnie do wniosku, że za długo czeka na kawę, gdy wtem Liza wniosła oczekiwany z utęsknieniem napój i usprawiedliwiała się, potwierdzając jego niewypowiedzianą myśl: wprawdzie już wcześniej mogła była podać kawę panu dziedzicowi, ale wolała zaparzyć świeżo zmielone ziarna. Była to świetna obrona, a Smok przyznał jej słuszność pełnym zadowolenia błyskiem oczu, mruganiem i mlaskaniem, podczas gdy jednocześnie popijał drobnymi łyczkami brunatny napój i zajadał ze smakiem chrupiące obwarzanki. Gdy podczas nalewania drugiej filiżanki nastała krótka przerwa w gastronomicznej pracy, Smok wykorzystał wyzwolenie szczęk, by wyrazić przypuszczenie, że Chrystian zapewne niebawem przywiezie z leśniczówki młynarza i małego Janka. Ku niezmiernemu rozczarowaniu dowiedział się jednak, że Chrystian nie zamierza bynajmniej jechać do leśniczówki i że wyjazd wózka był jedynie żartem. Tym razem wyjaśnienia Lizy były równie jasne jak przekonywające, albowiem uświadomiła sobie ona z przykrością, że sytuacja, w jakiej Smok zaskoczył ją i obu parobków, była nieco drażliwa. Mogłaby ona obudzić mniemanie, że tutaj w młynie na wzgórzu „myszy tańczą po stole, kiedy kota nie ma w domu”. Lizie zależało bardzo na tym, aby sprawozdanie Smoka nie było w ten sposób zrozumiane tam, w Smoczym Dworze, przez starego kobiecego potwora, jej śmiertelnego wroga. A ponieważ słusznie osądzała umysłowość Smoka na poziomie własnego myślowego aparatu, więc dokładała trudu, aby wysławiać się zrozumiale, co też udało się jej tak doskonale, że Smok wreszcie wlepił w nią oczy z niekłamanym podziwem i kilkakrotnie klasnął dłonią w kolano. — Co powiadasz?!… Kazałaś mu zaprząc, ponieważ leniuch zbijał bąki?… Kazałaś wyczesać zgrzebłem konie, aby sierść się lśniła… i wyczyścić uprząż, by błyszczała… i zaprzęgać?… Czy słyszał kto coś podobnego?… A to zuch dziewczyna!… Tak, tak, zuch Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | 152 | 153 | 154 | 155 | 156 | 157 | 158 | 159 | 160 | 161 | 162 | 163 | 164 | 165 | 166 | 167 | 168 | 169 | 170 | 171 | 172 | 173 | 174 | 176 | 177 | 178 | 179 | 180 | 181 | 182 | 183 | 184 | 185 | 186 | 187 | 188 | 189 | 190 | 191 | 192 | 193 | 194 | 195 | 196 | 197 | 198 | 199 | 200 | 201 | 202 | Podstawy księgowości w organizacjach pozarządowych dotacje i darowizny w organizacjach pozarządowych sprawozdawczość finansowa ngo podatki w ngo koszty działalności ngo rozliczanie projektów unijnych vat w ngo prowadzenie ksiąg w ngo obowiązki księgowe w organizacjach charytatywnych ngo do kontroli kpir w ngo fundusze w ngo dokumentacja w ngo wynagrodzenia w ngo audyt w ngo Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek. Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt. Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych. Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki! W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów: Anatol France, Jacob i Wilhelm Grimm, Pedro Calderón de la Barca, Adam Asnyk, Jean-Marc Bernard, Charles Guérin, Marija Konopnicka, Eurypides, Konstanty Gaszyński, Joseph Conrad, René Descartes, Hans Christian Andersen, Klemensas Junoša, , Denis Diderot, Fagus, Anatole France, Joachim Gasquet, Maria Konopnicka, George Gordon Byron, Gustave Kahn, Theodor Däubler, Louis Gallet, Stefan Grabiński, Karl Gjellerup, Louis le Cardonnel, Charles Baudlaire, Jan Kasprowicz, Aleksander Fredro, Maria Dąbrowska, Antonina Domańska, Julius Hart, Dōgen Kigen, Charles Cros, Józef Czechowicz, Frances Hodgson Burnett, Antoni Czechow, Alter Kacyzne, Johann Wolfgang von Goethe, Théodore de Banville, Wincenty Korab-Brzozowski, Léon Deubel, Fryderyk Hölderlin, nieznany, Wiktor Gomulicki, Casimir Delavigne, Aleksander Brückner, Stanisław Korab-Brzozowski, Bolesław Prus, Homer, Władysław Anczyc, Anatole le Braz, Tadeusz Boy-Żeleński, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Marceline Desbordes-Valmore, brak, Wiktoras Gomulickis, Rudyard Kipling, Andrzej Frycz Modrzewski, Henry Bataille, Daniel Defoe, Charles Baudelaire, Tristan Derème, Aloysius Bertrand, Stefan George, Maria De La Fayette, James Oliver Curwood, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Hugo von Hofmannsthal, Stanisław Brzozowski, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Max Dauthendey, Alfred Jarry, Anton Czechow, Michał Bałucki, Zygmunt Gloger, Seweryn Goszczyński, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Max Elskamp, Aleksander Dumas, Björnstjerne Björnson, Guillaume Apollinaire, E. T. A. Hoffmann, Fryderyk Hebbel, Rudolf G. Binding, Michaił Bułhakow, Alojzy Feliński, Franciszek Karpiński, Deotyma, Francis Jammes, Miguel de Cervantes Saavedra, Honore de Balzac, |
Spis autorów: - - Adam Asnyk - Aleksander Brückner - Aleksander Dumas - Aleksander Fredro - Alfred Jarry - Alojzy Feliński - Aloysius Bertrand - Alter Kacyzne - Anatol France - Anatole France - Anatole le Braz - Andrzej Frycz Modrzewski - Anton Czechow - Antoni Czechow - Antonina Domańska - Björnstjerne Björnson - Bolesław Prus - brak - Casimir Delavigne - Charles Baudelaire - Charles Baudlaire - Charles Cros - Charles Guérin - Dōgen Kigen - Daniel Defoe - Denis Diderot - Deotyma - E. T. A. Hoffmann - Eurypides - Fagus - Frances Hodgson Burnett - Francis Jammes - Franciszek Karpiński - Fryderyk Hebbel - Fryderyk Hölderlin - George Gordon Byron - Guillaume Apollinaire - Gustave Kahn - Hans Christian Andersen - Henry Bataille - Homer - Honore de Balzac - Hugo von Hofmannsthal - Jacob i Wilhelm Grimm - James Oliver Curwood - Jan Kasprowicz - Jean-Marc Bernard - Joachim Gasquet - Johann Wolfgang von Goethe - Joseph Conrad - Józef Czechowicz - Julius Hart - Karl Gjellerup - Klemensas Junoša - Klementyna z Tańskich Hoffmanowa - Konstanty Gaszyński - Léon Deubel - Liudvika Didžiulienė-Žmona - Louis Gallet - Louis le Cardonnel - Marceline Desbordes-Valmore - Maria Dąbrowska - Maria De La Fayette - Maria Konopnicka - Marija Konopnicka - Max Dauthendey - Max Elskamp - Michaił Bułhakow - Michał Bałucki - Miguel de Cervantes Saavedra - nieznany - Pedro Calderón de la Barca - René Descartes - Rudolf G. Binding - Rudyard Kipling - Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort - Seweryn Goszczyński - Stanisław Brzozowski - Stanisław Korab-Brzozowski - Stefan George - Stefan Grabiński - Tadeusz Boy-Żeleński - Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Theodor Däubler - Théodore de Banville - Tristan Derème - Wiktor Gomulicki - Wiktoras Gomulickis - Wincenty Korab-Brzozowski - Władysław Anczyc - Zygmunt Gloger Polecamy: Patmos Komedia ludzka Eugenia Grandet pamięci zniknionego wieczorem Lubię tych nagich epok bawić się wspomnieniem Do Teodora De Banville Don Juan w piekle Manekin trzcinowy Do P. Davida, snycerza posągów Poglądy księdza Hieronima Coignarda kostka granitowa Przeprowadzki Kraków Montaż i instalacja ogrodzeń Otoczenie ogrodzenia itever bestrolety fanpage itever.com.pl |
|
Planning a vacation in Poland? Find the perfect accommodations at Hotels Kamperland and enjoy your holiday! Krok za krokem |