Tytuł: Lord Jim Autor: Joseph Conrad nocą przez nagłą, gwałtowną śmierć — bo dlaczegoż by rzekł: — Zdawało mi się, że muszę wyskoczyć z tej przeklętej łodzi i płynąć z powrotem — pół mili — więcej — do samego miejsca… Skąd taki impuls? Czy rozumiecie jego znaczenie? Powrócić do tego samego miejsca! Dlaczego nie płynąć dalej? — Jeżeli myślał o utonięciu — to dlaczego chciał wracać na to samo miejsce, jak gdyby jego imaginacja potrzebowała ukojenia pod postacią zdobytej pewności, że wszystko się już skończyło, zanim jego własna śmierć przyniesie mu wyzwolenie? Wątpię, czy ktoś z was zdoła inaczej to wytłumaczyć. Był to jedno z tych dziwnych, podniecających błysków poprzez mgłę. Było to nadzwyczajne odkrycie. Powiedział to w sposób zupełnie naturalny. Zwalczył ten impuls i odczuł nadzwyczajną ciszę panującą wokoło. Cisza na morzu, na niebie, zlana z tym bezmiarem przestrzeni, niczym niemącona otaczała te szalone, drgające życiem jednostki jak cisza śmierci. — Słyszałby pan szpilkę spadającą na dno łódki — powiedział z dziwnym skrzywieniem ust, jak człowiek usiłujący opanować swe uczucia podczas opowiadania wzruszających faktów. Cisza! Jeden Bóg, który chciał, by Jim był taki, jaki był, wie, jak on ją odczuwał. — Nie sądziłem, by mogła gdziekolwiek panować taka cisza! — rzekł — Nie można było odróżnić morza od nieba; nie było nic słychać ani widać. Żadnego błysku, żadnego dźwięku — nic! Można było przypuszczać, że cały ląd stały zapadł się na dno morza; ci wszyscy ludzie potonęli oprócz mnie i tamtych siedzących w drugim kącie łodzi. Pochylił się nad stołem, wyciągając ręce. — Ja w to wierzyłem. Wszystko zginęło… wszystko przepadło… — Tu westchnął głęboko — wraz ze mną! Marlow wyprostował się nagle i odrzucił gwałtownym ruchem cygaro. Zdawało się, że mała rakieta przecięła powietrze. Nikt się nie poruszył. — No? Cóż wy o tym myślicie? — krzyknął z nagłym ożywieniem. — Czyż on nie był szczery wobec siebie, co? Jego ocalone życie zmarnować się musi z braku gruntu pod nogami, z braku dźwięków jakichkolwiek lub widoków. Ogólne zniszczenie! Otaczała go tylko noc ciemna, cisza, żadnego ruchu w powietrzu lub na morzu — nic! Trwało to przez chwilę i nagle jednogłośnie wszyscy zaczęli rozprawiać o tej ucieczce. „Ja od razu wiedziałem, że on zatonie. Jedna chwila, a byłoby już za późno!” — mówili. Jim milczał. Raptem i wietrzyk powrócił, i szmer morza złączył się z tym rozmownym nastrojem, z tą reakcją po chwilach strasznej ciszy i trwogi. Zatonął! Zatonął! Nie ma tu żadnej wątpliwości. Nikt by tu pomóc nie zdołał. Powtarzali wciąż te same i te same słowa, jak gdyby nie mogli się od nich powstrzymać. Nie można się było czegoś innego spodziewać. Światełka pogasły… Jakże mogło być inaczej? Musiał zatonąć… Zauważył, że mówią tak, jak gdyby zostawili za sobą tylko pusty parowiec. Wywnioskowali, że zatonięcie musiało nastąpić bardzo prędko. To przekonanie sprawiało im pewną przyjemność. Zapewniali jeden drugiego, że musiał zatonąć „jak kawał żelaza”. Główny maszynista utrzymywał, że światełko na szczycie masztu zgasło w chwili tonięcia „jak zapałka, którą rzucasz na ziemię”. Na to drugi maszynista wybuchnął histerycznym śmiechem. „Jak…że… się… cie…szę, cie…szę…” — Nagle zęby jego zgrzytnęły i zaczął płakać. — rzekł Jim — Płakał, szlochał jak dziecko, jęcząc: „ojoj”, „ojoj”! Przestał na chwilę, by znów zacząć gwałtownie: „o moja ręka! moja… bie… ed… na… rę… ka! Miałem ochotę go stłuc. Teraz widziałem zarysowujące się linie ich ciał. Gadali i gadali ciągle, a we mnie wszystko drgało, a cóż miałem robić? Zdawało mi się, że jeżeli się poruszę, rzucą się na mnie. Ręka jego wyciągała się ukradkowo, dotknęła kieliszka likieru i nagle Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 29 | 30 | 31 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 49 | 51 | 52 | 53 | 54 | 59 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 78 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 133 | Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek. Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt. Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych. Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki! W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów: Gustave Kahn, Stanisław Korab-Brzozowski, Charles Baudlaire, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Joachim Gasquet, Max Elskamp, Jean-Marc Bernard, Maria Dąbrowska, Marceline Desbordes-Valmore, René Descartes, , Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Adam Asnyk, Michał Bałucki, Aleksander Fredro, Wiktoras Gomulickis, Antonina Domańska, Jacob i Wilhelm Grimm, Tadeusz Boy-Żeleński, Louis Gallet, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Charles Guérin, Maria Konopnicka, Tristan Derème, Andrzej Frycz Modrzewski, Miguel de Cervantes Saavedra, Fryderyk Hebbel, Rudyard Kipling, Charles Baudelaire, Théodore de Banville, Louis le Cardonnel, George Gordon Byron, Fagus, Antoni Czechow, Julius Hart, Stefan George, Józef Czechowicz, Eurypides, Rudolf G. Binding, Alojzy Feliński, James Oliver Curwood, Frances Hodgson Burnett, Björnstjerne Björnson, Wincenty Korab-Brzozowski, Guillaume Apollinaire, Franciszek Karpiński, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Jan Kasprowicz, Casimir Delavigne, Konstanty Gaszyński, Aleksander Brückner, Homer, Aleksander Dumas, Seweryn Goszczyński, Fryderyk Hölderlin, Anatole le Braz, Władysław Anczyc, Karl Gjellerup, Charles Cros, Anatole France, E. T. A. Hoffmann, Anton Czechow, Maria De La Fayette, Max Dauthendey, Joseph Conrad, Johann Wolfgang von Goethe, Dōgen Kigen, Klemensas Junoša, brak, nieznany, Honore de Balzac, Stanisław Brzozowski, Francis Jammes, Bolesław Prus, Wiktor Gomulicki, Alfred Jarry, Denis Diderot, Stefan Grabiński, Hans Christian Andersen, Alter Kacyzne, Daniel Defoe, Deotyma, Hugo von Hofmannsthal, Zygmunt Gloger, Michaił Bułhakow, Aloysius Bertrand, Anatol France, Henry Bataille, Léon Deubel, Theodor Däubler, Marija Konopnicka, Pedro Calderón de la Barca, |
Spis autorów: - - Adam Asnyk - Aleksander Brückner - Aleksander Dumas - Aleksander Fredro - Alfred Jarry - Alojzy Feliński - Aloysius Bertrand - Alter Kacyzne - Anatol France - Anatole France - Anatole le Braz - Andrzej Frycz Modrzewski - Anton Czechow - Antoni Czechow - Antonina Domańska - Björnstjerne Björnson - Bolesław Prus - brak - Casimir Delavigne - Charles Baudelaire - Charles Baudlaire - Charles Cros - Charles Guérin - Dōgen Kigen - Daniel Defoe - Denis Diderot - Deotyma - E. T. A. Hoffmann - Eurypides - Fagus - Frances Hodgson Burnett - Francis Jammes - Franciszek Karpiński - Fryderyk Hebbel - Fryderyk Hölderlin - George Gordon Byron - Guillaume Apollinaire - Gustave Kahn - Hans Christian Andersen - Henry Bataille - Homer - Honore de Balzac - Hugo von Hofmannsthal - Jacob i Wilhelm Grimm - James Oliver Curwood - Jan Kasprowicz - Jean-Marc Bernard - Joachim Gasquet - Johann Wolfgang von Goethe - Joseph Conrad - Józef Czechowicz - Julius Hart - Karl Gjellerup - Klemensas Junoša - Klementyna z Tańskich Hoffmanowa - Konstanty Gaszyński - Léon Deubel - Liudvika Didžiulienė-Žmona - Louis Gallet - Louis le Cardonnel - Marceline Desbordes-Valmore - Maria Dąbrowska - Maria De La Fayette - Maria Konopnicka - Marija Konopnicka - Max Dauthendey - Max Elskamp - Michaił Bułhakow - Michał Bałucki - Miguel de Cervantes Saavedra - nieznany - Pedro Calderón de la Barca - René Descartes - Rudolf G. Binding - Rudyard Kipling - Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort - Seweryn Goszczyński - Stanisław Brzozowski - Stanisław Korab-Brzozowski - Stefan George - Stefan Grabiński - Tadeusz Boy-Żeleński - Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Theodor Däubler - Théodore de Banville - Tristan Derème - Wiktor Gomulicki - Wiktoras Gomulickis - Wincenty Korab-Brzozowski - Władysław Anczyc - Zygmunt Gloger Polecamy: Zapach egzotyczny Albatros Muza sprzedajna Dzisiaj w Betlejem Kołysanka Kwiaty Druga księga dżungli Komedia ludzka Gobseck świat Zając i jeż kostka granitowa Przeprowadzki Kraków Mapa wylewek Fotowoltaika Rzeszów itever.info |
Planlegger du en forretningsreise? Finn det perfekte hotellet på hotelstayfinder.com og vær forberedt på viktige møter! https://paniwybor.pl Betónové žumpy Rajec Martin Výrobca betónových septikov Výrobca betónových septikov |