Tytuł: Lord Jim Autor: Joseph Conrad swej skrzynki do mojej, jak gdyby wysypywał worek ziarna. Ujrzałem trzy książki: dwie małe w ciemnej okładce i gruby zielono-złoty tom — tanie wydanie Szekspira. — Czytasz to? — spytałem. — Tak, to najlepiej podnosi na duchu — rzekł pospiesznie. Uderzyły mnie te słowa, ale nie było czasu na rozmowę o Szekspirze. Ciężki rewolwer i dwa pudełka nabojów leżały na małym stoliczku. — Proszę, weź to — rzekłem — to ci może pomóc tam pozostać. Zaledwie wymówiłem te słowa, zrozumiałem, jak ponure mają one znaczenie. — Może ci pomóc w zdobyciu sobie stanowiska — poprawiłem się pośpiesznie. Ale on nie zwracał na to uwagi, gorąco mi podziękował i pobiegł, rzucając mi przez ramię ostatnie słowa pożegnania. Słyszałem, jak krzyczał na swych wioślarzy, by prędzej odpływali, i stojąc przy sterze ujrzałem szybko mknącą łódź. Siedział pochylony naprzód, popędzając ludzi głosem i gestami, a ponieważ trzymał rewolwer w ręce, zdawało się, że mierzy im prosto w głowy. Nigdy nie zapomnę przerażonych fizjonomii czterech Jawajczyków i ich gorączkowego pośpiechu, skutkiem którego straciłem ich wkrótce z oczu. Gdym się odwrócił, zobaczyłem dwa pudełka nabojów; zapomniał je zabrać. Krzyknąłem, by spuścić łódź; tymczasem wioślarze Jima, pod wrażeniem, że życie ich wisi na włosku, gdy mają wariata w łodzi, mknęli tak szybko, że zanim przebyłem połowę przestrzeni, dzielącej od siebie oba okręty, widziałem, jak Jim wchodził na pokład wraz ze swą skrzynką. Wszystkie płótna były rozpięte i okręt gotów był do drogi, gdy stanąłem na jego pokładzie. Komendant, ruchawy mieszaniec, lat około czterdziestu, w niebieskim flanelowym garniturze, z żywymi oczami i twarzą żółtą jak cytryna, zbliżył się do mnie z uśmiechem. Okazało się, że pomimo tej uprzejmej powierzchowności, charakteru był zgryźliwego. Na uczynioną przeze mnie uwagę odpowiedział, gdy Jim na chwilę zszedł na dół: „Ach, tak. Patusan.” Miał zamiar dowieźć tego pana do ujścia rzeki, ale dalej płynąć nie myśli. Mówił po angielsku tak, jak gdyby słowa czerpał ze słownika, układanego przez wariata. Gdyby pan Stein żądał od niego, by się dalej zapuszczał, to złożyłby świadectwo, że to jest rzeczą niebezpieczną, a gdyby to nie pomogło, „musiałby zrezygnować ze swego stanowiska.” Przed dwunastu miesiącami odbył swą ostatnią podróż w tamte okolice i chociaż pan Cornelius „składał hojne dary” panu radży Allang i „głównym wodzom”, okręt był pod obstrzałem przez cały ciąg przebywania rzeki; załoga zmuszona była kryć się, gdzie się dało i okręt o mało nie osiadł na mieliźnie, co byłoby ostateczną zgubą. Pełne gniewu obrzydzenie na to wspomnienie walczyło na jego twarzy z zadowoleniem z płynnej wymowy. Ciemne smugi szybko przesuwały się po spokojnym morzu, a komendant opowiadał mi dalej, że radża podobny był do „śmiejącej się hieny”, a ktoś tam inny fałszywszy był stokrotnie od „morderczej broni krokodyla.” Pilnując ostatecznych przygotowań, wykonywanych przez załogę, puścił wodze swemu językowi, porównywając kraj tamten „z klatką dzikich bestii do wściekłości doprowadzonych długą bezkarnością”. (…) On wcale nie ma zamiaru — krzyknął — dać się wciągnąć do szajki złodziei. „Miałem dość Patusanu” — mówił energicznym tonem. Dowiedziałem się potem, że był tak nieostrożny, iż dał się przywiązać za szyję do słupa, stojącego przed domem radży. W tej niewygodnej pozycji spędził większą część dnia i całą noc, ale miało to być podobno rodzajem żartu. Zapewne rozmyślał teraz o tym strasznym przejściu, gdyż z pianą na ustach wymyślać zaczął któremuś z ludzi. Gdy znów zwrócił się do mnie, uspokoił się zupełnie. Dowiezie tego pana do Batu Kring (miasto w Patusanie), ale w jego mniemaniu pan i tak „przypomina już trupa”. — Co? Co pan mówi? — spytałem. Przybrał wyraz straszliwego okrucieństwa i gestem Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 29 | 30 | 31 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 49 | 51 | 52 | 53 | 54 | 59 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 78 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 133 | Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek. Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt. Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych. Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki! W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów: Jean-Marc Bernard, Anatole France, Maria Konopnicka, Seweryn Goszczyński, Karl Gjellerup, Fryderyk Hölderlin, Gustave Kahn, Maria De La Fayette, Fagus, E. T. A. Hoffmann, Alter Kacyzne, Théodore de Banville, Max Dauthendey, Wiktor Gomulicki, Antoni Czechow, Miguel de Cervantes Saavedra, George Gordon Byron, Andrzej Frycz Modrzewski, Louis le Cardonnel, Anton Czechow, Deotyma, Louis Gallet, Aleksander Dumas, brak, Maria Dąbrowska, Stefan George, Antonina Domańska, Marija Konopnicka, Eurypides, Marceline Desbordes-Valmore, Homer, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Michał Bałucki, Charles Guérin, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Tadeusz Boy-Żeleński, Konstanty Gaszyński, , Hans Christian Andersen, Honore de Balzac, Theodor Däubler, Stanisław Korab-Brzozowski, Max Elskamp, Hugo von Hofmannsthal, Aleksander Brückner, Bolesław Prus, Charles Cros, Fryderyk Hebbel, Pedro Calderón de la Barca, James Oliver Curwood, Léon Deubel, Joseph Conrad, Charles Baudelaire, Józef Czechowicz, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Dōgen Kigen, Zygmunt Gloger, Henry Bataille, René Descartes, Johann Wolfgang von Goethe, Daniel Defoe, Denis Diderot, Guillaume Apollinaire, Aloysius Bertrand, Wiktoras Gomulickis, Stanisław Brzozowski, Adam Asnyk, Rudolf G. Binding, Frances Hodgson Burnett, Aleksander Fredro, Björnstjerne Björnson, Charles Baudlaire, Alojzy Feliński, Jacob i Wilhelm Grimm, Klemensas Junoša, Michaił Bułhakow, Franciszek Karpiński, Stefan Grabiński, Francis Jammes, Alfred Jarry, Władysław Anczyc, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, nieznany, Joachim Gasquet, Julius Hart, Tristan Derème, Jan Kasprowicz, Anatol France, Anatole le Braz, Casimir Delavigne, Rudyard Kipling, Wincenty Korab-Brzozowski, |
Spis autorów: - - Adam Asnyk - Aleksander Brückner - Aleksander Dumas - Aleksander Fredro - Alfred Jarry - Alojzy Feliński - Aloysius Bertrand - Alter Kacyzne - Anatol France - Anatole France - Anatole le Braz - Andrzej Frycz Modrzewski - Anton Czechow - Antoni Czechow - Antonina Domańska - Björnstjerne Björnson - Bolesław Prus - brak - Casimir Delavigne - Charles Baudelaire - Charles Baudlaire - Charles Cros - Charles Guérin - Dōgen Kigen - Daniel Defoe - Denis Diderot - Deotyma - E. T. A. Hoffmann - Eurypides - Fagus - Frances Hodgson Burnett - Francis Jammes - Franciszek Karpiński - Fryderyk Hebbel - Fryderyk Hölderlin - George Gordon Byron - Guillaume Apollinaire - Gustave Kahn - Hans Christian Andersen - Henry Bataille - Homer - Honore de Balzac - Hugo von Hofmannsthal - Jacob i Wilhelm Grimm - James Oliver Curwood - Jan Kasprowicz - Jean-Marc Bernard - Joachim Gasquet - Johann Wolfgang von Goethe - Joseph Conrad - Józef Czechowicz - Julius Hart - Karl Gjellerup - Klemensas Junoša - Klementyna z Tańskich Hoffmanowa - Konstanty Gaszyński - Léon Deubel - Liudvika Didžiulienė-Žmona - Louis Gallet - Louis le Cardonnel - Marceline Desbordes-Valmore - Maria Dąbrowska - Maria De La Fayette - Maria Konopnicka - Marija Konopnicka - Max Dauthendey - Max Elskamp - Michaił Bułhakow - Michał Bałucki - Miguel de Cervantes Saavedra - nieznany - Pedro Calderón de la Barca - René Descartes - Rudolf G. Binding - Rudyard Kipling - Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort - Seweryn Goszczyński - Stanisław Brzozowski - Stanisław Korab-Brzozowski - Stefan George - Stefan Grabiński - Tadeusz Boy-Żeleński - Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Theodor Däubler - Théodore de Banville - Tristan Derème - Wiktor Gomulicki - Wiktoras Gomulickis - Wincenty Korab-Brzozowski - Władysław Anczyc - Zygmunt Gloger Polecamy: front Wyznanie przez kresy Testament Warkocz Anioł Pański Sprzeczność samobójstwo Marsz ślubny Sen kostka granitowa Przeprowadzki Kraków Mapa wylewek Fotowoltaika Rzeszów itever.net |
Marzysz o wakacjach w górach? Znajdź idealne hotele na www.ehotelsreviews.com/bio-valeputna-1611319-pl i ciesz się pięknymi widokami! https://golub-dobrzyn.zbiorniki-na-szambo.pl W naszej ofercie są szamba betonowe w Szambo betonowe m szamba zbiorniki |