Tytuł: Lord Jim Autor: Joseph Conrad obnażony i nic nie zyskał w zamian. Był szczery wobec siebie — i wobec mnie również — pieszcząc nadzieję, że tym sposobem zdoła odeprzeć zarzuty, a tymczasem gwiazdy okazały mu swą ironiczną niełaskę. Z jego gardła wydobył się nieartykułowany dźwięk jak u człowieka na wpół ogłuszonego uderzeniem w głowę. Było to straszne, wzbudzające litość. Dogoniłem go dopiero przy bramie. Musiałem nawet biec, a gdy prawie bez tchu stanąłem obok niego, zarzuciłem mu, że mi ucieka. — Nigdy! — rzekł i zawrócił zaraz. Wytłumaczyłem mu, że nie miałem na myśli, że uciekał przede mną. — Przed nikim, przed nikim na świecie — oświadczył z naciskiem. Powstrzymałem się od wykazania wyjątku, mogącego usprawiedliwić najdzielniejszego z nas; pomyślałem, że sam wkrótce to zrozumie. Spoglądał na mnie cierpliwie, podczas gdy ja rozmyślałem, co by tu powiedzieć; ale nie mogłem znaleźć nic odpowiedniego, więc poszedł dalej. Dotrzymywałem mu kroku, bojąc się go stracić z oczu; mówiłem pośpiesznie, że nie mogę go zostawić pod fałszywym wrażeniem mojego — mojej — jąkałem się. Głupota tego zdania uderzyła mnie, gdy usiłowałem je dokończyć, ale potęga zdań nie ma nic wspólnego z sensem i logiką ich budowy. Moje idiotyczne jąkanie się sprawiało mu przyjemność. Przerwał je od razu, mówiąc grzecznie, co świadczyło o jego wielkim panowaniu nad sobą, albo też o cudownej elastyczności ducha. — Wszystko przez tę moją pomyłkę. Wyrażenie to zdziwiło mnie niezmiernie: tak mógł wzmiankować o jakiejś nic nieznaczącej okoliczności. Czyż nie zrozumiał opłakanego jej znaczenia? — Zechce mi pan wybaczyć — dodał później trochę markotnie — Wszyscy ci ludzie patrzący na mnie w sądzie wydawali się takimi głupcami, że — że — mogło być tak, jak przypuszczałem. To powiększyło moje zdziwienie i ukazało mi go w nowym świetle. Spojrzałem z ciekawością i spotkałem jego oczy nieprzeniknione, ale nie zdradzające wstydu. — Ja nie mogę się z tą rzeczą pogodzić — powiedział po prostu — i nie myślę się godzić. W sądzie to co innego; muszę to wytrzymać i wytrzymam. Nie twierdzę, że go zrozumiałem. Ukazywał mi się jakby w oderwanych błyskach światła przedzierających się przez gęstą mgłę — niby ułamki jakichś istotnych, lecz znikających szczegółów niedających jasnego pojęcia o ogólnym wyglądzie okolicy. Ożywiało to moją ciekawość, ale nie zaspokajało jej, nie dając możności uzyskania pełnej orientacji. W ogóle robił mylące wrażenie. Oto dlaczego poprosiłem, by zaszedł do mnie, i tego dnia rozstaliśmy się późnym wieczorem. Zatrzymałem mieszkanie w hotelu Malabar na dni kilka i na moje usilne prośby zjadł tam ze mną obiad. Rozdział VII Tego popołudnia przybył jakiś żaglowiec pasażerski i wielka sala jadalna hotelu była prawie zapełniona ludźmi mającymi w kieszeniach bilety na podróż dookoła świata za sto funtów. Były tam pary małżeńskie, najwidoczniej znudzone sobą już w połowie podróży; były tam tworzące jedno towarzystwo bardziej lub mniej liczne grupy i ludzie samotni, jedzący uroczyście lub ucztujący głośno — wszyscy rozmawiali, żartowali lub ponuro zachowywali milczenie, zależnie od swego usposobienia, inteligencją i chłonnością wrażeń dorównujący swym kufrom złożonym w górnych pokojach. I nadal otrzymywać będą etykietki, że byli w tych i tych miejscach, jak i ich bagaże. Będą nosili się z godnością jako osoby niezwykłe i będą zachowywać karteczki przylepione do koszyków jako dokumenty, gdyż będą one jedynym dowodem, że odbyli tę kształcącą podróż. Służący bez szmeru uwijali się po gładkiej posadzce; od czasu do czasu rozlegał się śmiech dziewczyny, tak niewinny, jak pusty był jej umysł lub też ktoś dla zabawy całego zgromadzenia, a wykazania swego dowcipu, cedził przez zęby opowiadanie o świeżym skandalu, który się zdarzył w czasie podróży. Dwie stare panny, zabójczo wystrojone, przeglądały z kwaśnymi minami jadłospis, szepcąc do siebie Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 29 | 30 | 31 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 49 | 51 | 52 | 53 | 54 | 59 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 78 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 133 | Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek. Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt. Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych. Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki! W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów: Pedro Calderón de la Barca, Homer, Stefan Grabiński, Jean-Marc Bernard, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Wiktoras Gomulickis, Alfred Jarry, Klemensas Junoša, Marija Konopnicka, Dōgen Kigen, Honore de Balzac, René Descartes, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Maria Konopnicka, Anton Czechow, Hans Christian Andersen, Björnstjerne Björnson, Michał Bałucki, Fagus, Frances Hodgson Burnett, Charles Baudlaire, Jan Kasprowicz, Anatol France, Henry Bataille, Fryderyk Hölderlin, Charles Cros, Władysław Anczyc, Jacob i Wilhelm Grimm, Seweryn Goszczyński, Charles Baudelaire, Andrzej Frycz Modrzewski, Deotyma, nieznany, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Alojzy Feliński, Karl Gjellerup, Marceline Desbordes-Valmore, Casimir Delavigne, Wincenty Korab-Brzozowski, Joachim Gasquet, Antoni Czechow, Joseph Conrad, Fryderyk Hebbel, Maria De La Fayette, Louis le Cardonnel, Aleksander Brückner, James Oliver Curwood, Julius Hart, Józef Czechowicz, Denis Diderot, Charles Guérin, Guillaume Apollinaire, Max Elskamp, , brak, Tristan Derème, Bolesław Prus, Aloysius Bertrand, Antonina Domańska, Franciszek Karpiński, Anatole le Braz, Louis Gallet, Stanisław Korab-Brzozowski, Aleksander Dumas, Michaił Bułhakow, Daniel Defoe, Alter Kacyzne, George Gordon Byron, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Adam Asnyk, Wiktor Gomulicki, Hugo von Hofmannsthal, Anatole France, Francis Jammes, Miguel de Cervantes Saavedra, Zygmunt Gloger, Konstanty Gaszyński, Max Dauthendey, Maria Dąbrowska, Rudolf G. Binding, Tadeusz Boy-Żeleński, Theodor Däubler, Stefan George, Rudyard Kipling, Théodore de Banville, Léon Deubel, Johann Wolfgang von Goethe, Eurypides, Gustave Kahn, E. T. A. Hoffmann, Aleksander Fredro, Stanisław Brzozowski, |
Spis autorów: - - Adam Asnyk - Aleksander Brückner - Aleksander Dumas - Aleksander Fredro - Alfred Jarry - Alojzy Feliński - Aloysius Bertrand - Alter Kacyzne - Anatol France - Anatole France - Anatole le Braz - Andrzej Frycz Modrzewski - Anton Czechow - Antoni Czechow - Antonina Domańska - Björnstjerne Björnson - Bolesław Prus - brak - Casimir Delavigne - Charles Baudelaire - Charles Baudlaire - Charles Cros - Charles Guérin - Dōgen Kigen - Daniel Defoe - Denis Diderot - Deotyma - E. T. A. Hoffmann - Eurypides - Fagus - Frances Hodgson Burnett - Francis Jammes - Franciszek Karpiński - Fryderyk Hebbel - Fryderyk Hölderlin - George Gordon Byron - Guillaume Apollinaire - Gustave Kahn - Hans Christian Andersen - Henry Bataille - Homer - Honore de Balzac - Hugo von Hofmannsthal - Jacob i Wilhelm Grimm - James Oliver Curwood - Jan Kasprowicz - Jean-Marc Bernard - Joachim Gasquet - Johann Wolfgang von Goethe - Joseph Conrad - Józef Czechowicz - Julius Hart - Karl Gjellerup - Klemensas Junoša - Klementyna z Tańskich Hoffmanowa - Konstanty Gaszyński - Léon Deubel - Liudvika Didžiulienė-Žmona - Louis Gallet - Louis le Cardonnel - Marceline Desbordes-Valmore - Maria Dąbrowska - Maria De La Fayette - Maria Konopnicka - Marija Konopnicka - Max Dauthendey - Max Elskamp - Michaił Bułhakow - Michał Bałucki - Miguel de Cervantes Saavedra - nieznany - Pedro Calderón de la Barca - René Descartes - Rudolf G. Binding - Rudyard Kipling - Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort - Seweryn Goszczyński - Stanisław Brzozowski - Stanisław Korab-Brzozowski - Stefan George - Stefan Grabiński - Tadeusz Boy-Żeleński - Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Theodor Däubler - Théodore de Banville - Tristan Derème - Wiktor Gomulicki - Wiktoras Gomulickis - Wincenty Korab-Brzozowski - Władysław Anczyc - Zygmunt Gloger Polecamy: Bywaj dziewczę zdrowe Pójdźmy wszyscy do stajenki Spleen preludium Piosnka ułańska Kaprys Hej, w dzień narodzenia Kopciuszek Pan Grubas świat kostka granitowa Przeprowadzki Kraków Mapa wylewek Fotowoltaika Rzeszów itever.biz |
Plánujete výlet s rodinou? Najděte nejlepší nabídky na https://www.ehotelsreviews.com/horseshoe-bay-au-90 a užijte si čas strávený s dětmi! Szambo betonowe m szamba zbiorniki na Szamba betonowe cena Kisielice Muszyna szamba zbiorniki |