Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Lord Jim
Autor: Joseph Conrad

pluskiewkami do niskiego, trójnożnego stolika, umieszczonego w tyle okrętu. Ćwiartka papieru, uświadamiająca o głębokości morza, tworzyła błyszczącą powierzchnię w świetle lampy, powierzchnię gładką i równą jak połyskliwa przestrzeń wód. Spoczywały na niej narzędzia miernicze; położenie parowca o północy zaznaczone było małym, czarnym ołówkiem, a prosta linia zakreślona ołówkiem aż do Perim, wykazywała kierunek okrętu — drogę, wiodącą dusze do świętego miejsca, do nadziei zbawienia, nagrody żywota wiecznego (…). „Jak on równo idzie” — pomyślał Jim ze zdziwieniem, z jakimś uczuciem wdzięczności za ten niewzruszony spokój morza i nieba. W takich chwilach myślał o spełnieniu wielkich czynów: kochał te marzenia i wierzył w powodzenie swych wielkich zamiarów. Były one najlepszą cząstką jego życia, jego tajemną prawdą, ukrytą rzeczywistością. Cechowała je dumna męskość, urok nieokreśloności, poprzedzały go krokiem bohaterskim; unosiły z sobą jego duszę i poiły ją boską ambrozją bezgranicznej ufności w siebie samego. Nie było rzeczy, której by nie mógł stawić czoła. Był zadowolony ze swych myśli i uśmiechał się, patrząc przed siebie, a gdy przypadkiem rzucił okiem poza siebie, widział na morzu bruzdę, zostawioną przez parowiec, tak prostą, jak ta linia wykreślona ołówkiem na papierze. Metaliczny dźwięk spuszczanych i wyciąganych cebrów z popiołem ostrzegł go, że zbliża się koniec jego czuwania. Westchnął z ukontentowaniem, a zarazem z żalem, że musi pożegnać się z tym spokojem, podniecającym awanturniczą lotność jego myśli. Chciało mu się też trochę spać i czuł przyjemne obezwładnienie wszystkich członków, jak gdyby cała krew w ciele zamieniła się w gorące mleko. Kapitan podszedł cicho w szlafroku i w nocnej koszuli szeroko rozchylonej na piersiach. Czerwony na twarzy, tylko na wpół rozbudzony, lewe oko miał zamknięte, prawe patrzało głupio, szkliście; pochylił wielką głowę nad kartą i skrobał się po żebrach. Coś wstrętnego było w widoku tego obnażonego ciała. Naga pierś błyszczała od tłuszczu, jak gdyby w czasie snu cały wytopił się na wierzch. Wypowiedział fachową, niezbędną uwagę głosem ostrym, ochrypłym, przypominającym zgrzyt piły o deskę; fałdy podwójnego podbródka wisiały jak worek pod szczękami. Jim zerwał się i odpowiedź jego pełna była szacunku; ale wstrętna, mięsista postać, widziana po raz pierwszy w ten sposób, utkwiła w jego pamięci na zawsze jako wcielenie wszystkiego, co niskie, podłe, a bytujące w ukryciu na świecie, który kochamy; bowiem w głębi serc wiarę w nasze zbawienie pokładamy w ludziach nas otaczających, w widokach napełniających nasze oczy, w dźwiękach dochodzących naszych uszu i w powietrzu napełniającym nasze płuca. Cienki, złoty wiór księżyca, płynąc powoli w dół, zginął nareszcie w czarnej powierzchni wód, a pozaświatowa wieczność zdawała się zbliżać do ziemi wraz ze zwiększonym błyskiem gwiazd, z głębszym odcieniem połysku na wpół przezroczystego sklepienia wiszącego nad płaskim kręgiem nieprzezroczystego morza. Parowiec szedł tak łagodnie, że jego ruch naprzód był nieodczuwalny dla zmysłów ludzkich, jak gdyby był zatłoczoną planetą śpieszącą przez ciemną przestrzeń eteru za rojem słońc, we wzruszającym spokoju i samotności czekających tchnienia przyszłych kreacji. — Tam na dole, to mało powiedzieć: gorąco — odezwał się jakiś głos. Jim uśmiechnął się, nie oglądając. Kapitan wystawił całą szerokość swych pleców; była to ulubiona sztuczka renegata —- udawać, że nie widzi wcale czyjejś obecności, chyba że spodobało mu się zwrócić na kogoś nagle swój wściekły wzrok, a następnie zacząć wylewać nań potoki dzikich obelg, wybuchających jak brudy ze ścieku. Teraz tylko chrząknął niemile; drugi maszynista, stojąc na szczycie drabiny, gniotąc rękami brudny, mokry od potu łachman, ciągnął dalej swe jeremiady. Marynarzom dobrze się tu dzieje na górze, a jaki z nich pożytek na świecie, to on by dużo dał, żeby to wiedzieć, a biedni maszyniści muszą

Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 29 | 30 | 31 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 49 | 51 | 52 | 53 | 54 | 59 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 78 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 133 |



Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Franciszek Karpiński, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Hans Christian Andersen, René Descartes, Marceline Desbordes-Valmore, Anatol France, Karl Gjellerup, Gustave Kahn, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Wiktoras Gomulickis, Charles Guérin, Fagus, Francis Jammes, Pedro Calderón de la Barca, Rudyard Kipling, Alfred Jarry, Guillaume Apollinaire, Anatole le Braz, Charles Cros, Maria De La Fayette, Homer, Stanisław Korab-Brzozowski, Antonina Domańska, Charles Baudlaire, Stefan Grabiński, Bolesław Prus, Maria Dąbrowska, Hugo von Hofmannsthal, Frances Hodgson Burnett, Johann Wolfgang von Goethe, Théodore de Banville, James Oliver Curwood, Léon Deubel, Adam Asnyk, E. T. A. Hoffmann, Theodor Däubler, Joachim Gasquet, Aleksander Dumas, Miguel de Cervantes Saavedra, Aleksander Brückner, Björnstjerne Björnson, Daniel Defoe, , Jan Kasprowicz, Michał Bałucki, Klemensas Junoša, Seweryn Goszczyński, Jean-Marc Bernard, Anton Czechow, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Rudolf G. Binding, Eurypides, Aleksander Fredro, Deotyma, Wincenty Korab-Brzozowski, nieznany, Tadeusz Boy-Żeleński, Stanisław Brzozowski, Alojzy Feliński, Anatole France, Charles Baudelaire, Fryderyk Hölderlin, Honore de Balzac, Denis Diderot, Antoni Czechow, Louis le Cardonnel, Andrzej Frycz Modrzewski, Fryderyk Hebbel, Jacob i Wilhelm Grimm, Józef Czechowicz, Stefan George, Joseph Conrad, Władysław Anczyc, Konstanty Gaszyński, Maria Konopnicka, Max Elskamp, Louis Gallet, Alter Kacyzne, Tristan Derème, Zygmunt Gloger, brak, Henry Bataille, Michaił Bułhakow, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Dōgen Kigen, Max Dauthendey, George Gordon Byron, Wiktor Gomulicki, Aloysius Bertrand, Marija Konopnicka, Casimir Delavigne, Julius Hart,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

In memoriam Böcklina
Cudna mieszczka
Daremne żale
melancholia
Jezus malusieńki
wąwozy czasu
Kubuś fatalista i jego pan
Wykrzyknik
Do Teodora De Banville
Człowiek i morze

Taxi bagażowe kraków
kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Mapa przeprowadzek
Mapa wylewek
Fotowoltaika Rzeszów
itever.net




wycena firmy
© 2015 Zbiór książek.