Tytuł: Lord Jim Autor: Joseph Conrad donośny grzmot zmusił mnie do podniesienia głowy. Dźwięk oddalał się, a przenikliwe, oślepiające światło padło na ziemię. Olśniewające błyski ukazywały się raz po raz, a grzmot potężniał znów z każdą sekundą, gdy patrzyłem na tę ciemną sylwetkę, stojącą nad brzegiem rozbłyskującego morza. W chwili największego blasku wróciła nagle ciemność podniesiona do potęgi, a on znikł sprzed mych olśnionych oczu zupełnie tak, jak gdyby rozpadł się na atomy. Straszne szumy leciały w powietrzu, wściekłe ręce zdawały się rozdzierać zarośla, wstrząsały szczytami drzew, rzucały drzwiami, tłukły szyby w całym gmachu. Jim wrócił do pokoju, zamknął drzwi za sobą i znalazł mnie pochylonego nad stołem; mój wielki niepokój co do tego, co on teraz powie, graniczył ze strachem. — Czy mogę prosić o papierosa? — rzekł. Wskazałem mu pudełko z papierosami nie podnosząc głowy. — Chcę… Mam ochotę na tytoń — szepnął. Ogarnęła mnie nadzwyczajna gorliwość. — Chwileczkę — odparłem uprzejmie. Przeszedł się po pokoju, słyszałem jak mruknął: — Już przeszło. Pojedynczy huk piorunu sprawił wrażenie wystrzału armatniego wysłanego z tonącego okrętu. — Burze wcześniej się zaczynają w tym roku — rzucił uwagę, stojąc gdzieś za mną. Zaadresowawszy ostatnią kopertę, zwróciłem się do niego. Palił chciwie i chociaż słyszał, że poruszyłem się, pozostał zwrócony do mnie plecami. — Tak, zniosłem to dość dobrze — rzekł nagle się obracając. — Ciekawy jestem, co będzie dalej. Na twarzy jego nie było żadnego wzruszenia, wydawała się ona tylko trochę ciemniejsza, jakby nabrzmiała. Uśmiechnął się lekko, gdy patrzyłem na niego w milczeniu. — Dziękuję panu, pański pokój jest bardzo wygodny dla człowieka… w ciężkich opałach… — Deszcz lał jak z cebra; z rynny (musiała być w niej dziura) płynęły dziwne dźwięki, jakby jęki, bolesne skargi, szlochy przerywane nagłymi chwilami ciszy. — …szukającego odrobiny schronienia — mruknął i umilkł. Błyskawica rozświetliła ciemne ramy okna i cicho rozpłynęła się w powietrzu. Rozmyślałem, jak też do niego najlepiej podejść (nie życzyłem sobie, by mnie znów odepchnął), gdy on roześmiał się gorzko. — Jestem teraz zwykłym włóczęgą… bez jednego… bez jednego… — mówił powoli — a jednak… — Umilkł; deszcz lał z większą jeszcze gwałtownością. — Przyjdzie dzień, w którym się wszystko przeżyje na nowo. Tak być musi! — szepnął wyraźnie, patrząc na moje buty. Nie rozumiałem, co chciał przeżyć na nowo, o czym myślał, czego pragnął. Może to było coś tak wielkiego, że się nie dało wypowiedzieć. Zgodnie z przekonaniem Chestera, był to kawał osła… Patrzył na mnie pytająco. — Może, jeżeli życie będzie dość długie — mruknąłem przez zęby z gniewem. — Ale nie licz pan bardzo na to. — Na Jowisza! Czuję, jak gdyby nic nigdy nie mogło mnie dotknąć — rzekł z ponurym przekonaniem. — Jeżeli to mnie nie zwaliło z nóg, nie ma obawy, że nie starczy czasu na wydobycie się na wierzch i… — Spojrzał w górę. Uderzyła mnie myśl, że właśnie z takich jak on rekrutuje się wielka armia jednostek zgnębionych, zbłąkanych, dążących gromadnie do wszystkich ścieków ziemskich. Jak tylko wyjdzie z mego pokoju i straci „odrobinę schronienia”, zajmie swe miejsce w szeregach tej armii i rozpocznie swą wędrówkę do bezdennej przepaści. Ja przynajmniej nie miałem złudzeń: ale to ja również przed chwilą tak pewny byłem potęgi słów, a teraz bałem się przemówić tak, jak czasami lękamy się poruszyć, by nie stracić śliskiego gruntu pod nogami. Właśnie w chwili, gdy chcemy zrozumieć duchowe potrzeby jakiegoś człowieka, spostrzegamy jak niezrozumiałe, chwiejne, mgliste są istoty cieszące się wspólnie z nami z pięknością gwiazd i ciepłem słonecznym. Jak gdyby samotność była ciężkim, a niezbędnym warunkiem nasze Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 29 | 30 | 31 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 49 | 51 | 52 | 53 | 54 | 59 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 78 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 133 | Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek. Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt. Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych. Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki! W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów: Miguel de Cervantes Saavedra, Alfred Jarry, Michaił Bułhakow, Wiktoras Gomulickis, Adam Asnyk, Antonina Domańska, Fryderyk Hölderlin, Klemensas Junoša, Antoni Czechow, Fryderyk Hebbel, Wincenty Korab-Brzozowski, Marija Konopnicka, Theodor Däubler, Max Dauthendey, Charles Baudelaire, Jacob i Wilhelm Grimm, James Oliver Curwood, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Max Elskamp, Henry Bataille, Homer, Francis Jammes, Charles Baudlaire, Rudyard Kipling, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Anatole France, Jean-Marc Bernard, Marceline Desbordes-Valmore, Louis le Cardonnel, Stefan Grabiński, Björnstjerne Björnson, Joseph Conrad, Léon Deubel, Théodore de Banville, Aleksander Fredro, Charles Cros, Konstanty Gaszyński, Pedro Calderón de la Barca, Tadeusz Boy-Żeleński, Wiktor Gomulicki, Stefan George, Zygmunt Gloger, Hans Christian Andersen, Joachim Gasquet, brak, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Anton Czechow, Casimir Delavigne, Julius Hart, Louis Gallet, Bolesław Prus, Hugo von Hofmannsthal, Alter Kacyzne, Anatole le Braz, George Gordon Byron, Seweryn Goszczyński, Andrzej Frycz Modrzewski, Stanisław Korab-Brzozowski, Rudolf G. Binding, Alojzy Feliński, Denis Diderot, , Fagus, Jan Kasprowicz, Johann Wolfgang von Goethe, Honore de Balzac, Franciszek Karpiński, Maria De La Fayette, Aloysius Bertrand, Gustave Kahn, Guillaume Apollinaire, nieznany, Tristan Derème, Michał Bałucki, Aleksander Brückner, E. T. A. Hoffmann, Daniel Defoe, Karl Gjellerup, Aleksander Dumas, Frances Hodgson Burnett, Józef Czechowicz, Eurypides, Maria Konopnicka, Władysław Anczyc, René Descartes, Stanisław Brzozowski, Deotyma, Dōgen Kigen, Maria Dąbrowska, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Charles Guérin, Anatol France, |
Spis autorów: - - Adam Asnyk - Aleksander Brückner - Aleksander Dumas - Aleksander Fredro - Alfred Jarry - Alojzy Feliński - Aloysius Bertrand - Alter Kacyzne - Anatol France - Anatole France - Anatole le Braz - Andrzej Frycz Modrzewski - Anton Czechow - Antoni Czechow - Antonina Domańska - Björnstjerne Björnson - Bolesław Prus - brak - Casimir Delavigne - Charles Baudelaire - Charles Baudlaire - Charles Cros - Charles Guérin - Dōgen Kigen - Daniel Defoe - Denis Diderot - Deotyma - E. T. A. Hoffmann - Eurypides - Fagus - Frances Hodgson Burnett - Francis Jammes - Franciszek Karpiński - Fryderyk Hebbel - Fryderyk Hölderlin - George Gordon Byron - Guillaume Apollinaire - Gustave Kahn - Hans Christian Andersen - Henry Bataille - Homer - Honore de Balzac - Hugo von Hofmannsthal - Jacob i Wilhelm Grimm - James Oliver Curwood - Jan Kasprowicz - Jean-Marc Bernard - Joachim Gasquet - Johann Wolfgang von Goethe - Joseph Conrad - Józef Czechowicz - Julius Hart - Karl Gjellerup - Klemensas Junoša - Klementyna z Tańskich Hoffmanowa - Konstanty Gaszyński - Léon Deubel - Liudvika Didžiulienė-Žmona - Louis Gallet - Louis le Cardonnel - Marceline Desbordes-Valmore - Maria Dąbrowska - Maria De La Fayette - Maria Konopnicka - Marija Konopnicka - Max Dauthendey - Max Elskamp - Michaił Bułhakow - Michał Bałucki - Miguel de Cervantes Saavedra - nieznany - Pedro Calderón de la Barca - René Descartes - Rudolf G. Binding - Rudyard Kipling - Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort - Seweryn Goszczyński - Stanisław Brzozowski - Stanisław Korab-Brzozowski - Stefan George - Stefan Grabiński - Tadeusz Boy-Żeleński - Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Theodor Däubler - Théodore de Banville - Tristan Derème - Wiktor Gomulicki - Wiktoras Gomulickis - Wincenty Korab-Brzozowski - Władysław Anczyc - Zygmunt Gloger Polecamy: Wiersz ten ci święcę Latarnie Miłość godnym nie nazwie Śmierć kochanków Pieśń pogrzebowa poległemu rycerzowi Smutek księżyca Dusza wina Kołysanka Akordy jesienne miłość kostka granitowa Przeprowadzki Kraków Mapa wylewek Fotowoltaika Rzeszów it-ever.pl |
Etsitkö täydellistä hotellia? Löydä parhaat tarjoukset osoitteesta hotels-world.pl ja nauti oleskelustasi! Zbiorniki na gnojówkę https://poniec.zbiorniki-betonowe360.pl |