Tytuł: Lord Jim Autor: Joseph Conrad widocznie wzruszony Egström — gotów był sto mil wypłynąć w byle jakiej skorupie, aby złapać nowego klienta dla firmy. Nie mógłby gorliwiej pracować, gdyby cały interes do niego należał (…). A teraz… od razu… rzuca wszystko! Pomyślałem sobie: „He! bratku, wiem, o co ci idzie” i rzekłem: „Po co te gawędy Jimie, powiedz od razu, jakiej podwyżki pensji żądasz?” Spojrzał na mnie i zdawało się, że chce przełknąć coś, co mu w gardle stanęło. „Nie mogę tu pozostać”. „A cóż to za żarty?” spytałem. Wstrząsnął głową, a w jego oczach wyczytałem, że można go już uważać za straconego. Wówczas zwymyślałem go strasznie. „Od czego uciekasz? — krzyczałem. — Co ci się stało? Co cię przeraziło? Nie masz ani szczypty rozumu; przecież tak nie porzuca się dobrej posady. Gdzie spodziewasz się dostać lepszą? — Ach, ty taki, owaki!” Słabo mi się zrobiło, mogę panu zaręczyć. „Przecież nasz interes nie może zatonąć” — dodałem. Rzucił się gwałtownie. „Żegnam pana” zawołał, kłaniając mi się jak jakiś lord. „Szlachetną ma pan naturę, Egströmie” dodał „i gdyby znał pan moje powody, nie zatrzymywałby mnie pan tak gorąco”. „To największe kłamstwo, jakie w życiu powiedziałeś” zawołałem. „Wiem, co mówię” — odparł. Tak byłem wściekły, że aż parsknąłem śmiechem. „Ach! Ty głupcze, czyż nie możesz poczekać choćby chwilkę i wypić to piwo?” Nie wiem co mu się stało, nie mógł do drzwi trafić, to było coś komicznego, kapitanie. Sam wypiłem piwo. „Jeżeli ci tak pilno — rzekłem — to rób sobie jak chcesz, ale wspomnij sobie moje słowa: jeżeli taką grę będziesz dalej prowadzić, to przyjdzie chwila, że ziemia okaże się dla pana zbyt mała — oto wszystko, co ci miałem do powiedzenia!” Rzucił na mnie ponure spojrzenie i wyleciał z twarzą, która ludzi przerażać mogła. Egström parsknął gniewnie i palcami rozczesywał jasne faworyty. — Od tego czasu nie mogłem znaleźć porządnego człowieka. Nieustanne tylko kłopoty i kłopoty. Jeżeli wolno spytać, jakim sposobem poznał się z nim pan, kapitanie? — On był pomocnikiem kapitana na Patnie w czasie ostatniej jej podróży — rzekłem, czując, że należy się ode mnie jakieś wyjaśnienie. Egström na chwilę znieruchomiał z palcami zanurzonymi we włosy, po czym wybuchnął: — A któż, u diabła, dba o to? — Zdaje się, że nikt… — zacząłem. — A kimże on jest, u licha… by tak to odczuwać? Nagle wepchnął końce faworytów do ust i stał nieruchomo. — A, niech mnie piorun trzaśnie! Toż ja mu powiedziałem, że ziemia jest zbyt mała, by go długo nosić mogła! Rozdział XIX Opowiedziałem wam te dwa epizody, byście wiedzieli, jak Jim zachowywał się w tych nowych warunkach swego życia. Więcej było tego rodzaju zdarzeń; nie mógłbym ich zliczyć na palcach obu rąk. Wszystkie one zabarwione były tymi absurdalnie szlachetnymi uczuciami nadającymi ich bezsensowi głęboki i wzruszający charakter. Wyrzekanie się chleba powszedniego dla uwolnienia się od szponów napastującego widma może być czynem prozaicznego heroizmu. Inni już wcześniej zdobywali się na to (chociaż my, cośmy przeszli przez życie, wiemy doskonale, że wykolejeńcy rekrutują się nie z cierpiących dusz, lecz z głodnych ciał), a ludzie syci i mający zapewniony chleb, przyklaskiwali temu chlubę przynoszącemu szaleństwu. Jim był istotnie nieszczęśliwy, gdyż ta jego obojętność na przyszłe losy nie mogła go ocalić. Zawsze pozostawała wątpliwość co do jego męstwa. Prawdą jest, że widmo faktu nigdy nie daje się usunąć. Można mu prosto w oczy patrzeć lub się od niego odwracać — natknąłem się na jednego czy dwóch takich, którzy pozostawali w dobrej komitywie ze swoimi widmami. Najwidoczniej Jim nie należał do tego rodzaju ludzi; ale nie mogłem nigdy zrozumieć, czy jego postępowanie miało na celu Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 29 | 30 | 31 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 49 | 51 | 52 | 53 | 54 | 59 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 78 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 133 | Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek. Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt. Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych. Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki! W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów: E. T. A. Hoffmann, Honore de Balzac, Eurypides, Theodor Däubler, Max Elskamp, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Julius Hart, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Tristan Derème, Miguel de Cervantes Saavedra, Fryderyk Hölderlin, Charles Cros, Władysław Anczyc, Franciszek Karpiński, Zygmunt Gloger, Rudyard Kipling, Rudolf G. Binding, James Oliver Curwood, Francis Jammes, Frances Hodgson Burnett, Fryderyk Hebbel, Théodore de Banville, Wincenty Korab-Brzozowski, Alojzy Feliński, Stanisław Korab-Brzozowski, Deotyma, Joachim Gasquet, Stanisław Brzozowski, Hugo von Hofmannsthal, Johann Wolfgang von Goethe, Henry Bataille, Alfred Jarry, Anatole France, René Descartes, Anatole le Braz, brak, Hans Christian Andersen, Anatol France, Homer, Jean-Marc Bernard, Dōgen Kigen, Maria Dąbrowska, Aloysius Bertrand, Aleksander Dumas, Aleksander Fredro, Björnstjerne Björnson, Casimir Delavigne, Wiktoras Gomulickis, Andrzej Frycz Modrzewski, Joseph Conrad, Marceline Desbordes-Valmore, Józef Czechowicz, Alter Kacyzne, Marija Konopnicka, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, , Denis Diderot, Tadeusz Boy-Żeleński, Jan Kasprowicz, Wiktor Gomulicki, nieznany, Charles Baudelaire, Anton Czechow, Gustave Kahn, Stefan Grabiński, Antoni Czechow, Maria De La Fayette, Daniel Defoe, Maria Konopnicka, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Louis le Cardonnel, Charles Guérin, Konstanty Gaszyński, Michaił Bułhakow, Bolesław Prus, Léon Deubel, Stefan George, Seweryn Goszczyński, Pedro Calderón de la Barca, Michał Bałucki, Klemensas Junoša, Aleksander Brückner, Fagus, Max Dauthendey, Jacob i Wilhelm Grimm, Guillaume Apollinaire, Karl Gjellerup, Charles Baudlaire, Adam Asnyk, George Gordon Byron, Antonina Domańska, Louis Gallet, |
Spis autorów: - - Adam Asnyk - Aleksander Brückner - Aleksander Dumas - Aleksander Fredro - Alfred Jarry - Alojzy Feliński - Aloysius Bertrand - Alter Kacyzne - Anatol France - Anatole France - Anatole le Braz - Andrzej Frycz Modrzewski - Anton Czechow - Antoni Czechow - Antonina Domańska - Björnstjerne Björnson - Bolesław Prus - brak - Casimir Delavigne - Charles Baudelaire - Charles Baudlaire - Charles Cros - Charles Guérin - Dōgen Kigen - Daniel Defoe - Denis Diderot - Deotyma - E. T. A. Hoffmann - Eurypides - Fagus - Frances Hodgson Burnett - Francis Jammes - Franciszek Karpiński - Fryderyk Hebbel - Fryderyk Hölderlin - George Gordon Byron - Guillaume Apollinaire - Gustave Kahn - Hans Christian Andersen - Henry Bataille - Homer - Honore de Balzac - Hugo von Hofmannsthal - Jacob i Wilhelm Grimm - James Oliver Curwood - Jan Kasprowicz - Jean-Marc Bernard - Joachim Gasquet - Johann Wolfgang von Goethe - Joseph Conrad - Józef Czechowicz - Julius Hart - Karl Gjellerup - Klemensas Junoša - Klementyna z Tańskich Hoffmanowa - Konstanty Gaszyński - Léon Deubel - Liudvika Didžiulienė-Žmona - Louis Gallet - Louis le Cardonnel - Marceline Desbordes-Valmore - Maria Dąbrowska - Maria De La Fayette - Maria Konopnicka - Marija Konopnicka - Max Dauthendey - Max Elskamp - Michaił Bułhakow - Michał Bałucki - Miguel de Cervantes Saavedra - nieznany - Pedro Calderón de la Barca - René Descartes - Rudolf G. Binding - Rudyard Kipling - Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort - Seweryn Goszczyński - Stanisław Brzozowski - Stanisław Korab-Brzozowski - Stefan George - Stefan Grabiński - Tadeusz Boy-Żeleński - Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Theodor Däubler - Théodore de Banville - Tristan Derème - Wiktor Gomulicki - Wiktoras Gomulickis - Wincenty Korab-Brzozowski - Władysław Anczyc - Zygmunt Gloger Polecamy: Dzisiaj w Betlejem Upiór A cóż z tą Dzieciną… melancholia Giaur O, jak się trapię wigilia W biurze pocztowym Jednooczka, Dwuoczka, Trzyoczka Siedmiośpiochy kostka granitowa Przeprowadzki Kraków Mapa wylewek Fotowoltaika Rzeszów itever.biz |
Etsitkö täydellistä hotellia? Löydä parhaat tarjoukset osoitteesta hotels-world.pl ja nauti oleskelustasi! Muszyna szamba zbiorniki |