Tytuł: Lord Jim Autor: Joseph Conrad Młodzieniec, o którym mowa, mógł mieć najlepsze skłonności… najlepsze skłonności — powtórzył, sapiąc trochę. — Cieszę się, że pan łagodniej się na tę sprawę zapatruje! — rzekłem — Jego osobiste uczucia pełne były nadziei — i… Niespokojny ruch jego nogi pod stołem przerwał mi. Pociągnął w górę swe ciężkie powieki. Pociągnął w górę, powtarzam — żadne inne wyrażenie nie określi całej stanowczości tego czynu — i nareszcie ukazały mi się jego oczy. Patrzyły na mnie dwa wąskie szare krążki jak dwa cienkie, stalowe pierścienie, otaczające głęboką czerń źrenic. Ostre spojrzenie, wychodzące z tego masywnego ciała, miało połysk mocno wyostrzonego miecza. — Przepraszam — rzekł z namaszczeniem, podnosząc prawą rękę i pochylając się naprzód. — Pan pozwoli… Wiemy, przyznaję, że odwaga nasza sama przez się nie przychodzi. Tego nie można brać za bardzo do serca. Jedna prawda więcej, która nie powinna nam uniemożliwiać życia… Ale honor — honor, panie!… Honor… oto istota rzeczy!… Co może być warte życie, jeżeli… — zerwał się tak gwałtownie i ciężko, jak zrywa się wół na łące — jeżeli honor diabli wzięli — ach, ça! Par exemple — nic o tym powiedzieć nie mogę — gdyż — mój panie — ja nic o tym nie wiem! Wstałem również; starając się przybrać najgrzeczniejsze pozy, patrzyliśmy na siebie jak dwa porcelanowe psy stojące na kominku. A bodaj cię! — pomyślałem. — Zarodek czczości, czyhającej w dyskusjach ludzkich małostkowości, pojawił się w naszej rozmowie i uczynił ją czymś zupełnie pozbawionym treści. — Bardzo dobrze — rzekłem z niepewnym uśmiechem — ale czyż nie można rozmaicie się na to zapatrywać? Zdawało się, że da natychmiastową odpowiedź, ale gdy przemówił, widocznie zmienił postanowienie. — To, proszę pana przechodzi moje kompetencje, ja nie chcę o tym myśleć. Pochylił się ciężko nad czapką, którą trzymał w dwóch palcach swej okaleczonej ręki. Ja skłoniłem się również. Kłanialiśmy się razem, szurgając nogami, podczas gdy brudny posługacz patrzył na nas krytycznym okiem, jak gdyby za to przedstawienie zapłacił. — Serviteur — powiedział Francuz. — Monsieur… Monsieur… Zamknęły się drzwi za jego szerokimi plecami. Widziałem, jak porwał go wicher południowy i gnał pochylonego, z ręką przy czapce, paltem przywartym do nóg. Siedziałem znów samotny i zniechęcony — zrażony do sprawy Jima. Jeżeli dziwi was aktualność jej pomimo ubiegłych trzech lat, muszę wam przypomnieć, że Jima widziałem bardzo niedawno. Przybyłem właśnie z Samarangu, skąd wyprawiłem ładunek do Sydney — zajęcie najzupełniej nieciekawe, które obecny tu Karol nazwie jedną z moich rozsądnych transakcji — otóż w Samarangu — widziałem Jima. Dzięki memu poleceniu pracował u De Jongha. Był agentem okrętowym. „Mój przedstawiciel na morzu” — mówił o nim De Jongha. Nie możecie sobie wyobrazić życia bardziej ogołoconego ze wszystkich pociech, mniej odpowiedniego gruntu dla choćby jednej iskierki sławy — chyba że uwzględnicie egzystencję agenta ubezpieczeniowego. Mały Bob Stanton — Karol znał go dobrze — przeszedł przez to. On to utonął później, usiłując wyratować jakąś pannę w chwili rozbicia się Sephory. Musicie pamiętać to zderzenie okrętów u wybrzeży hiszpańskich. Wszystkich podróżnych zapakowano do łodzi ratunkowych i miano odpływać, gdy Bob wdrapał się znów na pokład, by zabrać tę dziewczynę. Jakim sposobem ona została — nie wiem; to tylko jest pewne, że zupełnie postradała zmysły — za nic nie chciała opuścić okrętu — uczepiła się jak pijawka balustrady. Tę walczącą z sobą parę widziano doskonale z łodzi; ale biedny Bob był najmniejszym okazem w handlowej flocie, a kobieta wysoka była jak piec, a silna jak koń, mówiono mi. Targali się więc z całych Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 29 | 30 | 31 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 49 | 51 | 52 | 53 | 54 | 59 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 78 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 133 | Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek. Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt. Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych. Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki! W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów: Max Elskamp, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Fagus, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Pedro Calderón de la Barca, George Gordon Byron, Stanisław Brzozowski, Deotyma, Klemensas Junoša, Franciszek Karpiński, Honore de Balzac, Stanisław Korab-Brzozowski, Henry Bataille, Max Dauthendey, Jan Kasprowicz, Aleksander Brückner, Antonina Domańska, Maria De La Fayette, Jacob i Wilhelm Grimm, Fryderyk Hölderlin, Andrzej Frycz Modrzewski, Gustave Kahn, Joachim Gasquet, nieznany, Maria Konopnicka, Anatol France, Rudyard Kipling, Konstanty Gaszyński, Fryderyk Hebbel, Björnstjerne Björnson, Dōgen Kigen, René Descartes, brak, Charles Guérin, Francis Jammes, Léon Deubel, Louis le Cardonnel, Hans Christian Andersen, Denis Diderot, Tristan Derème, Casimir Delavigne, Frances Hodgson Burnett, Tadeusz Boy-Żeleński, Guillaume Apollinaire, Julius Hart, Maria Dąbrowska, Adam Asnyk, Charles Baudelaire, Bolesław Prus, Homer, Théodore de Banville, Daniel Defoe, Charles Baudlaire, Theodor Däubler, Alfred Jarry, E. T. A. Hoffmann, Marija Konopnicka, Antoni Czechow, Wiktor Gomulicki, Stefan Grabiński, Zygmunt Gloger, Anatole le Braz, Johann Wolfgang von Goethe, Rudolf G. Binding, Karl Gjellerup, Aloysius Bertrand, Alter Kacyzne, Louis Gallet, Stefan George, Hugo von Hofmannsthal, Anatole France, Wincenty Korab-Brzozowski, Eurypides, , Charles Cros, Władysław Anczyc, Seweryn Goszczyński, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Aleksander Dumas, Wiktoras Gomulickis, Aleksander Fredro, Józef Czechowicz, Jean-Marc Bernard, Alojzy Feliński, Anton Czechow, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Michał Bałucki, Miguel de Cervantes Saavedra, James Oliver Curwood, Michaił Bułhakow, Joseph Conrad, Marceline Desbordes-Valmore, |
Spis autorów: - - Adam Asnyk - Aleksander Brückner - Aleksander Dumas - Aleksander Fredro - Alfred Jarry - Alojzy Feliński - Aloysius Bertrand - Alter Kacyzne - Anatol France - Anatole France - Anatole le Braz - Andrzej Frycz Modrzewski - Anton Czechow - Antoni Czechow - Antonina Domańska - Björnstjerne Björnson - Bolesław Prus - brak - Casimir Delavigne - Charles Baudelaire - Charles Baudlaire - Charles Cros - Charles Guérin - Dōgen Kigen - Daniel Defoe - Denis Diderot - Deotyma - E. T. A. Hoffmann - Eurypides - Fagus - Frances Hodgson Burnett - Francis Jammes - Franciszek Karpiński - Fryderyk Hebbel - Fryderyk Hölderlin - George Gordon Byron - Guillaume Apollinaire - Gustave Kahn - Hans Christian Andersen - Henry Bataille - Homer - Honore de Balzac - Hugo von Hofmannsthal - Jacob i Wilhelm Grimm - James Oliver Curwood - Jan Kasprowicz - Jean-Marc Bernard - Joachim Gasquet - Johann Wolfgang von Goethe - Joseph Conrad - Józef Czechowicz - Julius Hart - Karl Gjellerup - Klemensas Junoša - Klementyna z Tańskich Hoffmanowa - Konstanty Gaszyński - Léon Deubel - Liudvika Didžiulienė-Žmona - Louis Gallet - Louis le Cardonnel - Marceline Desbordes-Valmore - Maria Dąbrowska - Maria De La Fayette - Maria Konopnicka - Marija Konopnicka - Max Dauthendey - Max Elskamp - Michaił Bułhakow - Michał Bałucki - Miguel de Cervantes Saavedra - nieznany - Pedro Calderón de la Barca - René Descartes - Rudolf G. Binding - Rudyard Kipling - Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort - Seweryn Goszczyński - Stanisław Brzozowski - Stanisław Korab-Brzozowski - Stefan George - Stefan Grabiński - Tadeusz Boy-Żeleński - Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Theodor Däubler - Théodore de Banville - Tristan Derème - Wiktor Gomulicki - Wiktoras Gomulickis - Wincenty Korab-Brzozowski - Władysław Anczyc - Zygmunt Gloger Polecamy: Giaur dzień elegia żalu Testament Herman i Dorota dzisiaj verdun Marysieńka Sobieska Hanusia Wierzynkówna Krasnoludki Sekret kostka granitowa Przeprowadzki Kraków Mapa wylewek Fotowoltaika Rzeszów itever.net.pl |
Планируете романтические выходные? Найдите лучшее жилье на https://www.hotelstayfinder.com/lc-country-ru и впечатлите свою вторую половинку! Grabów nad Prosną przydomowe Oczyszczalnie |