Tytuł: Lord Jim Autor: Joseph Conrad człowiekiem. Oto macie go całego: on umiał szlachetnie zachęcić człowieka wahającego się jeszcze przed zdobyciem się zwierzenia; jeżeli się wahałem, to niedługo. Wysłuchał mnie cierpliwie. Chwilami głowa jego znikała w kłębach dymu i pełne współczucia pomruki wydobywały się z tej chmury. Gdy skończyłem, odłożył fajkę, pochylił się ku mnie, opierając łokcie na poręczach fotela i splatając palce obu rąk. — Rozumiem doskonale. On jest romantykiem! Zdiagnozował od razu przedstawiony przypadek i zdumiony byłem, w jak prosty sposób to uczynił; rzeczywiście, rozmowa nasza przypominała konsultację w gabinecie doktorskim — Stein z miną uczonego siedział przed biurkiem, ja z boku, z miną zaniepokojoną, tak, że zupełnie właściwe było moje pytanie. — Jakaż na to rada? Podniósł w górę długi palec. — Jeden jest tylko środek! Jedna tylko rzecz może nas wyleczyć od bycia sobą! Szybkim ruchem palec opadł na biurko. Omawiany przypadek stawał się coraz prostszy, a zarazem bardziej beznadziejny. Nastała chwila milczenia. — Tak — rzekłem — właściwie chodzi nie o to, jak się wyleczyć, ale jak żyć! Potwierdzał trochę smutnym kiwaniem głową. — Ja, ja! Możemy powtórzyć za waszym wielkim poetą: „oto jest pytanie”. — Kiwał ze współczuciem głową. — Być! Ach! Ale jak? Stanął i oparł palce na biurku. — Chcemy tak rozmaite role odgrywać — zaczął znowu. — Ten wspaniały motyl znajdzie kupkę śmieci i siedzi na niej spokojnie; ale człowiek nigdy nie usiedzi spokojnie na swej kupce błota. Chce mu się być tym, to znów tamtym… — To podnosił, to zniżał swą rękę. — Chce mu się być to świętym, to grzesznym… A ile razy zamknie oczy, zawsze mu się zdaje, że jest istotą doskonałą, tak doskonałą, jaką nigdy być nie może… chyba we śnie. Spuścił szklaną nakrywkę skrzynki, automatyczny zamek zadźwięczał ostro, a biorąc skrzynkę w obie ręce, przeniósł ją na właściwe miejsce, przechodząc ze świetlanego koła w pierścień niepewnego mroku. Robiło to dziwne wrażenie, jak gdyby te parę kroków uniosło go poza ten konkretny i zawiły świat. Jego wyniosła postać, jakby niematerialna, cicho pochylała się nad niewidzialnymi rzeczami; głos jego, płynąc z oddali, nabierał głębokich, poważnych tonów — łagodzonych przestrzenią. — A ponieważ nie zawsze można trzymać oczy zamknięte, wynikają z tego istotne troski, bóle i cierpienia. Powiadam ci, mój drogi, że człowiek nie może urzeczywistnić swych marzeń, bo jest albo za słaby, albo za głupi. Ja!… A jemu się wciąż zdaje, że jest doskonały!… Jak to może być? Ha, ha, ha! Cień wędrujący między grobami motyli wybuchnął głośnym śmiechem. — Tak! Zabawna jest bardzo ta straszna rzecz. Człowiek zapada w swoje senne marzenia, jakby wpadał do morze. Jeżeli usiłuje wygramolić się na wierzch, jak czynią ludzie niedoświadczeni — tonie!… Otóż, powiadam ci, należy się poddać niszczącemu żywiołowi, wykonując w wodzie ruchy rękami i nogami, a głęboki ocean utrzyma cię na powierzchni. Taka jest moja odpowiedź na twe pytanie… jak żyć? Głos jego w oddali nabrał dziwnej siły, jak gdyby on w tym zmroku natchniony został świadomością prawdy. (…) Jego wyciągnięta ręka wymierzona była jak broń w moją pierś, głęboko osadzone oczy zdawały się na wskroś mnie przenikać, ale z zaciśniętych ust nie wypłynął żaden dźwięk i surowa egzaltacja pewności, widziana tam w cieniu — zniknęła z jego twarzy. Ręka, wysunięta ku mnie, opadła, i podszedłszy bliżej, złożył ją na mym ramieniu. — Są rzeczy — mówił tonem grobowym — które może nie powinny być wypowiadane, ale tak długo żył samotnie, że zapomniał o tym. Światło rozproszyło pewność, którą był przejęty w mroku. Usiadł, wsparł łokcie na stole i tarł czoło. — A jednak to jest prawda… to prawda… Zanurzyć się w niszczącym żywiole. — Mówił cicho, nie Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 29 | 30 | 31 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 49 | 51 | 52 | 53 | 54 | 59 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 78 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 133 | Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek. Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt. Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych. Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki! W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów: Franciszek Karpiński, Alter Kacyzne, Marija Konopnicka, Alojzy Feliński, Julius Hart, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Rudolf G. Binding, Björnstjerne Björnson, Miguel de Cervantes Saavedra, Seweryn Goszczyński, Charles Cros, Deotyma, Tadeusz Boy-Żeleński, Pedro Calderón de la Barca, Wiktoras Gomulickis, Władysław Anczyc, Aleksander Fredro, Klemensas Junoša, Louis le Cardonnel, Wiktor Gomulicki, Aleksander Brückner, Stanisław Brzozowski, Maria Dąbrowska, Daniel Defoe, , Jean-Marc Bernard, Wincenty Korab-Brzozowski, Bolesław Prus, Antoni Czechow, Fagus, Hans Christian Andersen, Tristan Derème, Francis Jammes, Louis Gallet, Théodore de Banville, James Oliver Curwood, Honore de Balzac, Marceline Desbordes-Valmore, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Joseph Conrad, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Charles Guérin, Frances Hodgson Burnett, Rudyard Kipling, René Descartes, Dōgen Kigen, Fryderyk Hölderlin, Joachim Gasquet, Theodor Däubler, Gustave Kahn, Maria De La Fayette, Léon Deubel, Charles Baudlaire, Charles Baudelaire, Eurypides, Fryderyk Hebbel, Stefan Grabiński, Anatole France, Adam Asnyk, Hugo von Hofmannsthal, E. T. A. Hoffmann, Maria Konopnicka, Max Dauthendey, Aloysius Bertrand, Max Elskamp, brak, Stefan George, Jan Kasprowicz, Stanisław Korab-Brzozowski, Alfred Jarry, Karl Gjellerup, Denis Diderot, Michaił Bułhakow, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Antonina Domańska, Johann Wolfgang von Goethe, Anatol France, Jacob i Wilhelm Grimm, George Gordon Byron, Konstanty Gaszyński, Casimir Delavigne, Aleksander Dumas, Anton Czechow, nieznany, Michał Bałucki, Zygmunt Gloger, Andrzej Frycz Modrzewski, Anatole le Braz, Homer, Guillaume Apollinaire, Henry Bataille, Józef Czechowicz, |
Spis autorów: - - Adam Asnyk - Aleksander Brückner - Aleksander Dumas - Aleksander Fredro - Alfred Jarry - Alojzy Feliński - Aloysius Bertrand - Alter Kacyzne - Anatol France - Anatole France - Anatole le Braz - Andrzej Frycz Modrzewski - Anton Czechow - Antoni Czechow - Antonina Domańska - Björnstjerne Björnson - Bolesław Prus - brak - Casimir Delavigne - Charles Baudelaire - Charles Baudlaire - Charles Cros - Charles Guérin - Dōgen Kigen - Daniel Defoe - Denis Diderot - Deotyma - E. T. A. Hoffmann - Eurypides - Fagus - Frances Hodgson Burnett - Francis Jammes - Franciszek Karpiński - Fryderyk Hebbel - Fryderyk Hölderlin - George Gordon Byron - Guillaume Apollinaire - Gustave Kahn - Hans Christian Andersen - Henry Bataille - Homer - Honore de Balzac - Hugo von Hofmannsthal - Jacob i Wilhelm Grimm - James Oliver Curwood - Jan Kasprowicz - Jean-Marc Bernard - Joachim Gasquet - Johann Wolfgang von Goethe - Joseph Conrad - Józef Czechowicz - Julius Hart - Karl Gjellerup - Klemensas Junoša - Klementyna z Tańskich Hoffmanowa - Konstanty Gaszyński - Léon Deubel - Liudvika Didžiulienė-Žmona - Louis Gallet - Louis le Cardonnel - Marceline Desbordes-Valmore - Maria Dąbrowska - Maria De La Fayette - Maria Konopnicka - Marija Konopnicka - Max Dauthendey - Max Elskamp - Michaił Bułhakow - Michał Bałucki - Miguel de Cervantes Saavedra - nieznany - Pedro Calderón de la Barca - René Descartes - Rudolf G. Binding - Rudyard Kipling - Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort - Seweryn Goszczyński - Stanisław Brzozowski - Stanisław Korab-Brzozowski - Stefan George - Stefan Grabiński - Tadeusz Boy-Żeleński - Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Theodor Däubler - Théodore de Banville - Tristan Derème - Wiktor Gomulicki - Wiktoras Gomulickis - Wincenty Korab-Brzozowski - Władysław Anczyc - Zygmunt Gloger Polecamy: przedświt wąwozy czasu Kameleon Śnieg spadnie Życie-i-śmierć do tereski z lisieux Kara pychy Żądza nicestwa Legenda Młodej Polski Miłość godnym nie nazwie kostka granitowa Przeprowadzki Kraków Mapa wylewek Fotowoltaika Rzeszów itever.eu |
Troba les millors ofertes a www.ehotelsreviews.com/koh-samui-th--3249877-ca i descobreix els racons més bonics de la ciutat! studio przegrywania hi8 digital8 mini dv cd oraz dvd przegrywanie kaset vhs białystok zapraszamy do przegrywania kaset betacam oraz wszystkich typów kaset Prudnik dostawa w 3dni Janów Lubelski sprzedaż szamb betonowych |