Tytuł: Kiwony Autor: Tadeusz Dołęga-Mostowicz zadzwonił do redakcji i zawiadomił Piotrowicza o swoim wyjeździe tudzież o fakcie powierzenia zastępstwa panu Swojskiemu. — Swojskiemu? — zdziwił się Piotrowicz — po cóż wam ten mydłek? — Nie uważam pana Swojskiego za mydłka — zimno odpowiedział Domaszko — a wyjeżdżając, w dodatku na czas nieograniczony, muszę komuś, do kogo mam kompletne zaufanie, zostawić plenipotencję. — Ach, mnie to ani ziębi, ani parzy. Jeden ciura mniej, jeden więcej — obojętnie wycedził Piotrowicz — byle mi tu do redakcji nie przyłaził. — To już jest rzecz pana Swojskiego, nie moja — zaakcentował Józef — zatem do widzenia. — Szczęśliwej podróży, a nie skręćcie po drodze karku — obojętnie rzucił Piotrowicz i odłożył słuchawkę. — Poczekaj, idioto jeden — zaśmiał się Domaszko — ty tu na miejscu łatwiej kark skręcisz! Walizki były już spakowane. Nazajutrz o ósmej z minutami odchodził ich pociąg. Józefa trochę zdziwiła tak łatwa zgoda pani Szczerkowskiej na wyjazd siostrzenicy we dwoje z młodym mężczyzną, w dodatku przed oficjalnymi zaręczynami. Jednak musiał uznać słuszność tej zgody, w której mniej było liberalizmu, a więcej rozsądnego liczenia się z dzisiejszą obyczajowością, no i zaufania do niego samego. Lusia już wczoraj zapowiedziała doktorowi Żurowi, że rezygnuje z posady. Zrobiła to na życzenie Józefa, który wolał, by nie była świadkiem przełomu w „Tygodniku”. W ogóle o zamierzonych zmianach nie napomknął jej ani słówkiem, obawiając się, że nie poczyta mu tego postępowania za dobre. Wieczór, jak to już było w zwyczaju, spędzali razem w pokoju Lusi na długich i słodkich rozmowach. Jeżeli przerywało je czasem wejście pani Szczerkowskiej, dla żadnego z nich nie było to przykrością, gdyż oboje lubili ją bardzo. I tego wieczoru, przynosząc im do spróbowania jakieś świeżo upieczone ciastka, przysiadła na chwilę: — Ciastka te musicie zawieźć, moi państwo, cioci Jarzębowiczowej. Nie zapomnij, Lusiu, powiedzieć, że są twojej własnej roboty. — Wujenka uczy mnie kłamstwa! Co pan na to, panie Józku!? — zawołała Lusia z udanym oburzeniem. — Czyżby pani Jarzębowiczowa domagała się od wszystkich talentów kulinarnych? — zaciekawił się Józef. — Lusia nie zna swojej ciotki — wyjaśniła pani Szczerkowska. — Była małą dziewczynką, gdy jeździła do Jarzębowa. — A przecież to najwyżej dwadzieścia kilometrów od Terkacz — zauważył Józef. — Tak, ale stosunki między ojcem Lusi a Jarzębowiczową nie należały do najserdeczniejszych… Nigdy nie zapomnę — zaśmiała się pani Szczerkowska — jak Maciej określał swoją siostrę… — Jak tatuś określał? — zainteresowała się Lusia. — Mówił, że jest to istota, która siedzi na kanapie, ma za złe i patrzy z punktu widzenia. Powiedzonko to stało się niezwykle popularne wśród naszych znajomych i to było jeszcze jednym powodem ochłodzenia uczuć rodzinnych między Terkaczami a Jarzębowem. Otóż ciotka Jarzębowiczowa słynie ze swych kulinarnych ambicji i uważa dzisiejsze panny za zmarnowane pokolenie, ponieważ nie znają się na kuchni. — Muszę zatem wziąć na drogę Ćwierciakiewiczową — powiedziała wesoło Lusia. — Lektura bardzo odpowiednia na podróż przedślubną — orzekła pani Czytaj dalej: 1 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | Podstawy księgowości w organizacjach pozarządowych dotacje i darowizny w organizacjach pozarządowych sprawozdawczość finansowa ngo podatki w ngo koszty działalności ngo rozliczanie projektów unijnych vat w ngo prowadzenie ksiąg w ngo obowiązki księgowe w organizacjach charytatywnych ngo do kontroli kpir w ngo fundusze w ngo dokumentacja w ngo wynagrodzenia w ngo audyt w ngo Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek. Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt. Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych. Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki! W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów: Władysław Anczyc, Wiktoras Gomulickis, Theodor Däubler, Rudyard Kipling, Anatole France, Jan Kasprowicz, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Anatole le Braz, Julius Hart, E. T. A. Hoffmann, Dōgen Kigen, Bolesław Prus, Adam Asnyk, Björnstjerne Björnson, Rudolf G. Binding, Stanisław Korab-Brzozowski, Maria Dąbrowska, Józef Czechowicz, James Oliver Curwood, Max Elskamp, Fryderyk Hebbel, Gustave Kahn, Louis le Cardonnel, Klemensas Junoša, Antoni Czechow, Jacob i Wilhelm Grimm, Théodore de Banville, Aleksander Fredro, Aleksander Dumas, Denis Diderot, Tadeusz Boy-Żeleński, Hugo von Hofmannsthal, Konstanty Gaszyński, Johann Wolfgang von Goethe, Maria Konopnicka, Seweryn Goszczyński, Stefan George, Michaił Bułhakow, Wiktor Gomulicki, Andrzej Frycz Modrzewski, Marija Konopnicka, Joachim Gasquet, Miguel de Cervantes Saavedra, Anatol France, Jean-Marc Bernard, Hans Christian Andersen, Michał Bałucki, Henry Bataille, Frances Hodgson Burnett, Karl Gjellerup, George Gordon Byron, Stefan Grabiński, Alfred Jarry, Alter Kacyzne, Honore de Balzac, Deotyma, Franciszek Karpiński, Aleksander Brückner, Marceline Desbordes-Valmore, nieznany, Charles Cros, Charles Guérin, Aloysius Bertrand, Guillaume Apollinaire, Anton Czechow, Daniel Defoe, Eurypides, René Descartes, , Louis Gallet, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Maria De La Fayette, Alojzy Feliński, Charles Baudelaire, Fryderyk Hölderlin, Wincenty Korab-Brzozowski, Fagus, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Max Dauthendey, Pedro Calderón de la Barca, brak, Homer, Joseph Conrad, Stanisław Brzozowski, Tristan Derème, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Charles Baudlaire, Zygmunt Gloger, Casimir Delavigne, Francis Jammes, Antonina Domańska, Léon Deubel, |
Spis autorów: - - Adam Asnyk - Aleksander Brückner - Aleksander Dumas - Aleksander Fredro - Alfred Jarry - Alojzy Feliński - Aloysius Bertrand - Alter Kacyzne - Anatol France - Anatole France - Anatole le Braz - Andrzej Frycz Modrzewski - Anton Czechow - Antoni Czechow - Antonina Domańska - Björnstjerne Björnson - Bolesław Prus - brak - Casimir Delavigne - Charles Baudelaire - Charles Baudlaire - Charles Cros - Charles Guérin - Dōgen Kigen - Daniel Defoe - Denis Diderot - Deotyma - E. T. A. Hoffmann - Eurypides - Fagus - Frances Hodgson Burnett - Francis Jammes - Franciszek Karpiński - Fryderyk Hebbel - Fryderyk Hölderlin - George Gordon Byron - Guillaume Apollinaire - Gustave Kahn - Hans Christian Andersen - Henry Bataille - Homer - Honore de Balzac - Hugo von Hofmannsthal - Jacob i Wilhelm Grimm - James Oliver Curwood - Jan Kasprowicz - Jean-Marc Bernard - Joachim Gasquet - Johann Wolfgang von Goethe - Joseph Conrad - Józef Czechowicz - Julius Hart - Karl Gjellerup - Klemensas Junoša - Klementyna z Tańskich Hoffmanowa - Konstanty Gaszyński - Léon Deubel - Liudvika Didžiulienė-Žmona - Louis Gallet - Louis le Cardonnel - Marceline Desbordes-Valmore - Maria Dąbrowska - Maria De La Fayette - Maria Konopnicka - Marija Konopnicka - Max Dauthendey - Max Elskamp - Michaił Bułhakow - Michał Bałucki - Miguel de Cervantes Saavedra - nieznany - Pedro Calderón de la Barca - René Descartes - Rudolf G. Binding - Rudyard Kipling - Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort - Seweryn Goszczyński - Stanisław Brzozowski - Stanisław Korab-Brzozowski - Stefan George - Stefan Grabiński - Tadeusz Boy-Żeleński - Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Theodor Däubler - Théodore de Banville - Tristan Derème - Wiktor Gomulicki - Wiktoras Gomulickis - Wincenty Korab-Brzozowski - Władysław Anczyc - Zygmunt Gloger Polecamy: Słówka Kaprys jednakowo Wyznanie artysty Kołysanka Zmrok poranny Katarynka W knajpie Heautontimoroumenos Albatros kostka granitowa Przeprowadzki Kraków Montaż i instalacja ogrodzeń Otoczenie ogrodzenia itever bestrolety fanpage itever.biz |
kancelaria ultimatum opinie google |