Tytuł: Kiwony Autor: Tadeusz Dołęga-Mostowicz odpowiadać przed sądem z wolnej stopy. Pewnego dnia, pod koniec maja, w przedpokoju mieszkania prezesa Domaszki rozległ się nieśmiały, krótki dzwonek. Stary Piotr uchylił drzwi i zawołał: — A, witam, witam panią, prosimy, prosimy, a to synek pani? — wskazał na chłopca w gimnazjalnym mundurku. — A jakże, synek — odpowiedziała pani Natka Cześniakowa, właśnie wczoraj do drugiej klasy gimnazjum zdał egzamin i przyszliśmy podziękować. Czy aby tylko nie spóźniliśmy się, bo to z ulicy Freta kawał drogi. Czy jest pan Józef? — Jest, jest, a jakże — dobrodusznie uśmiechnął się służący — zaraz zamelduję. Usadowił ich w bocznym pokoju i wyszedł. Na jego powrót czekali krótko, lecz dowiedzieli się, że „jaśnie pan poprosi za parę minut”. — A w jakimż humorze jest pan Józef? — przyciszonym głosem dopytywała się pani Cześniakowa. — Dzięki Bogu wrócił od ministra zadowolony, widać powiodło się. O, ja to zaraz wyrozumiem. Jak tylko pan w dobrym humorze, to chodzi po gabinecie, mruczy i te swoje kiwony w ruch puszcza. Pani Cześniakowa nadstawiła uszu i obciągnąwszy kurtkę stojącego obok chłopca, zapytała: — Że co puszcza? — Te, no, kiwony. Te, co to po nieboszczyku świętej pamięci panu Cezarym. Takie znaczy się figurki, co to taki chińczyk czy inszy japoniec zrobiony, że jak tylko palcem dotknąć, to on głową kiwa i kiwa, bez końca. — Aha — zdziwiła się pani Cześniakowa — i to pan Józef zajmuje się tym? — Eeee tam, zaraz zajmuje się. Ot, po prostu chodzi, mruczy, a po drodze, przechodząc koło biurka palcem… mach!… i już kiwon głową o tak… tak… Sprytnie tak zmajstrowane. Rozległy się dwa długie dzwonki i Piotr wstał: — Jaśnie pan prosi. Popychając przed sobą chłopca, weszła Natka do wielkiego gabinetu. Za wielkim jak ołtarz biurkiem siedział pan Józef. — Proszę — odezwał się, nie wstając. Natka, trzymając syna za rękę, drobnym krokiem przeszła przez pokój. Podał jej w milczeniu końce palców i wskazał krzesło, stojące dość daleko od biurka. Chłopak pocałował wuja w rękę i został poklepany po ramieniu: — No, winszuję ci, chłopcze. Pokażże swoje świadectwo. Rozwinął papier i przejrzał uważnie. — Otrzymałeś dobre stopnie i mam nadzieję, że i dalej będziesz się pilnie uczył, byś wyrósł na pociechę rodzicom i na dobrego obywatela kraju. — Tak jest, wujaszku — bąknął nieśmiało chłopiec — będę się starał. — To chwali się. Póki będziesz dobrym uczniem, będę cię kształcił, nie żałując funduszów. Tylko pamiętaj, żebyś i w szkole zachowywał się przystojnie, byś nauczycieli słuchał i szanował, a z kolegami żył w zgodzie. Rozumiesz? — Tak jest, wujaszku — skłonił się. Był bardzo zażenowany i przygnieciony wspaniałością tego gabinetu, pełnego brązów i ogromnych mebli, dostojnością tego poważnego wielkiego pana, który wsparty na biurku od niechcenia poruszał głowami dwóch porcelanowych chińczyków kłaniających się mu z szacunkiem i mówił: — Pamiętaj zawsze z wszystkimi żyć w zgodzie, bo zgoda buduje a niezgoda rujnuje. Rozumiesz? A starszych należy słuchać. Że się to opłaca, najlepiej możesz widzieć po mnie. Zawsze taki byłem i dlatego, Bogu dzięki, mam teraz i znaczenie, i szacunek ludzki, i dobrze mi się Czytaj dalej: 1 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek. Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt. Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych. Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki! W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów: Stefan Grabiński, Aleksander Fredro, Miguel de Cervantes Saavedra, Antoni Czechow, Charles Baudlaire, Wiktoras Gomulickis, Stanisław Korab-Brzozowski, Maria Dąbrowska, Klemensas Junoša, Jacob i Wilhelm Grimm, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Eurypides, Frances Hodgson Burnett, Marceline Desbordes-Valmore, René Descartes, Henry Bataille, Michaił Bułhakow, Rudyard Kipling, Deotyma, Charles Guérin, Aleksander Brückner, Hugo von Hofmannsthal, Charles Baudelaire, , Seweryn Goszczyński, Max Dauthendey, Anatole le Braz, Andrzej Frycz Modrzewski, Daniel Defoe, Jan Kasprowicz, Casimir Delavigne, Jean-Marc Bernard, Władysław Anczyc, Konstanty Gaszyński, Francis Jammes, Joachim Gasquet, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, George Gordon Byron, Louis le Cardonnel, Dōgen Kigen, Johann Wolfgang von Goethe, Anatole France, Aloysius Bertrand, Léon Deubel, Björnstjerne Björnson, Gustave Kahn, Józef Czechowicz, nieznany, Guillaume Apollinaire, Antonina Domańska, Fryderyk Hebbel, Stanisław Brzozowski, Theodor Däubler, Wiktor Gomulicki, Max Elskamp, Adam Asnyk, Pedro Calderón de la Barca, brak, Charles Cros, Alfred Jarry, Franciszek Karpiński, Aleksander Dumas, Homer, Stefan George, Marija Konopnicka, Karl Gjellerup, Hans Christian Andersen, E. T. A. Hoffmann, Anton Czechow, Anatol France, Tadeusz Boy-Żeleński, Zygmunt Gloger, Théodore de Banville, Michał Bałucki, Alter Kacyzne, James Oliver Curwood, Joseph Conrad, Tristan Derème, Maria De La Fayette, Louis Gallet, Denis Diderot, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Fryderyk Hölderlin, Wincenty Korab-Brzozowski, Bolesław Prus, Rudolf G. Binding, Fagus, Julius Hart, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Maria Konopnicka, Honore de Balzac, Alojzy Feliński, |
Spis autorów: - - Adam Asnyk - Aleksander Brückner - Aleksander Dumas - Aleksander Fredro - Alfred Jarry - Alojzy Feliński - Aloysius Bertrand - Alter Kacyzne - Anatol France - Anatole France - Anatole le Braz - Andrzej Frycz Modrzewski - Anton Czechow - Antoni Czechow - Antonina Domańska - Björnstjerne Björnson - Bolesław Prus - brak - Casimir Delavigne - Charles Baudelaire - Charles Baudlaire - Charles Cros - Charles Guérin - Dōgen Kigen - Daniel Defoe - Denis Diderot - Deotyma - E. T. A. Hoffmann - Eurypides - Fagus - Frances Hodgson Burnett - Francis Jammes - Franciszek Karpiński - Fryderyk Hebbel - Fryderyk Hölderlin - George Gordon Byron - Guillaume Apollinaire - Gustave Kahn - Hans Christian Andersen - Henry Bataille - Homer - Honore de Balzac - Hugo von Hofmannsthal - Jacob i Wilhelm Grimm - James Oliver Curwood - Jan Kasprowicz - Jean-Marc Bernard - Joachim Gasquet - Johann Wolfgang von Goethe - Joseph Conrad - Józef Czechowicz - Julius Hart - Karl Gjellerup - Klemensas Junoša - Klementyna z Tańskich Hoffmanowa - Konstanty Gaszyński - Léon Deubel - Liudvika Didžiulienė-Žmona - Louis Gallet - Louis le Cardonnel - Marceline Desbordes-Valmore - Maria Dąbrowska - Maria De La Fayette - Maria Konopnicka - Marija Konopnicka - Max Dauthendey - Max Elskamp - Michaił Bułhakow - Michał Bałucki - Miguel de Cervantes Saavedra - nieznany - Pedro Calderón de la Barca - René Descartes - Rudolf G. Binding - Rudyard Kipling - Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort - Seweryn Goszczyński - Stanisław Brzozowski - Stanisław Korab-Brzozowski - Stefan George - Stefan Grabiński - Tadeusz Boy-Żeleński - Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Theodor Däubler - Théodore de Banville - Tristan Derème - Wiktor Gomulicki - Wiktoras Gomulickis - Wincenty Korab-Brzozowski - Władysław Anczyc - Zygmunt Gloger Polecamy: Cierpienia młodego Wertera Wino gałganiarza Dzisiaj w Betlejem sam Legenda Młodej Polski daleko Wincenty Korab-Brzozowski Przeżycie Zmora Pomoc dajcie mi, rodacy kostka granitowa Przeprowadzki Kraków Fotowoltaika Rzeszów itever.com.pl |
www.mmlek.eu |