Tytuł: Kiwony Autor: Tadeusz Dołęga-Mostowicz zawierał zaś w pełnych oburzenia wyrazach potępienie karygodnego wybryku „Tygodnika Niezależnego”, szarpiącego dobre imię dyrektora Szurczyńskiego, który itd., itd. Jeszcze ostrzej zareagowało na krytykę działalności posła Wańtuchowskiego pismo radykalne „Jutro”. W większym artykule nie żałowano tu takich słów, jak pomyje, błoto, łgarstwo, gryzipiórki itp. W jeszcze kilku znalazły się wyrazy oburzenia, skarcenia i drwin. Jednak wręcz skandalem był artykulik brukowego pisemka „Głos Warszawianina”. Tu rzucono się wprost na Piotrowicza i na Domaszkę. Wyjaśniono, że Piotrowicz podobno miał być szpiegiem niemieckim i znany jest z bywania w lokalach opanowanych przez ohydnych zboczeńców, a Domaszko jest bezwstydnym starcem, dawnym zausznikiem gubernatora, denuncjantem, który powrócił z Bolszewii, gdzie znajdował się w niedwuznacznych stosunkach z czerezwyczajką. Mimochodem dodawano, iż ten to obecnie rzecznik moralności przed wojną utrzymywał baletnicę P. Z. i został poturbowany przez jej narzeczonego, znanego pasera Perelmana, używającego ongi w świecie przestępczym przezwiska „Lajtuś”. Profesor Chudek został nazwany profesorem obojga kaligrafii, Pękalski komiczną figurą, Kamil Zenon Zaleski kawiarnianym pieczeniarzem. Oszczędzono tylko doktora Żura, wyrażając zdziwienie, że mógł się znaleźć w tym podejrzanym towarzystwie. Po przeczytaniu tego Józef był bliski obłędu. Telefony usłużnych znajomych, pytających go ze współczuciem, czy czytał te okropne oszczerstwa, doprowadziły go do zupełnej rozpaczy. Wyłączył telefon i chodził po gabinecie jak tygrys w klatce. Myśl, że będzie musiał pokazać się na ulicy, wydawała się mu torturą. Jednak trzeba było raz z tym skończyć. Wytoczę im sprawy o oszczerstwo, to raz! Zamieszczę w „Tygodniku” wyjaśnienie, że nie jestem odpowiedzialny za jego treść, to dwa! Natychmiast przestanę wydawać „Tygodnik” i zerwę z tymi szaleńcami — to trzy! Dopadł najbliższego auta i kazał się wieźć do redakcji. Przebiegł jak burza przez pierwsze dwa pokoje. Były puste. — Oczywiście, uciekli! — zawołał z gorzkim triumfem. W trzecim zastał pochyloną nad maszyną pannę Lusię. Powitała go uśmiechem słonecznym, lecz i to go nie rozbroiło. — Straszne… Straszne — sapał, całując ją w rękę — Piotrowicza, oczywiście, nie ma, nikogo nie ma?!… — Owszem są! Co się stało? — zawołała z przestrachem. — No jak to? Nie czytała pani dzisiejszych dzienników?… Nagle drzwi do gabinetu otworzyły się i wpadł Piotrowicz: — Wiwat — zawołał radośnie — jest, panowie, nasz rozpustny starzec i zausznik tudzież zarękawek gubernatora! Domaszko zrobił wściekłą minę: — To skandal! To okropne! — Chodźcie, kolego — z uśmiechem odpowiedział Piotrowicz. Wewnątrz byli wszyscy. Siedzieli i palili papierosy tak, że dym po prostu dusił. — Widzę, że panowie są bardzo zadowoleni — z docinkiem powiedział Domaszko. — A pan czemu się martwi? — zapytał, poprawiając binokle, profesor Chudek. — Przecież to jest łajdactwo! — wybuchnął Józef. — Co? — No te oszczerstwa! Piotrowicz poklepał go po ramieniu: — To są komplementy, szanowny kolego, komplementy! — Wybaczcie, ale Czytaj dalej: 1 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek. Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt. Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych. Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki! W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów: Stefan George, Louis le Cardonnel, nieznany, Anton Czechow, James Oliver Curwood, Maria Dąbrowska, Rudyard Kipling, Fryderyk Hebbel, Max Elskamp, Rudolf G. Binding, Wiktor Gomulicki, Fagus, Antoni Czechow, Józef Czechowicz, Denis Diderot, Karl Gjellerup, Anatol France, Johann Wolfgang von Goethe, Deotyma, Homer, Wiktoras Gomulickis, Théodore de Banville, Aleksander Dumas, Léon Deubel, Stanisław Brzozowski, Honore de Balzac, Franciszek Karpiński, Gustave Kahn, Seweryn Goszczyński, Alfred Jarry, Alojzy Feliński, Konstanty Gaszyński, Alter Kacyzne, Maria Konopnicka, Stanisław Korab-Brzozowski, Aleksander Fredro, René Descartes, Joseph Conrad, Charles Baudelaire, Charles Baudlaire, Louis Gallet, Michał Bałucki, Zygmunt Gloger, Klemensas Junoša, Hans Christian Andersen, Frances Hodgson Burnett, Anatole le Braz, Aleksander Brückner, Jacob i Wilhelm Grimm, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Björnstjerne Björnson, Maria De La Fayette, Eurypides, Jan Kasprowicz, Guillaume Apollinaire, Michaił Bułhakow, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, brak, Władysław Anczyc, Bolesław Prus, Andrzej Frycz Modrzewski, Daniel Defoe, Antonina Domańska, Marija Konopnicka, Fryderyk Hölderlin, E. T. A. Hoffmann, Dōgen Kigen, Anatole France, Aloysius Bertrand, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Charles Cros, Tristan Derème, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Hugo von Hofmannsthal, Wincenty Korab-Brzozowski, Miguel de Cervantes Saavedra, Stefan Grabiński, George Gordon Byron, Adam Asnyk, Marceline Desbordes-Valmore, Theodor Däubler, Tadeusz Boy-Żeleński, Julius Hart, Pedro Calderón de la Barca, Francis Jammes, Joachim Gasquet, Henry Bataille, Charles Guérin, , Jean-Marc Bernard, Casimir Delavigne, Max Dauthendey, |
Spis autorów: - - Adam Asnyk - Aleksander Brückner - Aleksander Dumas - Aleksander Fredro - Alfred Jarry - Alojzy Feliński - Aloysius Bertrand - Alter Kacyzne - Anatol France - Anatole France - Anatole le Braz - Andrzej Frycz Modrzewski - Anton Czechow - Antoni Czechow - Antonina Domańska - Björnstjerne Björnson - Bolesław Prus - brak - Casimir Delavigne - Charles Baudelaire - Charles Baudlaire - Charles Cros - Charles Guérin - Dōgen Kigen - Daniel Defoe - Denis Diderot - Deotyma - E. T. A. Hoffmann - Eurypides - Fagus - Frances Hodgson Burnett - Francis Jammes - Franciszek Karpiński - Fryderyk Hebbel - Fryderyk Hölderlin - George Gordon Byron - Guillaume Apollinaire - Gustave Kahn - Hans Christian Andersen - Henry Bataille - Homer - Honore de Balzac - Hugo von Hofmannsthal - Jacob i Wilhelm Grimm - James Oliver Curwood - Jan Kasprowicz - Jean-Marc Bernard - Joachim Gasquet - Johann Wolfgang von Goethe - Joseph Conrad - Józef Czechowicz - Julius Hart - Karl Gjellerup - Klemensas Junoša - Klementyna z Tańskich Hoffmanowa - Konstanty Gaszyński - Léon Deubel - Liudvika Didžiulienė-Žmona - Louis Gallet - Louis le Cardonnel - Marceline Desbordes-Valmore - Maria Dąbrowska - Maria De La Fayette - Maria Konopnicka - Marija Konopnicka - Max Dauthendey - Max Elskamp - Michaił Bułhakow - Michał Bałucki - Miguel de Cervantes Saavedra - nieznany - Pedro Calderón de la Barca - René Descartes - Rudolf G. Binding - Rudyard Kipling - Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort - Seweryn Goszczyński - Stanisław Brzozowski - Stanisław Korab-Brzozowski - Stefan George - Stefan Grabiński - Tadeusz Boy-Żeleński - Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Theodor Däubler - Théodore de Banville - Tristan Derème - Wiktor Gomulicki - Wiktoras Gomulickis - Wincenty Korab-Brzozowski - Władysław Anczyc - Zygmunt Gloger Polecamy: ta chwila Smutek księżyca Księga dżungli Życie poprzednie In memoriam trzech wielkich aktorów jedyna Dym Słowa cienkie i grube Lulajże, Jezuniu Sed non satiata kostka granitowa Przeprowadzki Kraków Fotowoltaika Rzeszów itever.pl |
www.mmlek.eu |