Tytuł: Kiwony Autor: Tadeusz Dołęga-Mostowicz spirytyzmem? — Jak dotychczas… — Polubi pan to. Ta mała jest świetnym medium. — Tak? Nie wygląda na to. — Żaden człowiek nie wygląda na to, czym jest w istocie. Nie zgodzi się pan ze mną? — No, nie zawsze. Nie w każdym wypadku. — W każdym — powiedziała po chwili namysłu. — Mówię oczywiście o inteligentnym obserwatorze. Każdy człowiek eksponuje pewien swój obraz i ten, naturalnie, przy obserwacji odrzucamy jako sztuczny. Pod nim odnajdujemy ten, który wydaje się istotny, a nigdy nie bierzemy pod uwagę obrazu bezpośredniego, niezależnego od obiektu. — Czyli powierzchowności? — Tak. Ludzie uzewnętrzniają swą treść w najbardziej prymitywnej powierzchowności. Spojrzał na nią. — Wiem, o czym pan myśli. — Chyba nie — uśmiechnął się. — O mojej powierzchowności? — Tak — przyznał. — I cóż pan widzi? — O, definicja byłaby zbyt trudna. — Jednakże, w głównych zarysach? — nalegała. — Doprawdy nie potrafię — jąkał się — robi pani na mnie wrażenie bardzo egzotycznego storczyka. Zaśmiała się cicho: — Kiedyś, gdy poznamy się lepiej, pozna pan jego zapach. Nie wiedział, jak to ma rozumieć, więc milczał. — Chciałabym tylko wiedzieć, do jakiego typu badaczy pan należy? — Pod względem?… — Metody. Czy kraje pan oglądany przedmiot na drobne części, szukając w jego morfologii odpowiedzi na to, czym on jest, czy bierze pan sumę wrażeń w całości. — To zależy od obiektu. Do pokoju wszedł redaktor Swojski: — Nie mogę znaleźć papierosów — powiedział takim tonem, jakby pani domu była winowajczynią. Józef wydobył papierośnicę, a pani Barbara westchnęła: — Zostawię panów samych. Mam przecież obowiązki. Swojski usiadł na jej miejscu i puszczając misterne kółka dymu, zaczął: — Właściwie mówiąc, od dawna chciałem pana poznać. — Bardzo mi miło. — Słyszałem o panu wiele. — Zapewne od Piotrowicza. — O nie. Tego, co mówi pan Piotrowicz, nigdy nie biorę serio. Czy pozwoli pan, że będę otwarty? — Ależ proszę. — Uważam pana Piotrowicza za człowieka wielkich zalet, ale narwańca. — O, co to, to tak — westchął Józef. — Zdaje się, że pan ma dostateczne powody, by być mego zdania? — Nie poskąpił mi ich. — Tak, to narwaniec i ma pasję do sądów apodyktycznych. Przyznam, że dziwiłem się temu, że pan jemu powierzył prowadzenie swego pisma. — Tak się złożyło. — Z pańskiego wyrazu twarzy wnioskuję, że nie uważa pan tego „złożenia się” za specjalnie korzystne dla siebie. — Powiedziałbym nieprawdę, gdybym zaprzeczył. Swojski podciągnął nogawki świetnie zaprasowanych spodni: — Jeżeli pan nie czuje się zbyt uszczęśliwiony towarzystwem Piotrowicza — powiedział, podnosząc brwi — nie rozumiem, dlaczego pan z nim pozostaje. — Bo i ja nareszcie przestałem rozumieć. Dlatego też postanowiłem raz wreszcie z tym skończyć. — A… więc wylewa pan Piotrowicza? — Jak to wylewam? — No, daje mu pan dymisję? Domaszko szeroko otworzył oczy. Rzeczywiście nie rozumiał, co Swojski ma na myśli. — Przecież pan jest wydawcą Czytaj dalej: 1 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek. Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt. Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych. Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki! W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów: Eurypides, Theodor Däubler, Joachim Gasquet, René Descartes, Joseph Conrad, Andrzej Frycz Modrzewski, Franciszek Karpiński, , Anatole France, Guillaume Apollinaire, Henry Bataille, Jean-Marc Bernard, Jan Kasprowicz, Zygmunt Gloger, Karl Gjellerup, Tristan Derème, brak, Michał Bałucki, Maria Dąbrowska, Stefan George, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Alojzy Feliński, Léon Deubel, Maria De La Fayette, Anatol France, Charles Guérin, Seweryn Goszczyński, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Hans Christian Andersen, Louis le Cardonnel, Wiktoras Gomulickis, Jacob i Wilhelm Grimm, Fryderyk Hölderlin, Casimir Delavigne, Tadeusz Boy-Żeleński, Charles Baudlaire, Stanisław Korab-Brzozowski, James Oliver Curwood, Daniel Defoe, George Gordon Byron, Denis Diderot, Théodore de Banville, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Alter Kacyzne, Fagus, Alfred Jarry, Anatole le Braz, Konstanty Gaszyński, Aleksander Dumas, Pedro Calderón de la Barca, Honore de Balzac, Frances Hodgson Burnett, Charles Baudelaire, Gustave Kahn, Francis Jammes, Rudyard Kipling, Louis Gallet, Max Elskamp, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Hugo von Hofmannsthal, Aleksander Fredro, Antoni Czechow, Stanisław Brzozowski, Miguel de Cervantes Saavedra, Bolesław Prus, Marija Konopnicka, Julius Hart, Stefan Grabiński, Wiktor Gomulicki, Władysław Anczyc, Johann Wolfgang von Goethe, Maria Konopnicka, nieznany, Deotyma, Klemensas Junoša, Józef Czechowicz, Dōgen Kigen, Marceline Desbordes-Valmore, Max Dauthendey, Aloysius Bertrand, Rudolf G. Binding, Michaił Bułhakow, Anton Czechow, Björnstjerne Björnson, Charles Cros, Homer, Wincenty Korab-Brzozowski, Fryderyk Hebbel, E. T. A. Hoffmann, Adam Asnyk, Antonina Domańska, Aleksander Brückner, |
Spis autorów: - - Adam Asnyk - Aleksander Brückner - Aleksander Dumas - Aleksander Fredro - Alfred Jarry - Alojzy Feliński - Aloysius Bertrand - Alter Kacyzne - Anatol France - Anatole France - Anatole le Braz - Andrzej Frycz Modrzewski - Anton Czechow - Antoni Czechow - Antonina Domańska - Björnstjerne Björnson - Bolesław Prus - brak - Casimir Delavigne - Charles Baudelaire - Charles Baudlaire - Charles Cros - Charles Guérin - Dōgen Kigen - Daniel Defoe - Denis Diderot - Deotyma - E. T. A. Hoffmann - Eurypides - Fagus - Frances Hodgson Burnett - Francis Jammes - Franciszek Karpiński - Fryderyk Hebbel - Fryderyk Hölderlin - George Gordon Byron - Guillaume Apollinaire - Gustave Kahn - Hans Christian Andersen - Henry Bataille - Homer - Honore de Balzac - Hugo von Hofmannsthal - Jacob i Wilhelm Grimm - James Oliver Curwood - Jan Kasprowicz - Jean-Marc Bernard - Joachim Gasquet - Johann Wolfgang von Goethe - Joseph Conrad - Józef Czechowicz - Julius Hart - Karl Gjellerup - Klemensas Junoša - Klementyna z Tańskich Hoffmanowa - Konstanty Gaszyński - Léon Deubel - Liudvika Didžiulienė-Žmona - Louis Gallet - Louis le Cardonnel - Marceline Desbordes-Valmore - Maria Dąbrowska - Maria De La Fayette - Maria Konopnicka - Marija Konopnicka - Max Dauthendey - Max Elskamp - Michaił Bułhakow - Michał Bałucki - Miguel de Cervantes Saavedra - nieznany - Pedro Calderón de la Barca - René Descartes - Rudolf G. Binding - Rudyard Kipling - Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort - Seweryn Goszczyński - Stanisław Brzozowski - Stanisław Korab-Brzozowski - Stefan George - Stefan Grabiński - Tadeusz Boy-Żeleński - Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Theodor Däubler - Théodore de Banville - Tristan Derème - Wiktor Gomulicki - Wiktoras Gomulickis - Wincenty Korab-Brzozowski - Władysław Anczyc - Zygmunt Gloger Polecamy: pontorson Coś Ukradziony grosik front Do Justyny Die Leiden des jungen Werther Cudna mieszczka Biedny młynarczyk i kotek Choinka Mogiła wyklętego poety kostka granitowa Przeprowadzki Kraków Fotowoltaika Rzeszów bdb-biuro.waw.pl |
www.mmlek.eu |