Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Kiwony
Autor: Tadeusz Dołęga-Mostowicz

mecenasowa była słodka, niczym lukrecja. — Jak można tak zapominać o przyjaciołach, a fe, panie Józefie. — Nawał pracy, proszę pani. — Zapomniał pan o naszym istnieniu. Mówił mi mąż, że rozmawialiście panowie o Brzęczkowskim, obawiam się, czy nie był pan tym urażony? — Ależ, bynajmniej, proszę pani. — Bo, widzi pan, mnie z tym Brzęczkowskim nic nie łączy. Znamy się wprawdzie, ale oni nie bywają u nas, ani my u nich. Podobno to bardzo zacny człowiek, ale czy to można w dzisiejszych czasach za kogokolwiek ręczyć pod każdym względem?… — Rzeczywiście. Jeżeli chodzi o pana Brzęczkowskiego, to, niestety, ma on fatalną opinię. — Ach, panie Józefie, na kimże można dziś polegać? Najprzyzwoitsi ludzie zawodzą. Józef, oczywiście, połapał się w tej aluzji, lecz udał, że nie rozumie, o co chodzi. — Zrobiłby pan bardzo ładnie, panie Józefie, gdyby pan teraz przyszedł. — Doprawdy niezmiernie mi przykro, ale jakoś… mam moc pracy — wymawiał się. — Oj, proszę powiedzieć, czy to czasami nie ten teatr? — zapytała. — Nie, zapewniam panią, że mam nawał roboty. — Widziałyśmy, widziałyśmy. To zdaje się była panna Jurczyńska? — Nie, proszę pani, panna Hejbowska. Znam ją od dziecka, bo nasze rodziny były zaprzyjaźnione. — Bardzo przystojna panna, tylko po co utleniła sobie włosy. Józef był już zły: — Wcale nie utleniła, proszę pani, zawsze miała takie… piękne. — Ach tak? Więc omyliłam się… Panie Józefie, odbierają mi słuchawkę… Domaszko usłyszał jej szept: — No bierz, bierz prędzej. I przyciszony głos Rosiczki: — Nie chcę mamo, co on sobie pomyśli. — Dzień dobry, panie Józefie — zdecydowała się wreszcie. — Dzień dobry, panno Rosiczko. — Pan jest paskudny, nieznośny, wcale nie chcę z panem rozmawiać! — Cóż zawiniłem? — skrzywił się Józef. — Czemu się pan nie pokazuje? Czy tak można? Ja wiem, że pan sobie nic ze mnie nie robi, ale może by chociaż przez grzeczność, przez zwykłą uprzejmość zechciał pan nas odwiedzić? — Kiedy doprawdy… — Panie Józefie, jeżeli pan zaraz nie przyjdzie, będzie pan miał we mnie śmiertelnego wroga. — Ultimatum? — próbował żartować. Lecz ona mówiła serio. — Znienawidzę pana! Jak mamę kocham! To nawet nie po rycersku z pańskiej strony, żeby zmuszać mnie do błagania pana na kolanach… — Ależ panno Rosiczko, jak można… — Ja lubię wyraźne sytuacje. Więc mówię panu: albo pan zaraz przyjdzie, albo kwita z przyjaźni… No? Przyjdzie pan? — Przyjdę. — Ale zaraz! — położyła słuchawkę. „Prawdę powiedziawszy — myślał Józef — to ona ma zupełną rację. Bywałem u nich prawie co dzień i asystowałem jej, tego nie ukryję przecież. Dziewczyna mogła żywić zupełnie wyraźne nadzieje i jej pretensje są całkowicie uzasadnione”. Pójdzie i powie wyraźnie. Chce mieć wyraźną sytuację, będzie ją miała. Powie wyraźnie, że… Ale, że co?… — Powiem jej, że jestem zakochany w innej. Drzwi otworzyła sama Rosiczka. Miała oczy zapłakane. — Mama musiała wyjść na kwadrans do cioci Jadzi, bardzo pana przeprasza. W salonie froterują podłogę, może pójdziemy

Czytaj dalej: 1 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 |


Podstawy księgowości w organizacjach pozarządowych

dotacje i darowizny w organizacjach pozarządowych

sprawozdawczość finansowa ngo

podatki w ngo

koszty działalności ngo

rozliczanie projektów unijnych

vat w ngo

prowadzenie ksiąg w ngo

obowiązki księgowe w organizacjach charytatywnych

ngo do kontroli

kpir w ngo

fundusze w ngo

dokumentacja w ngo

wynagrodzenia w ngo

audyt w ngo


Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Théodore de Banville, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Charles Guérin, Józef Czechowicz, Wiktor Gomulicki, Theodor Däubler, Franciszek Karpiński, Karl Gjellerup, Fagus, Alojzy Feliński, Aleksander Dumas, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Marija Konopnicka, Michaił Bułhakow, Tadeusz Boy-Żeleński, Maria Dąbrowska, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Joseph Conrad, Gustave Kahn, Alter Kacyzne, Alfred Jarry, Max Elskamp, Charles Cros, nieznany, Joachim Gasquet, Homer, Aloysius Bertrand, Jean-Marc Bernard, Louis Gallet, James Oliver Curwood, Stefan Grabiński, Dōgen Kigen, Charles Baudelaire, Daniel Defoe, Bolesław Prus, Aleksander Brückner, Klemensas Junoša, Julius Hart, Guillaume Apollinaire, Aleksander Fredro, Antoni Czechow, Wincenty Korab-Brzozowski, Stefan George, George Gordon Byron, Jacob i Wilhelm Grimm, Casimir Delavigne, Henry Bataille, Hugo von Hofmannsthal, Johann Wolfgang von Goethe, , Rudolf G. Binding, Fryderyk Hebbel, Denis Diderot, Antonina Domańska, Andrzej Frycz Modrzewski, Stanisław Brzozowski, Max Dauthendey, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Zygmunt Gloger, Marceline Desbordes-Valmore, Honore de Balzac, E. T. A. Hoffmann, Anatole France, Anatol France, Jan Kasprowicz, brak, Louis le Cardonnel, Francis Jammes, Charles Baudlaire, Anatole le Braz, Pedro Calderón de la Barca, Michał Bałucki, Maria Konopnicka, Eurypides, Frances Hodgson Burnett, Tristan Derème, Konstanty Gaszyński, Miguel de Cervantes Saavedra, Adam Asnyk, Wiktoras Gomulickis, Rudyard Kipling, Maria De La Fayette, Władysław Anczyc, Léon Deubel, Hans Christian Andersen, René Descartes, Björnstjerne Björnson, Stanisław Korab-Brzozowski, Fryderyk Hölderlin, Seweryn Goszczyński, Anton Czechow, Deotyma,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

Troškimas
Sen
Fragment
W złym humorze
preludium
Das Fräulein von Scuderi
wigilia
Katarynka
Siedmiośpiochy
Błogosławieństwo

kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Montaż i instalacja ogrodzeń
Otoczenie ogrodzenia
itever
bestrolety fanpage
itever.pl




https://blachownia.szamba-z-certyfikatem.pl
https://lomnice-nad-popelkou.ibetonovejimky.cz
piosenka wielkanocna
© 2015 Zbiór książek.