Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Kiwony
Autor: Tadeusz Dołęga-Mostowicz

moje dziecko, zamiary, to inna rzecz, a co ja postanowiłam, to inna rzecz. Pozwól, że o losie swoich dzieci ja, matka, będę decydować. Pójdziesz na medycynę… — Ani myślę — wybuchnął Józef — dzięki Bogu jestem dorosły i sam się sobą będę rozporządzał! Ot, co! — Józieczku, Jesssusss, Maryja! Jakże można tak do matki mówić! — zgorszyła się ciotka Michalina. — Pozwól, Michasiu, pozwól — przerwała pani Paulina — cóż ty sobie Józek myślisz, że ja ci źle życzę? Że ja twojego dobra nie pragnę? — Ja wiem, że mama mi dobrze życzy, ale ja też mam swój rozum… — Żadnego rozumu nie masz! — tupnęła nogą pani Domaszkowa. — Patrzcie go! Doktorem nie chce zostać?! A jakiż fach więcej daje? Co? Jajo mądrzejsze od kury! Kupiec może zbankrutować, obywatel ziemski jak nieurodzaj, to nie daj Boże, a doktor zawsze ma swoje, bo ludzie nigdy chorować nie przestaną!… Jak kto chory to na nic nie ogląda się, a ostatniego rubla w zębach do doktora zaniesie… — Święta prawda — potwierdziła ciotka Michalina. — Co to święta?! Najświętsza prawda — ciągnęła pani Domaszkowa — a co tobie tam politechnika? Śmiech powiedzieć! Mam syna na jakiegoś geometrę wychować… — Mama sama nie wie, a mówi! Nie na żadnego geometrę, tylko na inżyniera. — Patrzcie go! Na inżyniera! Wielka mi różnica! Nawet wstyd żeby szlachcic takimi rzeczami się zajmował! — Wstydu żadnego nie ma — wtrąciła Natka, lecz zaraz umilkła pod karcącym spojrzeniem pani Domaszkowej. — Czy jest wstyd, czy nie — ponuro powiedział Józef — a ja właśnie pójdę na inżynierię i koniec. — Któż to tobie takie mądre rzeczy w głowę wbił? Co? — Nikt mi nie wbił. Sam tak postanowiłem i może się mama nie wysilać, bo to nic nie pomoże. Pani Domaszkowa próbowała jeszcze prosić, namawiać, gniewać się, wreszcie rozpłakała się, płacz przeszedł w spazmy, spazmy w omdlenie. — Jesssusss, Maryja!… — pokrzykiwała przerażona ciotka Michalina, pędząc z mokrym ręcznikiem i z amoniakiem. — Biedna ciocia Polcia — wzdychała Natka, rozsznurowując gorset nieszczęsnej matki. Obie przy tym patrzyły na Józefa jak na zwykłego zbója. W tych warunkach wyrodnemu synowi nie pozostawało nic innego jak przejść do sypialni i oddać się na pastwę wyrzutów sumienia. Z saloniku dolatywały tu urywane słowa i zdania, z których jasno wynikało, że dzisiejsze dzieci to tylko obraza boska, że Boga w sercu nie mają, że po prostu wpędzają matkę rodzoną do grobu. Józef wyobraził sobie wielki rozkopany grób i siebie z wielkim batem w ręku, wpędzającego zapłakane matczysko do tegoż grobu. Zrobiło mu się przykro. Zrobiło mu się boleśnie. Przed oczyma stanęła perspektywa najbliższych dni, wakacji i lata, cierpienia matki, tej kochanej matki, która sobie wymarzyła, że on, jej syn, zostanie lekarzem… Tymczasem pani Domaszkowa ze spieczonym od amoniaku nosem odzyskała przytomność i znowu dostała spazmów. Józef załamał z rozpaczy ręce: — Nie mogę dłużej, nie mogę… Wypadł z sypialni i z płaczem ukląkł przy kozetce: — Uspokój się, mamusiu, uspokój się — błagał. — Po cóż ja ciebie urodziiiłam!… Ach! Ach! Ach! Po co ja takiej chwili dożyłam! Ach! Ach!

Czytaj dalej: 1 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 |



Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Théodore de Banville, Karl Gjellerup, Seweryn Goszczyński, Alfred Jarry, Miguel de Cervantes Saavedra, Max Elskamp, George Gordon Byron, Fagus, Dōgen Kigen, Andrzej Frycz Modrzewski, Joseph Conrad, Marija Konopnicka, Józef Czechowicz, Anatole le Braz, Charles Baudelaire, Bolesław Prus, Rudyard Kipling, Maria Dąbrowska, Aleksander Fredro, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Klemensas Junoša, Stefan Grabiński, Gustave Kahn, Stefan George, Alojzy Feliński, Deotyma, Casimir Delavigne, Jan Kasprowicz, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Joachim Gasquet, Anatole France, Frances Hodgson Burnett, brak, Wiktoras Gomulickis, Aleksander Brückner, Anton Czechow, Johann Wolfgang von Goethe, , Liudvika Didžiulienė-Žmona, Franciszek Karpiński, Konstanty Gaszyński, Charles Baudlaire, Max Dauthendey, Michał Bałucki, Denis Diderot, nieznany, Antoni Czechow, Marceline Desbordes-Valmore, Hans Christian Andersen, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Charles Cros, Charles Guérin, Björnstjerne Björnson, Wincenty Korab-Brzozowski, Tristan Derème, Adam Asnyk, Hugo von Hofmannsthal, Pedro Calderón de la Barca, Eurypides, Henry Bataille, Guillaume Apollinaire, Jacob i Wilhelm Grimm, Antonina Domańska, Homer, Léon Deubel, James Oliver Curwood, E. T. A. Hoffmann, Theodor Däubler, René Descartes, Wiktor Gomulicki, Fryderyk Hebbel, Francis Jammes, Aloysius Bertrand, Louis Gallet, Louis le Cardonnel, Rudolf G. Binding, Władysław Anczyc, Julius Hart, Aleksander Dumas, Maria Konopnicka, Michaił Bułhakow, Zygmunt Gloger, Honore de Balzac, Jean-Marc Bernard, Fryderyk Hölderlin, Tadeusz Boy-Żeleński, Stanisław Korab-Brzozowski, Anatol France, Stanisław Brzozowski, Daniel Defoe, Maria De La Fayette, Alter Kacyzne,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

Elegia
Przypadek
Zemsta
Błogosławieństwo
Do Justyny O wdzięczności
Snycerzu, szukaj bacznie
Pięć palców dłoni
Śmierć kochanków
Moje ustronie
jedyna

Taxi bagażowe kraków
kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Mapa przeprowadzek
Mapa wylewek
Fotowoltaika Rzeszów
itever.net




www.mmlek.eu
© 2015 Zbiór książek.