Tytuł: Kiwony Autor: Tadeusz Dołęga-Mostowicz nieco mniejszym hałasem. Że też wcześniej, wówczas, gdy jej wyznawał swą miłość nie zdobył się na pomysł klęknięcia. — Panno Lusiu! Panno Lusiu!? — łapał powietrze — a czy to prawda?! Czy to prawda?!… — Wujenka mówi, że prawda — powiedziała, spuszczając oczy. — A pani?… — Wujenka nigdy nie kłamie. — Boże! W jednej chwili nabrał odwagi, chwycił jej rączki (najpiękniejsze rączki na świecie) i zaczął obsypywać pocałunkami. — Niech pan usiądzie — poprosiła — mnie przykro, że pan tak… — Panno Lusiu, pani sobie nie może wyobrazić, jak ja panią kocham! Jaka pani śliczna, jaka dobra, jaka najcudowniejsza. Lusia słuchała i bardzo jej się to podobało. Czuła wprawdzie odrobinę rozczarowania. Czytała w jednej powieści, że bohaterka została natychmiast i doraźnie wycałowana przez bohatera, a pan Józef kontentował się rękami, nawet nie próbując pocałować ją w usta. — Czy pani naprawdę chociaż odrobinę mnie kocha, panno Lusiu? — Tak — skinęła głową. To jedno słowo było iskrą, która wysadziła nową prochownię najczulszych epitetów i entuzjastycznego podziwu. Weszła pani Szczerkowska i, udając, że nie widzi zrywającego się z kolan Józefa, zapytała: — Czy nie napilibyście się kawy? Po bardziej gruntownej koniugacji pewnego czasownika kawa doskonale robi. — Wujenko! — krzyknęła Lusia. Pani Szczerkowska oparła się o poręcz łoża i dodała z uśmiechem: — W moim wieku ma się już egzorcyzmy gramatyczne tylko w dalekim wspomnieniu. Jakże to idzie? Zaraz… zaraz… Ich liebe dich, du liebst mich…? Lusia spojrzała na nią roziskrzonymi oczyma i zakończyła cichutko: — Wir lieben uns. — Jak to znać świeżo odbyte wprawki! — poważnie oświadczyła pani Szczerkowska i rzuciwszy okiem na kompletnie zdetonowanego Józefa, dodała: — teraz przyniosę wam kawy. Wieczór ten był najcudowniejszym wieczorem od czasów pewnego wieczoru w Weronie, od którego różnił się in plus tylko tym, że tam Romeo musiał zadzierać głowę do góry, podczas gdy tu mógł spoglądać wprost w oczy Julii i w dodatku popijać kawę. Są noce bezsenne, spędzane przez ludzi w strasznych męczarniach. Zaliczają się do takich te, które następują bezpośrednio po wyjściu z druku nowego numeru „Tygodnika Niezależnego”, lecz są i takie noce bezsenne, jakie spędzają na najsłodszych męczarniach ci, którzy przeżyli wieczór tak piękny. Po takich nocach wstaje się w pełni nowych sił do życia, w doskonałym usposobieniu, bez cienia trosk. Józef o ósmej był już w „Polimporcie”. Mechowi powiedział kilka uprzejmości, zgodził się bez dyskusji na danie osobistego żyra na wekslu firmy, z maszynistką podzielił się spostrzeżeniem, że dzień jest piękny, w ciągu dwóch godzin załatwił całą korespondencję, na liście do Weisblata dopisał piórem: „Trzymaj się pan ciepło”, interesantów częstował papierosami i dowcipami, woźnemu wychodząc dał bez głębszej ku temu racji dwa złote na piwo i pojechał do redakcji. Piotrowicza jeszcze nie było. W pokoju zajmowanym przez pannę Lusię zastał profesora, mozolnie wystukującego coś na maszynie. — Cześć wiedzy! — zawołał kordialnie. — A, dzień dobry — nie odwracając się od klawiatury, odpowiedział profesor Chudek. Czytaj dalej: 1 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | Podstawy księgowości w organizacjach pozarządowych dotacje i darowizny w organizacjach pozarządowych sprawozdawczość finansowa ngo podatki w ngo koszty działalności ngo rozliczanie projektów unijnych vat w ngo prowadzenie ksiąg w ngo obowiązki księgowe w organizacjach charytatywnych ngo do kontroli kpir w ngo fundusze w ngo dokumentacja w ngo wynagrodzenia w ngo audyt w ngo Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek. Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt. Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych. Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki! W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów: Casimir Delavigne, Johann Wolfgang von Goethe, nieznany, Dōgen Kigen, Charles Cros, Henry Bataille, Hans Christian Andersen, James Oliver Curwood, Charles Baudlaire, Alojzy Feliński, Théodore de Banville, Charles Baudelaire, Stefan Grabiński, Aleksander Fredro, René Descartes, Gustave Kahn, Maria De La Fayette, Deotyma, Jean-Marc Bernard, Wiktor Gomulicki, Jacob i Wilhelm Grimm, Homer, Aleksander Brückner, Louis Gallet, Léon Deubel, Stefan George, Max Elskamp, Józef Czechowicz, Stanisław Korab-Brzozowski, Maria Konopnicka, Rudyard Kipling, Klemensas Junoša, Franciszek Karpiński, Zygmunt Gloger, Fryderyk Hebbel, Hugo von Hofmannsthal, Anatole le Braz, Michał Bałucki, E. T. A. Hoffmann, Daniel Defoe, Wiktoras Gomulickis, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Władysław Anczyc, Julius Hart, Pedro Calderón de la Barca, Anatole France, Charles Guérin, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Aloysius Bertrand, , Joachim Gasquet, Maria Dąbrowska, brak, Fryderyk Hölderlin, Tristan Derème, Marija Konopnicka, Karl Gjellerup, Bolesław Prus, Louis le Cardonnel, Alfred Jarry, Theodor Däubler, Stanisław Brzozowski, Anatol France, Jan Kasprowicz, Eurypides, Miguel de Cervantes Saavedra, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Björnstjerne Björnson, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Joseph Conrad, Antonina Domańska, Michaił Bułhakow, Konstanty Gaszyński, Max Dauthendey, Aleksander Dumas, Guillaume Apollinaire, Denis Diderot, Honore de Balzac, Francis Jammes, Tadeusz Boy-Żeleński, Marceline Desbordes-Valmore, Seweryn Goszczyński, Andrzej Frycz Modrzewski, Fagus, Antoni Czechow, Rudolf G. Binding, Alter Kacyzne, George Gordon Byron, Wincenty Korab-Brzozowski, Adam Asnyk, Anton Czechow, Frances Hodgson Burnett, |
Spis autorów: - - Adam Asnyk - Aleksander Brückner - Aleksander Dumas - Aleksander Fredro - Alfred Jarry - Alojzy Feliński - Aloysius Bertrand - Alter Kacyzne - Anatol France - Anatole France - Anatole le Braz - Andrzej Frycz Modrzewski - Anton Czechow - Antoni Czechow - Antonina Domańska - Björnstjerne Björnson - Bolesław Prus - brak - Casimir Delavigne - Charles Baudelaire - Charles Baudlaire - Charles Cros - Charles Guérin - Dōgen Kigen - Daniel Defoe - Denis Diderot - Deotyma - E. T. A. Hoffmann - Eurypides - Fagus - Frances Hodgson Burnett - Francis Jammes - Franciszek Karpiński - Fryderyk Hebbel - Fryderyk Hölderlin - George Gordon Byron - Guillaume Apollinaire - Gustave Kahn - Hans Christian Andersen - Henry Bataille - Homer - Honore de Balzac - Hugo von Hofmannsthal - Jacob i Wilhelm Grimm - James Oliver Curwood - Jan Kasprowicz - Jean-Marc Bernard - Joachim Gasquet - Johann Wolfgang von Goethe - Joseph Conrad - Józef Czechowicz - Julius Hart - Karl Gjellerup - Klemensas Junoša - Klementyna z Tańskich Hoffmanowa - Konstanty Gaszyński - Léon Deubel - Liudvika Didžiulienė-Žmona - Louis Gallet - Louis le Cardonnel - Marceline Desbordes-Valmore - Maria Dąbrowska - Maria De La Fayette - Maria Konopnicka - Marija Konopnicka - Max Dauthendey - Max Elskamp - Michaił Bułhakow - Michał Bałucki - Miguel de Cervantes Saavedra - nieznany - Pedro Calderón de la Barca - René Descartes - Rudolf G. Binding - Rudyard Kipling - Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort - Seweryn Goszczyński - Stanisław Brzozowski - Stanisław Korab-Brzozowski - Stefan George - Stefan Grabiński - Tadeusz Boy-Żeleński - Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Theodor Däubler - Théodore de Banville - Tristan Derème - Wiktor Gomulicki - Wiktoras Gomulickis - Wincenty Korab-Brzozowski - Władysław Anczyc - Zygmunt Gloger Polecamy: Staruszki Duch we flaszce Fragment pod dworcem głównym w warszawie toruń Pieśń pogrzebowa poległemu rycerzowi melancholia Powinowactwo cieni i kwiatów o zmierzchu Słówka zaułek kostka granitowa Przeprowadzki Kraków Montaż i instalacja ogrodzeń Otoczenie ogrodzenia itever bestrolety fanpage bdb-biuro.org |
detailing jaworzno zobacz zrodlo oraz inne zobacz zrodlo oraz inne |