Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Kiwony
Autor: Tadeusz Dołęga-Mostowicz

Obawiam się — westchnął Domaszko — że… nie bylibyśmy dobraną parą. Zerwała się i przeszyła go złym spojrzeniem: — Pan się tylko obawia, a ja jestem tego pewna, szanowny panie. Żegnam pana i nie chcę go więcej widzieć. Pogardzam panem. Józef przygryzł wargi: — Wolno pani osądzać mnie, jak się pani podoba, jednakże znajduję, że mówi przez panią tylko uniesienie, a nie rozwaga. Mam sumienie spokojne, gdyż w niczym nie nadużyłem pani zaufania… — Tak? Tak oto mówi mężczyzna, który przed chwilą chwycił młodą pannę w objęcia i obcałowywał ją! Nie nadużył zaufania! Józef miał wielką ochotę powiedzieć, że przecież sama wpakowała się mu na kolana, a on oddawał pocałunki jedynie przez grzeczność, lecz pohamował się i wyrzucił z siebie gorzko: — Panno Rosiczko! Bardzo mnie boli to, co pani mi zarzuca. Mam dla pani wiele życzliwości i… doprawdy moglibyśmy pozostać przyjaciółmi. Drzwi otworzyły się i stanęła w nich uśmiechnięta pani mecenasowa. — No, moi państwo, kolacja na stole. — Mamo — odezwała się po pauzie Rosiczka — pan Domaszko nie ma zamiaru zostać na kolacji i właśnie chciał cię pożegnać. Skinęła mu lekceważąco głową i wybiegła z pokoju. Józef skłonił się. — Co się tu stało? — zapytała pani Neumanowa. — Pokłóciliście się państwo? — Daruje pani mecenasowa, jest mi naprawdę niezmiernie przykro, ale panna Rosiczka obraziła się na mnie i wyraziła życzenie niewidywania mnie więcej. Wobec tego… — Ach, to prawdopodobnie jakieś nieporozumienie, drogi panie Józefie, ach młodzi, młodzi… niechże pan tego do serca nie bierze. Rosiczka jest taka porywcza, ale to w gruncie rzeczy bardzo dobra dziewczyna i mogę pana zapewnić, że żywi dla pana więcej niż sympatię. — Jednak wybaczy pani mecenasowa — ukłonił się powtórnie. — Och nie, ja rozumiem i wcale pana nie zatrzymuję. Jednak nie wątpię, że przecież się pogodzicie. Zadzwonię do pana. Do widzenia, drogi panie Józefie. Było już po dziesiątej, gdy wrócił do domu. W gruncie rzeczy był zadowolony z obrotu sprawy i pogwizdywał sobie pod nosem. — Jak się Piotr miewa? — przywitał wesoło starego służącego. Ten jednak zamiast wziąć od niego kapelusz i laskę, pochylił się do ucha i szepnął: — Pani Bulkowska czeka. — Co? — przeraził się Józef — panna Bulkowska? — Nie, paniczu, pani, ciocia panicza. Domaszko skrzywił się: — Nie mógł jej Piotr poradzić, żeby jutro przyszła? — Mówiłem, ale uparła się, że pilna sprawa i że będzie czekała choćby do północy. Setki niepokojących myśli przebiegały mu pod czaszką, gdy wchodził do gabinetu. W kąciku na najskromniejszym krzesełku siedziała ciotka Michalina. Stara, zniszczona, przygnębiona, z oczyma opuchłymi od płaczu. — Co się stało, kochana ciociu? — serdecznie pocałował ją w rękę i przeprowadził do kanapy. — Józiu mój, Józiu — ocierała oczy. — Nieszczęście jakie? Zapłakała, a Józefowi ścisnęło się serce. — Chłopcze kochany, nie gniewaj się, że cię nachodzę, daruj starej ciotce, ale — Bóg mi świadkiem — musiałam. — Ciociu, ja bynajmniej nie gniewam się, niechże ciocia mówi. — Tylko obiecaj mi, że Natce słowa nie powiesz, bo by się zabiła

Czytaj dalej: 1 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 |


Podstawy księgowości w organizacjach pozarządowych

dotacje i darowizny w organizacjach pozarządowych

sprawozdawczość finansowa ngo

podatki w ngo

koszty działalności ngo

rozliczanie projektów unijnych

vat w ngo

prowadzenie ksiąg w ngo

obowiązki księgowe w organizacjach charytatywnych

ngo do kontroli

kpir w ngo

fundusze w ngo

dokumentacja w ngo

wynagrodzenia w ngo

audyt w ngo


Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Rudyard Kipling, nieznany, Wincenty Korab-Brzozowski, Jean-Marc Bernard, Guillaume Apollinaire, Fryderyk Hebbel, George Gordon Byron, Adam Asnyk, Alfred Jarry, Fryderyk Hölderlin, Francis Jammes, René Descartes, Andrzej Frycz Modrzewski, Maria Konopnicka, James Oliver Curwood, Aleksander Brückner, Aleksander Dumas, Seweryn Goszczyński, Maria Dąbrowska, Fagus, Tristan Derème, Max Dauthendey, Michaił Bułhakow, Eurypides, Honore de Balzac, Daniel Defoe, Henry Bataille, Zygmunt Gloger, Denis Diderot, Léon Deubel, Charles Baudlaire, Marija Konopnicka, Anatole France, Aloysius Bertrand, Hugo von Hofmannsthal, Franciszek Karpiński, Theodor Däubler, Charles Cros, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Louis le Cardonnel, Maria De La Fayette, Louis Gallet, Julius Hart, Björnstjerne Björnson, Pedro Calderón de la Barca, Karl Gjellerup, Théodore de Banville, Homer, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Deotyma, Anatol France, Konstanty Gaszyński, Klemensas Junoša, Alojzy Feliński, Anton Czechow, Antonina Domańska, Wiktoras Gomulickis, Jan Kasprowicz, Stanisław Korab-Brzozowski, Frances Hodgson Burnett, Charles Guérin, Józef Czechowicz, Jacob i Wilhelm Grimm, Michał Bałucki, Max Elskamp, Joachim Gasquet, Casimir Delavigne, Wiktor Gomulicki, Charles Baudelaire, Antoni Czechow, Stefan Grabiński, Aleksander Fredro, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Stefan George, Johann Wolfgang von Goethe, Gustave Kahn, Joseph Conrad, Hans Christian Andersen, Stanisław Brzozowski, E. T. A. Hoffmann, Anatole le Braz, Dōgen Kigen, Tadeusz Boy-Żeleński, brak, Alter Kacyzne, Marceline Desbordes-Valmore, Władysław Anczyc, , Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Bolesław Prus, Rudolf G. Binding, Miguel de Cervantes Saavedra,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

Warszawianka 1831
Pod baldachimem drzew
Przeżycie
dzień
pamięci zniknionego
Chata w lesie
Brzydkie kaczątko
Bąk i piłka
Powrót z Warszawy na wieś
Puk z Pukowej Górki

kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Montaż i instalacja ogrodzeń
Otoczenie ogrodzenia
itever
bestrolety fanpage
bdb-biuro.biz




powłoka ceramiczna tychy
© 2015 Zbiór książek.