Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Kiwony
Autor: Tadeusz Dołęga-Mostowicz

smutno: — Wie pani co? Musimy kiedyś latem wybrać się do Terkacz. Spojrzała nań z rozczuleniem. — Pojedziemy razem, na parę bodaj godzin — mówił wzruszony — taka mała pielgrzymka. — Dobrze. Pan ma złote serce. Tak się cieszę, żeśmy się spotkali! — I ja. Bardzo. Niemal godzina upłynęła im na odszukiwaniu w sobie nieco chaotycznych wspomnień, przeplatanych opowiadaniem Lusi o jej kolejach życia. Otoczył ich nastrój czułości i naturalnego ciepła. Musieli się wreszcie rozstać, bo wujenka Szczerkowska byłaby niezadowolona ze spóźnienia na obiad. Domaszko odprowadził pannę Lusię na Wilczą. — Oczywiście, jeżeli pozwoli pani, to w najbliższych dniach złożę państwu Szczerkowskim wizytę. — Najlepiej jutro. Wujenka na pewno ucieszy się. Jutro jest sobota, to jest taki nieoficjalny „żurek” wujenki. Niech pan koniecznie przyjdzie. O piątej! — Przyjdę na pewno. Do widzenia, panno Lusiu. Jak to góra z górą… Miałem dziś szczęśliwy dzień. — O, i ja też — powiedziała po prostu — do widzenia, do jutra! Józef szedł, gwiżdżąc i wymachując z lekka parasolem. Chętnie wywijałby nim na cały chodnik, ale co by o nim pomyśleli ludzie. — Jakaż ona śliczna i jaka miła… Lusia. Lusia to jest bardzo ładne imię. Przyszło mu na myśl, że na przykład Rosiczka… To brzmi nienaturalnie, dziwacznie, wręcz pretensjonalnie… Chętnie nie poszedłby do mecenasostwa dziś wieczór. Wprawdzie nie był tam wczoraj, ale z panią mecenasową i z Rosiczką widział się w Zachęcie, więc jego nieobecność dałaby się usprawiedliwić. Po obiedzie wstąpił do biura, by spokojnie i z ołówkiem w ręku sprawdzić kalkulację tego łajdaka Weisblata. Nie ulegało wątpliwości, że ryzyko było minimalne i że kokaina musi dać swoje czterysta pięćdziesiąt procent czystego zysku, nawet gdyby co dziesiąty transport przepadł. Wątpliwości natury moralnej topniały w Józefie w miarę przekonywających perswazji Mecha. Ten doskonale był poinformowany o różnych geszeftach robionych przez wszystkich na prawo i na lewo. Rozważania te na tyle poprawiły humor Józefa, że około ósmej poszedł do Neumanów. W salonie siedział stary pan Huszcza, ojciec narzeczonego Nuny. Przeglądał ilustracje i mruczał coś pod nosem. — Takich to czasów dożyliśmy — przywitał Domaszkę. — A co się stało? — Co się stało, co się stało! Wciąż dzieje się diabli wiedzą co! Wszystko ci socjaliści, masoni i… Obejrzał się i pochylając się do Józefa, zakończył: — …i Żydzi. Nie mówię panie, o Neumanach, bo to porządny dom, ale za dużo tego na świecie. — Przecież Neumanowie to nie Żydzi — zdziwił się Józef. — Kto to może wiedzieć — wzruszył ramionami stary Huszcza — wygląda, że nie. Ale zawsze nazwisko obce. Nierasowi Polacy. Niech pan mi wierzy, że dużo mnie kosztowało, zanim zgodziłem się na małżeństwo syna z ich córką. Józef, który zarówno z własnych obserwacji, jak i od znajomych wiedział, że stary gwałtownie parł do tego małżeństwa, uśmiechnął się nieznacznie. — Co? — poderwał się stary — może pan myśli, że ja na pierwsze zaręczyny Wacka inaczej patrzyłem? — Ależ bynajmniej… — Nie, nie, panie. Muszę panu wyjaśnić. Panna Monier pochodziła z Francuzów, a to co innego.

Czytaj dalej: 1 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 |



Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Karl Gjellerup, Antonina Domańska, Michał Bałucki, Alter Kacyzne, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Homer, Aleksander Brückner, Pedro Calderón de la Barca, Fryderyk Hebbel, Franciszek Karpiński, Aleksander Dumas, Józef Czechowicz, Daniel Defoe, Charles Baudelaire, Aloysius Bertrand, Anton Czechow, Tadeusz Boy-Żeleński, Gustave Kahn, Andrzej Frycz Modrzewski, Maria Dąbrowska, Guillaume Apollinaire, Louis Gallet, Denis Diderot, Casimir Delavigne, Wiktoras Gomulickis, Marija Konopnicka, Hugo von Hofmannsthal, Wiktor Gomulicki, E. T. A. Hoffmann, Max Elskamp, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Maria De La Fayette, Charles Cros, Anatole le Braz, Stefan George, René Descartes, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Björnstjerne Björnson, Stanisław Brzozowski, brak, Frances Hodgson Burnett, Rudolf G. Binding, Michaił Bułhakow, Alojzy Feliński, Deotyma, Henry Bataille, Miguel de Cervantes Saavedra, Fagus, Théodore de Banville, Dōgen Kigen, Max Dauthendey, Anatol France, Louis le Cardonnel, Charles Guérin, Jan Kasprowicz, Alfred Jarry, Wincenty Korab-Brzozowski, Joseph Conrad, Jean-Marc Bernard, Stanisław Korab-Brzozowski, Zygmunt Gloger, Maria Konopnicka, Adam Asnyk, Stefan Grabiński, Julius Hart, Rudyard Kipling, Konstanty Gaszyński, Marceline Desbordes-Valmore, George Gordon Byron, Joachim Gasquet, Bolesław Prus, Charles Baudlaire, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Anatole France, Hans Christian Andersen, Eurypides, Antoni Czechow, Jacob i Wilhelm Grimm, nieznany, Tristan Derème, James Oliver Curwood, Klemensas Junoša, Honore de Balzac, , Johann Wolfgang von Goethe, Francis Jammes, Władysław Anczyc, Fryderyk Hölderlin, Seweryn Goszczyński, Léon Deubel, Theodor Däubler, Aleksander Fredro,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

Bogurodzica
Lśniąco w luny się kołyszę
Troškimas
Krysia bezimienna
Małe niedole pożycia małżeńskiego
Wykrzyknik
Joja karan pats karalius
wigilia
preludium
Sprzeczność

Taxi bagażowe kraków
kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Mapa przeprowadzek
Mapa wylewek
Fotowoltaika Rzeszów
itever.info




www.mmlek.eu
© 2015 Zbiór książek.