Tytuł: Kiwony Autor: Tadeusz Dołęga-Mostowicz smutno: — Wie pani co? Musimy kiedyś latem wybrać się do Terkacz. Spojrzała nań z rozczuleniem. — Pojedziemy razem, na parę bodaj godzin — mówił wzruszony — taka mała pielgrzymka. — Dobrze. Pan ma złote serce. Tak się cieszę, żeśmy się spotkali! — I ja. Bardzo. Niemal godzina upłynęła im na odszukiwaniu w sobie nieco chaotycznych wspomnień, przeplatanych opowiadaniem Lusi o jej kolejach życia. Otoczył ich nastrój czułości i naturalnego ciepła. Musieli się wreszcie rozstać, bo wujenka Szczerkowska byłaby niezadowolona ze spóźnienia na obiad. Domaszko odprowadził pannę Lusię na Wilczą. — Oczywiście, jeżeli pozwoli pani, to w najbliższych dniach złożę państwu Szczerkowskim wizytę. — Najlepiej jutro. Wujenka na pewno ucieszy się. Jutro jest sobota, to jest taki nieoficjalny „żurek” wujenki. Niech pan koniecznie przyjdzie. O piątej! — Przyjdę na pewno. Do widzenia, panno Lusiu. Jak to góra z górą… Miałem dziś szczęśliwy dzień. — O, i ja też — powiedziała po prostu — do widzenia, do jutra! Józef szedł, gwiżdżąc i wymachując z lekka parasolem. Chętnie wywijałby nim na cały chodnik, ale co by o nim pomyśleli ludzie. — Jakaż ona śliczna i jaka miła… Lusia. Lusia to jest bardzo ładne imię. Przyszło mu na myśl, że na przykład Rosiczka… To brzmi nienaturalnie, dziwacznie, wręcz pretensjonalnie… Chętnie nie poszedłby do mecenasostwa dziś wieczór. Wprawdzie nie był tam wczoraj, ale z panią mecenasową i z Rosiczką widział się w Zachęcie, więc jego nieobecność dałaby się usprawiedliwić. Po obiedzie wstąpił do biura, by spokojnie i z ołówkiem w ręku sprawdzić kalkulację tego łajdaka Weisblata. Nie ulegało wątpliwości, że ryzyko było minimalne i że kokaina musi dać swoje czterysta pięćdziesiąt procent czystego zysku, nawet gdyby co dziesiąty transport przepadł. Wątpliwości natury moralnej topniały w Józefie w miarę przekonywających perswazji Mecha. Ten doskonale był poinformowany o różnych geszeftach robionych przez wszystkich na prawo i na lewo. Rozważania te na tyle poprawiły humor Józefa, że około ósmej poszedł do Neumanów. W salonie siedział stary pan Huszcza, ojciec narzeczonego Nuny. Przeglądał ilustracje i mruczał coś pod nosem. — Takich to czasów dożyliśmy — przywitał Domaszkę. — A co się stało? — Co się stało, co się stało! Wciąż dzieje się diabli wiedzą co! Wszystko ci socjaliści, masoni i… Obejrzał się i pochylając się do Józefa, zakończył: — …i Żydzi. Nie mówię panie, o Neumanach, bo to porządny dom, ale za dużo tego na świecie. — Przecież Neumanowie to nie Żydzi — zdziwił się Józef. — Kto to może wiedzieć — wzruszył ramionami stary Huszcza — wygląda, że nie. Ale zawsze nazwisko obce. Nierasowi Polacy. Niech pan mi wierzy, że dużo mnie kosztowało, zanim zgodziłem się na małżeństwo syna z ich córką. Józef, który zarówno z własnych obserwacji, jak i od znajomych wiedział, że stary gwałtownie parł do tego małżeństwa, uśmiechnął się nieznacznie. — Co? — poderwał się stary — może pan myśli, że ja na pierwsze zaręczyny Wacka inaczej patrzyłem? — Ależ bynajmniej… — Nie, nie, panie. Muszę panu wyjaśnić. Panna Monier pochodziła z Francuzów, a to co innego. Czytaj dalej: 1 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek. Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt. Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych. Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki! W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów: Honore de Balzac, Joachim Gasquet, Homer, Alfred Jarry, Wiktor Gomulicki, , Alojzy Feliński, Johann Wolfgang von Goethe, Hugo von Hofmannsthal, Hans Christian Andersen, brak, Aleksander Dumas, Anatole France, Max Dauthendey, Stefan George, Charles Cros, Fryderyk Hebbel, Maria De La Fayette, George Gordon Byron, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Michaił Bułhakow, Maria Konopnicka, nieznany, Anatole le Braz, Charles Guérin, Seweryn Goszczyński, Władysław Anczyc, Jacob i Wilhelm Grimm, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Dōgen Kigen, Theodor Däubler, Tristan Derème, Miguel de Cervantes Saavedra, Pedro Calderón de la Barca, Rudolf G. Binding, Jean-Marc Bernard, James Oliver Curwood, Józef Czechowicz, Bolesław Prus, Deotyma, Francis Jammes, Daniel Defoe, Aloysius Bertrand, Alter Kacyzne, Wiktoras Gomulickis, Stefan Grabiński, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Aleksander Fredro, Wincenty Korab-Brzozowski, Jan Kasprowicz, Henry Bataille, Fryderyk Hölderlin, Frances Hodgson Burnett, Théodore de Banville, Casimir Delavigne, Karl Gjellerup, Franciszek Karpiński, Louis Gallet, Aleksander Brückner, Julius Hart, Tadeusz Boy-Żeleński, Zygmunt Gloger, Gustave Kahn, Adam Asnyk, Fagus, Joseph Conrad, Stanisław Korab-Brzozowski, Björnstjerne Björnson, René Descartes, Charles Baudlaire, Andrzej Frycz Modrzewski, Guillaume Apollinaire, Antoni Czechow, Rudyard Kipling, Konstanty Gaszyński, Stanisław Brzozowski, Marceline Desbordes-Valmore, E. T. A. Hoffmann, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Léon Deubel, Michał Bałucki, Eurypides, Anton Czechow, Louis le Cardonnel, Antonina Domańska, Klemensas Junoša, Maria Dąbrowska, Denis Diderot, Marija Konopnicka, Max Elskamp, Anatol France, Charles Baudelaire, |
Spis autorów: - - Adam Asnyk - Aleksander Brückner - Aleksander Dumas - Aleksander Fredro - Alfred Jarry - Alojzy Feliński - Aloysius Bertrand - Alter Kacyzne - Anatol France - Anatole France - Anatole le Braz - Andrzej Frycz Modrzewski - Anton Czechow - Antoni Czechow - Antonina Domańska - Björnstjerne Björnson - Bolesław Prus - brak - Casimir Delavigne - Charles Baudelaire - Charles Baudlaire - Charles Cros - Charles Guérin - Dōgen Kigen - Daniel Defoe - Denis Diderot - Deotyma - E. T. A. Hoffmann - Eurypides - Fagus - Frances Hodgson Burnett - Francis Jammes - Franciszek Karpiński - Fryderyk Hebbel - Fryderyk Hölderlin - George Gordon Byron - Guillaume Apollinaire - Gustave Kahn - Hans Christian Andersen - Henry Bataille - Homer - Honore de Balzac - Hugo von Hofmannsthal - Jacob i Wilhelm Grimm - James Oliver Curwood - Jan Kasprowicz - Jean-Marc Bernard - Joachim Gasquet - Johann Wolfgang von Goethe - Joseph Conrad - Józef Czechowicz - Julius Hart - Karl Gjellerup - Klemensas Junoša - Klementyna z Tańskich Hoffmanowa - Konstanty Gaszyński - Léon Deubel - Liudvika Didžiulienė-Žmona - Louis Gallet - Louis le Cardonnel - Marceline Desbordes-Valmore - Maria Dąbrowska - Maria De La Fayette - Maria Konopnicka - Marija Konopnicka - Max Dauthendey - Max Elskamp - Michaił Bułhakow - Michał Bałucki - Miguel de Cervantes Saavedra - nieznany - Pedro Calderón de la Barca - René Descartes - Rudolf G. Binding - Rudyard Kipling - Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort - Seweryn Goszczyński - Stanisław Brzozowski - Stanisław Korab-Brzozowski - Stefan George - Stefan Grabiński - Tadeusz Boy-Żeleński - Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Theodor Däubler - Théodore de Banville - Tristan Derème - Wiktor Gomulicki - Wiktoras Gomulickis - Wincenty Korab-Brzozowski - Władysław Anczyc - Zygmunt Gloger Polecamy: prowincja noc Legenda Młodej Polski Dziewczynka i lalka Oddźwięki Joja karan pats karalius Życie snem przez kresy Herman i Dorota Zając i jeż Pieśń jesienna kostka granitowa Przeprowadzki Kraków Fotowoltaika Rzeszów bdb-biuro.biz |
www.mmlek.eu |