Tytuł: Kiwony Autor: Tadeusz Dołęga-Mostowicz wprawdzie cynizm, z jakim ta kanalia nie starała się maskować swojej brudnej duszy, ale taki człowiek w „Polimporcie” niewątpliwie był osobą pożyteczną. W redakcji panował nastrój pogodny. Swojski swym czarującym sposobem bycia nadawał całemu zespołowi, a zdawało się i lokalowi, ton uprzejmej, nikomu niewłażącej w paradę beztroski. Nawet doktor Żur, niewyczerpana skarbnica wiadomości, zmienił się o tyle, że teraz o każdym mógł coś miłego i pochlebnego powiedzieć. W administracji królował fenomenalny Fahrtouscheck. Z wrodzoną sobie swobodą obejścia przyjął Józefa omal po przyjacielsku i zaczął mu bez żenady mówić per „panie Józiu”. Ponieważ jednak z równą swobodą wyrażał się o najwybitniejszych osobistościach, Józefowi nie pozostawało nic innego, jak tolerować tę poufałość. — Pan, panie Józiu, ja i Swojski dopiero pokażemy ę trua, co się da zrobić z takiej ejfemeryty, jaką był dotychczas „Tygodnik”. Awanti! Audacem fortuna juwat. Nach Kanosa rycht wir giejen! Jesteśmy jak te trzy muszkiety Dziumasa. Razem, młodzi druhowie! — jak mówi poeta. Dziskordem, panie dzilabuntur… he… he… he… — Jakże tam z ogłoszeniem firmy „Würtz i Majorkowski”? — łagodnie przerwał redaktor Swojski. Fartuszek nadął owal swojej figury, wysunął naprzód brzuch, podniósł brwi i triumfalnym głosem zawołał: — Giemacht! Sze mua e kom sa. Kut kie kut, robię co trzeba. Würtz kręcił nosem, że tak powiem mit dzi naze, ale Majorkowski powiada tak san por ni san reprosz: — musowo! Ilnijapa do razgawor. Jeszcze mnie musieli na winko zaprosić; a ja dlaczego nie, buzines ist buzines, aj ju plas, podali szablisa takiego, że silwu ple aseje wu! Proszę ricen ri!… Jedyną kardynalną wadą tego czcigodnego pana było to, że trzeba było niezmiernie dużo trudu włożyć w pozbycie się go bodaj na pół godziny. Wciąż właził do gabinetu i gadał. Byli właśnie we trójkę, gdy woźny zameldował panią Krotyszową. Wobec tego Swojski zdobył się na stanowczy ton i wyprosił Fartuszka, który wyszedł z przymrużonym okiem, mówiąc: — Że komprę, kobieta, la donna!… Wysoka, smukła postać pani Krotyszowej wsunęła się do pokoju wraz z powiewem subtelnych perfum. Zielony kapelusz z zielonym strusim piórem nadawał jej bladej cerze, krwawym ustom i oczom koloru rtęci jeszcze bardziej fascynujący wyraz. Rękę w długiej, zielonej rękawiczce podała Józefowi, Swojskiemu skinęła głową, a właściwie powiekami. — Buba — powiedziała, układając się na fotelu — przyjechałam zabrać was do Raszyna. — Dlaczego do Raszyna, droga pani? — spokojnie zapytał Swojski. — Objawiła się tam kobieta opętana podobno przez diabła — mówiła, nie poruszając wargami. — Telefonowano, że wyprawia bardzo ciekawe rzeczy. Muszę ją zobaczyć. Swojski zamienił z Józefem szybkie spojrzenie i zaśmiał się: — Ach to? To się już wyjaśniło. Właśnie pan Domaszko przed chwilą miał wiadomość, że chodzi tam o najzwyklejszy atak epilepsji, który zresztą minął. — W rzeczywistości? — zwróciła się do Józefa. Chrząknął, przełknął ślinę i powiedział: — Tak jest, proszę pani. — Ach! Cóż za plotkarskie miasto z tej Warszawy — westchnęła pani Barbara — oczywiście, nie ma po co jechać. Wstała i kiwnąwszy im Czytaj dalej: 1 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | Podstawy księgowości w organizacjach pozarządowych dotacje i darowizny w organizacjach pozarządowych sprawozdawczość finansowa ngo podatki w ngo koszty działalności ngo rozliczanie projektów unijnych vat w ngo prowadzenie ksiąg w ngo obowiązki księgowe w organizacjach charytatywnych ngo do kontroli kpir w ngo fundusze w ngo dokumentacja w ngo wynagrodzenia w ngo audyt w ngo Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek. Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt. Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych. Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki! W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów: Antoni Czechow, Homer, Tadeusz Boy-Żeleński, Louis le Cardonnel, Denis Diderot, Adam Asnyk, Stefan George, Bolesław Prus, Aleksander Brückner, Léon Deubel, Fryderyk Hölderlin, Anton Czechow, Antonina Domańska, Joachim Gasquet, Hugo von Hofmannsthal, Aleksander Dumas, , Charles Baudlaire, Michał Bałucki, Maria De La Fayette, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Rudolf G. Binding, Miguel de Cervantes Saavedra, Karl Gjellerup, Stanisław Brzozowski, Władysław Anczyc, Fryderyk Hebbel, brak, Wiktoras Gomulickis, Jan Kasprowicz, Anatol France, Aloysius Bertrand, Alojzy Feliński, Theodor Däubler, Gustave Kahn, Dōgen Kigen, Honore de Balzac, Björnstjerne Björnson, Rudyard Kipling, Stanisław Korab-Brzozowski, Guillaume Apollinaire, Andrzej Frycz Modrzewski, Jacob i Wilhelm Grimm, Johann Wolfgang von Goethe, Théodore de Banville, James Oliver Curwood, Max Elskamp, René Descartes, Maria Konopnicka, Anatole le Braz, Max Dauthendey, Alter Kacyzne, Józef Czechowicz, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Konstanty Gaszyński, Charles Cros, Casimir Delavigne, Anatole France, Francis Jammes, Frances Hodgson Burnett, Pedro Calderón de la Barca, Zygmunt Gloger, Klemensas Junoša, Wiktor Gomulicki, Maria Dąbrowska, Michaił Bułhakow, Henry Bataille, Alfred Jarry, Daniel Defoe, Julius Hart, Jean-Marc Bernard, Wincenty Korab-Brzozowski, Marceline Desbordes-Valmore, Aleksander Fredro, Louis Gallet, Eurypides, Stefan Grabiński, Joseph Conrad, Seweryn Goszczyński, nieznany, George Gordon Byron, Hans Christian Andersen, Franciszek Karpiński, Marija Konopnicka, Liudvika Didžiulienė-Žmona, E. T. A. Hoffmann, Charles Baudelaire, Fagus, Charles Guérin, Deotyma, Tristan Derème, |
Spis autorów: - - Adam Asnyk - Aleksander Brückner - Aleksander Dumas - Aleksander Fredro - Alfred Jarry - Alojzy Feliński - Aloysius Bertrand - Alter Kacyzne - Anatol France - Anatole France - Anatole le Braz - Andrzej Frycz Modrzewski - Anton Czechow - Antoni Czechow - Antonina Domańska - Björnstjerne Björnson - Bolesław Prus - brak - Casimir Delavigne - Charles Baudelaire - Charles Baudlaire - Charles Cros - Charles Guérin - Dōgen Kigen - Daniel Defoe - Denis Diderot - Deotyma - E. T. A. Hoffmann - Eurypides - Fagus - Frances Hodgson Burnett - Francis Jammes - Franciszek Karpiński - Fryderyk Hebbel - Fryderyk Hölderlin - George Gordon Byron - Guillaume Apollinaire - Gustave Kahn - Hans Christian Andersen - Henry Bataille - Homer - Honore de Balzac - Hugo von Hofmannsthal - Jacob i Wilhelm Grimm - James Oliver Curwood - Jan Kasprowicz - Jean-Marc Bernard - Joachim Gasquet - Johann Wolfgang von Goethe - Joseph Conrad - Józef Czechowicz - Julius Hart - Karl Gjellerup - Klemensas Junoša - Klementyna z Tańskich Hoffmanowa - Konstanty Gaszyński - Léon Deubel - Liudvika Didžiulienė-Žmona - Louis Gallet - Louis le Cardonnel - Marceline Desbordes-Valmore - Maria Dąbrowska - Maria De La Fayette - Maria Konopnicka - Marija Konopnicka - Max Dauthendey - Max Elskamp - Michaił Bułhakow - Michał Bałucki - Miguel de Cervantes Saavedra - nieznany - Pedro Calderón de la Barca - René Descartes - Rudolf G. Binding - Rudyard Kipling - Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort - Seweryn Goszczyński - Stanisław Brzozowski - Stanisław Korab-Brzozowski - Stefan George - Stefan Grabiński - Tadeusz Boy-Żeleński - Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Theodor Däubler - Théodore de Banville - Tristan Derème - Wiktor Gomulicki - Wiktoras Gomulickis - Wincenty Korab-Brzozowski - Władysław Anczyc - Zygmunt Gloger Polecamy: Pieśń o Rolandzie więzienie Testament Młyn na wzgórzu Tryumfy Króla niebieskiego Samowiedzy! Boleści! Jeszcześ Polsko nie zginęła Okna Jedna jeszcze wiosna Cień kostka granitowa Przeprowadzki Kraków Montaż i instalacja ogrodzeń Otoczenie ogrodzenia itever bestrolety fanpage bdb-biuro.waw.pl |
nase biuro bdb-biuro.org.pl prowadzi księgowość dla fundacji. zapraszamy do rozliczeń i tworzenie sprawozdań finansowych ngo np. fundacje nagłośnienie poznań korekta lakieru sosnowiec detailing sosnowiec zobacz zrodlo oraz inne |