Tytuł: Kiwony Autor: Tadeusz Dołęga-Mostowicz szczęśliwy z powodu „zapoznania tak szanownej persona grata”, rzucił parę zdań stanowiących przenikliwą definicję obecnego położenia gospodarczego, które „znajduje się enpasem in statuti nascendi”, ale które „Lajf of buzines powinien avek junfors mażor poprzeć grubszą forsą he… he… he…”. Następnie, sięgnąwszy do papierośnicy Józefa Domaszki, pan redaktor ciągnął: — Import, czyli jak to się mówi wwóz, jest jeszcze, panie prezesie, tabula rasa, rekte kart blanż w naszym handlu. Ale trzeba trzymać się w nim zasady karpę dzijem, jak mówią Rosjanie „łapaj momient”! He… He… Józef był nim zaskoczony i nieco przestraszony: — Przepraszam pana redaktora, ale czym właściwie mogę służyć? — Panie dyrektorze, należy zdobywać rynek! Il fo to prędr dzi entwiklunk, jak mówią Niemiaszkowie, das szwung… Zalany wymową poligloty, Józef z rezygnacją wysłuchał do końca jego kwiecistej przemowy i dowiedział się, że „Tygodnik Niezależny” chętnie poparłby wyczyny „Polimportu” na zasadzie do ut des, chodzi zaś tylko o umieszczanie ogłoszeń firmy na poczytnych szpaltach tygodnika. Józef, który nigdy w życiu pisma tego w ręku nie miał, obiecał, że zastanowi się nad tym i że jeżeli pan redaktor zechce go odwiedzić za dwa dni, sprawę ogłoszeń da się załatwić. Wstydził się zdradzić swoją nieświadomość co do politycznego kierunku tygodnika, dlatego zapytał tylko: — A kto jest redaktorem naczelnym pańskiego szanownego organu? Owalny pan lekceważąco machnął ręką: — Setegal, gancwurst, jego te sprawy nie dotyczą, ale może pan prezes słyszał, niejaki Piotrowicz?… — Jacek może?… — Istotnie, Jacek Piotrowicz. Widzę, że wu, mosie le prezidę, że nie jest panu obce to nazwisko? Ba! Jakże mu mogło być obce! Już chciał powiedzieć, że Jacek był jego kolegą szkolnym, że pamięta go świetnie jako największego awanturnika w klasie… Czy też się ustatkował?… Biedny Jacek, pewno nawet matury nie ma, bo go z siódmej z „wilczym biletem” wyrzucili. Józef chrząknął i powiedział: — Owszem, słyszałem… hm… więc pan redaktor może będzie łaskaw zajrzeć do nas pojutrze. — Alor orewiderczi, gud baj, panie prezesie szanowny — szarmancko i swobodnie zawołał redaktor Fahrtouscheck — do miłego zobaczenia. Że siui anszante, żeśmy doszli, jak powiada poeta, in medzijas res. He… he… Molto gracje!… Okrągłym lecz dostojnym ruchem znikł za drzwiami. Józef Domaszko przyjmował dalszych interesantów, lecz wprost nie mógł pozbyć się sprzed oczu wizji redaktora Fahrtouschcka. Jego wizyta i inne nasunęła mu refleksje. Bądź co bądź nie dotrzymał przecież zobowiązań wobec świętej pamięci stryja Cezarego. Stryj kategorycznie życzył sobie, by on, potomek Juliusza Słowackiego, poświęcił się twórczej pracy na niwie kultury rodzimej, by obudził w swej krwi dziedzictwo talentu. A cóż Józef zrobił? Wziął się do handlu, korzystając z majątku testatora… „Tygodnik Niezależny”… Stanowczo trzeba tym się zainteresować. Tym bardziej, że Jacek Piotrowicz… Zatelefonował pod numer podany na bilecie Fahrtouschcka. Miły kobiecy głos poinformował go, że to administracja, a do pana redaktora Piotrowicza jest taki a Czytaj dalej: 1 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek. Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt. Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych. Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki! W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów: Jean-Marc Bernard, Konstanty Gaszyński, Andrzej Frycz Modrzewski, Alter Kacyzne, Michaił Bułhakow, Tristan Derème, Hugo von Hofmannsthal, Anatole France, Maria Konopnicka, Daniel Defoe, Adam Asnyk, Léon Deubel, Wiktor Gomulicki, Rudolf G. Binding, Antonina Domańska, Charles Baudlaire, Eurypides, Jacob i Wilhelm Grimm, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Miguel de Cervantes Saavedra, Fryderyk Hebbel, Seweryn Goszczyński, Wincenty Korab-Brzozowski, René Descartes, Guillaume Apollinaire, Max Elskamp, Honore de Balzac, Stanisław Brzozowski, Gustave Kahn, E. T. A. Hoffmann, Władysław Anczyc, Wiktoras Gomulickis, brak, James Oliver Curwood, Karl Gjellerup, Francis Jammes, Casimir Delavigne, Aleksander Fredro, Franciszek Karpiński, Stanisław Korab-Brzozowski, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Aleksander Brückner, Fagus, Bolesław Prus, Johann Wolfgang von Goethe, Stefan Grabiński, Rudyard Kipling, Pedro Calderón de la Barca, Max Dauthendey, Denis Diderot, Homer, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Theodor Däubler, Zygmunt Gloger, Aleksander Dumas, Aloysius Bertrand, Maria De La Fayette, Dōgen Kigen, Tadeusz Boy-Żeleński, Charles Guérin, Joachim Gasquet, Björnstjerne Björnson, George Gordon Byron, Charles Cros, Maria Dąbrowska, Louis le Cardonnel, Alojzy Feliński, Joseph Conrad, Jan Kasprowicz, Marceline Desbordes-Valmore, Hans Christian Andersen, nieznany, Théodore de Banville, Stefan George, Marija Konopnicka, Charles Baudelaire, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Klemensas Junoša, , Henry Bataille, Michał Bałucki, Anatole le Braz, Fryderyk Hölderlin, Frances Hodgson Burnett, Anatol France, Louis Gallet, Julius Hart, Deotyma, Antoni Czechow, Anton Czechow, Alfred Jarry, Józef Czechowicz, |
Spis autorów: - - Adam Asnyk - Aleksander Brückner - Aleksander Dumas - Aleksander Fredro - Alfred Jarry - Alojzy Feliński - Aloysius Bertrand - Alter Kacyzne - Anatol France - Anatole France - Anatole le Braz - Andrzej Frycz Modrzewski - Anton Czechow - Antoni Czechow - Antonina Domańska - Björnstjerne Björnson - Bolesław Prus - brak - Casimir Delavigne - Charles Baudelaire - Charles Baudlaire - Charles Cros - Charles Guérin - Dōgen Kigen - Daniel Defoe - Denis Diderot - Deotyma - E. T. A. Hoffmann - Eurypides - Fagus - Frances Hodgson Burnett - Francis Jammes - Franciszek Karpiński - Fryderyk Hebbel - Fryderyk Hölderlin - George Gordon Byron - Guillaume Apollinaire - Gustave Kahn - Hans Christian Andersen - Henry Bataille - Homer - Honore de Balzac - Hugo von Hofmannsthal - Jacob i Wilhelm Grimm - James Oliver Curwood - Jan Kasprowicz - Jean-Marc Bernard - Joachim Gasquet - Johann Wolfgang von Goethe - Joseph Conrad - Józef Czechowicz - Julius Hart - Karl Gjellerup - Klemensas Junoša - Klementyna z Tańskich Hoffmanowa - Konstanty Gaszyński - Léon Deubel - Liudvika Didžiulienė-Žmona - Louis Gallet - Louis le Cardonnel - Marceline Desbordes-Valmore - Maria Dąbrowska - Maria De La Fayette - Maria Konopnicka - Marija Konopnicka - Max Dauthendey - Max Elskamp - Michaił Bułhakow - Michał Bałucki - Miguel de Cervantes Saavedra - nieznany - Pedro Calderón de la Barca - René Descartes - Rudolf G. Binding - Rudyard Kipling - Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort - Seweryn Goszczyński - Stanisław Brzozowski - Stanisław Korab-Brzozowski - Stefan George - Stefan Grabiński - Tadeusz Boy-Żeleński - Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Theodor Däubler - Théodore de Banville - Tristan Derème - Wiktor Gomulicki - Wiktoras Gomulickis - Wincenty Korab-Brzozowski - Władysław Anczyc - Zygmunt Gloger Polecamy: Heautontimoroumenos Dym Dziewczynka z zapałkami Marsz weselny opowiadanie Komedia ludzka Eugenia Grandet Za Niemen hen precz Historia roku W złym humorze Wieczory kostka granitowa Przeprowadzki Kraków Fotowoltaika Rzeszów Montaż i instalacja ogrodzeń Otoczenie ogrodzenia bdb-biuro.com.pl |
www.mmlek.eu |