Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Kiwony
Autor: Tadeusz Dołęga-Mostowicz

nie jestem usposobiony do żartów — obraził się Józef. — Nie żartuję, bynajmniej. — Redaktor ma rację — odezwał się Chudek — wymyślanie tych złodziei jest świadectwem naszej zasługi. — I odwagi cywilnej — podchwycił Pękalski. — A przede wszystkim celności strzału — podniósł palec Kamil Zenon. Domaszko rozłożył ręce: — Więc mam się może cieszyć? — Oczywiście! — Winszuję panom, ale ja nie znajduję przyjemności w odbieraniu obelg. — Te napaści świetnie wpłyną na nasz nakład — zauważył rzeczowo doktor Żur. — Co tu gadać — uderzył w stół Piotrowicz — pierwszy numer spełnił swoje zadanie kija wsadzonego w mrowisko. — Więc jak to? Nie zamierzacie reagować na te oszczerstwa? — A co? Mamy może tym szujom posłać sekundantów! — No, czy ja wiem — denerwował się Józef — może nie sekundantów, ale po prostu pociągnąć ich do odpowiedzialności sądowej. — O, to, oczywiście, zrobimy. — Oszaleć można! — Można, ale nie trzeba. Wytoczymy im proces, a w dodatku zaraz, w tym numerze podamy do wiadomości publicznej wiązankę szczegółów z życia tych panów! No, już będą mieli się wybornie. — Za pozwoleniem, panie kolego — zaprotestował Domaszko — ale ja mam już tego powyżej uszu i bynajmniej nie pragnę owej fali oszczerstw. Piotrowicz wstał i zbliżył się doń z groźną miną: — Pan, zdaje się, zapomina, panie kolego, że to ja jestem redaktorem i ja decyduję o tym, co ma być w piśmie. — Wcale nie zapominam. — Więc cóż ma oznaczać ta jakaś próba zakazu? — Nie zakazu, tylko po prostu wycofuję się. — Co? — zawołali wszyscy. — Wycofuję się. Nie mogę wydawać ani podpisywać pisma, które staje się magnesem do ściągania na moją głowę obelg i potwarzy. Zaległa cisza. — Mówicie to poważnie? — zapytał Piotrowicz. — Pan Domaszko żartuje — zaśmiał się Chudek. — Wcale nie żartuję. Wytaczam proces potwarcom i wycofuję się z „Tygodnika”. — Widzicie, panowie — z ironią powiedział Piotrowicz — jak w Polsce można walczyć z łajdactwem. — Ależ ja bynajmniej nie przeszkadzam wam, kolego, walczyć — bronił się Józef. — Owszem, zarzynacie wydawnictwo. — Wcale nie! — Wycofanie waszego wkładu, wiecie to dobrze, kładzie nas na obie łopatki. — Toteż nie wycofuję wkładu — zdecydował się Józef — zatrzymacie ten wkład, póki wam będzie niezbędnie potrzebny… No, dajmy na to przez rok, czy pół roku… Nie chcę tylko figurować jako wydawca. — Po prostu tchórz was obleciał — tupnął nogą Piotrowicz. — Wypraszam sobie… — Tchórz was obleciał — ryknął Piotrowicz, nie dając mu dojść do słowa — wstyd doprawdy! A gdzież wasze przekonania?! Gdzie chęć służenia dobrej sprawie?! Gdzie hart ducha?! Gdzie, u diabła ciężkiego, charakter?! — Moi drodzy — zaczął znów Józef, lecz Piotrowicz kipiał: — Kolego! Nie mówiłbym wam tego wszystkiego, gdyby nie to, że jestem pewien, iż się namyślicie i wytrwacie z nami. Gdybyście odeszli, musiałbym was nazwać zwykłą świnią i tchórzem, a wiem dobrze, że jesteście uczciwym i szlachetnym

Czytaj dalej: 1 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 |



Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Anatol France, Karl Gjellerup, Björnstjerne Björnson, Jean-Marc Bernard, Deotyma, Guillaume Apollinaire, Pedro Calderón de la Barca, Alfred Jarry, Rudyard Kipling, Maria Dąbrowska, Léon Deubel, Marceline Desbordes-Valmore, Henry Bataille, Wiktor Gomulicki, Charles Cros, Johann Wolfgang von Goethe, Anton Czechow, Anatole France, Maria Konopnicka, Fryderyk Hölderlin, Aleksander Fredro, Stanisław Brzozowski, Jacob i Wilhelm Grimm, Charles Baudelaire, Fryderyk Hebbel, Louis le Cardonnel, James Oliver Curwood, Theodor Däubler, Théodore de Banville, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, nieznany, Homer, Hans Christian Andersen, Marija Konopnicka, Józef Czechowicz, Rudolf G. Binding, Frances Hodgson Burnett, Gustave Kahn, Zygmunt Gloger, Casimir Delavigne, Honore de Balzac, Max Dauthendey, René Descartes, Francis Jammes, Dōgen Kigen, Stanisław Korab-Brzozowski, Klemensas Junoša, Jan Kasprowicz, George Gordon Byron, Fagus, Aleksander Dumas, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Aleksander Brückner, Antoni Czechow, Anatole le Braz, Alter Kacyzne, Max Elskamp, Konstanty Gaszyński, Julius Hart, , Tadeusz Boy-Żeleński, Adam Asnyk, Joachim Gasquet, Louis Gallet, brak, Władysław Anczyc, Andrzej Frycz Modrzewski, Maria De La Fayette, Eurypides, E. T. A. Hoffmann, Joseph Conrad, Michał Bałucki, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Tristan Derème, Michaił Bułhakow, Seweryn Goszczyński, Franciszek Karpiński, Bolesław Prus, Denis Diderot, Charles Guérin, Stefan Grabiński, Antonina Domańska, Hugo von Hofmannsthal, Aloysius Bertrand, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Charles Baudlaire, Wincenty Korab-Brzozowski, Miguel de Cervantes Saavedra, Stefan George, Wiktoras Gomulickis, Daniel Defoe, Alojzy Feliński,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

Elegia
Król żab
Robinson Crusoe
Jedna jeszcze wiosna
Północ już była
Do Teodora De Banville
Pieśń maski
Złoty garnek
Oj Maluśki, Maluśki
Ptaszki

Taxi bagażowe kraków
kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Mapa przeprowadzek
Mapa wylewek
Fotowoltaika Rzeszów
itever.biz




www.mmlek.eu
© 2015 Zbiór książek.