Tytuł: Kiwony Autor: Tadeusz Dołęga-Mostowicz zapytaj mojej starej, czy na to narzeka? Nie! Bo to już taka babska natura: musi być rządzona mocną ręką. Ba, tylko wtedy dobrze się czuje. — Szanowny pan stosuje metody Nietzschego? — uśmiechnął się Józef. — Nie niczego sobie, tylko najlepsze i jedynie wskazane. Po drugie musicie zamieszkać na wsi. Trzeba natychmiast odbudować Terkacze i porzucić miasto. W mieście żaden poszczególny człowiek nie może być szczęśliwy, a tym bardziej małżeństwo. Pokusy! O! Jutro z wami wybiorę się do Terkacz i uplanuję, co i jak. Nazajutrz jednak do Terkacz nikt nie pojechał. Od rana lał deszcz. Lusia musiała oglądać gospodarstwo domowe, a Józef uczył się pasjansów, których pan Jarzębowicz znał kilkadziesiąt. Przed kolacją przyjechał dzierżawca Terkacz, pan Olszewicz, niestary jeszcze, niski, szczupły mężczyzna. Po stracie własnego majątku na Kijowszczyźnie pracował teraz ciężko w Terkaczach, by ze zniszczonego gospodarstwa utrzymać siebie i dwóch synów studiujących agronomię w Niemczech. Był to sympatyczny i poważny człowiek, któremu uczciwość patrzyła z oczu, a ze sposobu mówienia o roli znać było, że jest dobrym gospodarzem. Póki pan Jarzębowicz nie zostawił ich samych, słuchali jego monologu, gdy wyszedł, Olszewicz zapytał Józefa: — Chyba to nie będzie niedyskrecją, gdy powiem, że mówią tu o małżeństwie panny Hejbowskiej z szanownym panem? — To prawda. Jesteśmy zaręczeni. — Zatem najserdeczniejsze powinszowania. — Dziękuję bardzo panu. — Chciałem zapytać, czy państwo po ślubie zechcą sami gospodarować? — O nie, proszę pana — zaprzeczył Józef — ja, niestety, na rolnictwie nie znam się zupełnie. Sądzę też, że będziemy prosili pana o pozostanie w Terkaczach. Będziemy tam, oczywiście, spędzać część roku. — Zatem zamierza pan wkrótce przystąpić do odbudowania dworu? — Tak, na razie dworu, a w przyszłym roku reszty zabudowań. — Zatem jutro państwo raczą odwiedzić Terkacze? — O ile dopisze pogoda. — Będę oczekiwać. — A nie przenocowałby pan tu — zapytał Józef — jutro pojechalibyśmy razem? Lecz Olszewicz odmówił. Musiał dopilnować naprawy studni, a zwykła robota wymagała jego obecności. — Zresztą państwo pojadą samochodem, a ja was swoimi szpakami nie dogonię. Nawet nie został na kolacji, chociaż państwo Jarzębowiczowie serdecznie go usiłowali zatrzymać. Nazajutrz pogoda dopisała. Józef dowiedział się o tym już o godzinie szóstej od samego pana Jarzębowicza, który, waląc pięścią w okiennicę, ryczał: — Wstawaj pan! Wstawaj! Świetna pogoda, jedziemy! — Już wstaję — przecierał oczy Józef — za pół godziny będę gotów. — A tego, ubierz się pan do konnej jazdy, bo pojedziemy konno. Józef był zdziwiony, że pan Jarzębowicz zamierza wybrać środek lokomocji tak nieodpowiedni dla jego wieku i przypuszczał, że „Kuruchna” zmieni tę oryginalną decyzję. Gdy przyszedł do pałacu na śniadanie, zastał Lusię w długich butach i w rajtroczku, spod którego wystawały spodenki. Wyglądała w tym czarująco, co nie omieszkał zadokumentować całą serią zachwytów, przerwanych dopiero wejściem pana Jarzębowicza. Prędko zjedli śniadanie, przynaglani jego stentorowym głosem, i wyszli na dziedziniec, gdzie już stały cztery osiodłane konie. — Lusia dostała Czytaj dalej: 1 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek. Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt. Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych. Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki! W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów: James Oliver Curwood, Anatole France, Fryderyk Hebbel, Stefan George, Jacob i Wilhelm Grimm, Maria De La Fayette, Aloysius Bertrand, Hugo von Hofmannsthal, nieznany, Tadeusz Boy-Żeleński, Aleksander Fredro, Marceline Desbordes-Valmore, Johann Wolfgang von Goethe, Daniel Defoe, Max Elskamp, Alojzy Feliński, Rudyard Kipling, Antoni Czechow, Charles Baudlaire, Stanisław Korab-Brzozowski, Charles Cros, Julius Hart, Maria Dąbrowska, Franciszek Karpiński, Hans Christian Andersen, Frances Hodgson Burnett, Miguel de Cervantes Saavedra, Wiktor Gomulicki, Deotyma, Józef Czechowicz, Stefan Grabiński, Rudolf G. Binding, brak, Jan Kasprowicz, Konstanty Gaszyński, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Marija Konopnicka, Max Dauthendey, Stanisław Brzozowski, Dōgen Kigen, Aleksander Brückner, E. T. A. Hoffmann, Théodore de Banville, , Casimir Delavigne, Andrzej Frycz Modrzewski, René Descartes, Louis le Cardonnel, Gustave Kahn, Zygmunt Gloger, Michał Bałucki, Louis Gallet, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Anton Czechow, Karl Gjellerup, Fryderyk Hölderlin, Theodor Däubler, Aleksander Dumas, Seweryn Goszczyński, Francis Jammes, Maria Konopnicka, Henry Bataille, Guillaume Apollinaire, Pedro Calderón de la Barca, Michaił Bułhakow, Wiktoras Gomulickis, Bolesław Prus, Wincenty Korab-Brzozowski, Denis Diderot, Léon Deubel, Anatol France, Adam Asnyk, Honore de Balzac, George Gordon Byron, Jean-Marc Bernard, Anatole le Braz, Eurypides, Charles Guérin, Fagus, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Antonina Domańska, Joachim Gasquet, Tristan Derème, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Homer, Alfred Jarry, Klemensas Junoša, Joseph Conrad, Alter Kacyzne, Björnstjerne Björnson, Władysław Anczyc, Charles Baudelaire, |
Spis autorów: - - Adam Asnyk - Aleksander Brückner - Aleksander Dumas - Aleksander Fredro - Alfred Jarry - Alojzy Feliński - Aloysius Bertrand - Alter Kacyzne - Anatol France - Anatole France - Anatole le Braz - Andrzej Frycz Modrzewski - Anton Czechow - Antoni Czechow - Antonina Domańska - Björnstjerne Björnson - Bolesław Prus - brak - Casimir Delavigne - Charles Baudelaire - Charles Baudlaire - Charles Cros - Charles Guérin - Dōgen Kigen - Daniel Defoe - Denis Diderot - Deotyma - E. T. A. Hoffmann - Eurypides - Fagus - Frances Hodgson Burnett - Francis Jammes - Franciszek Karpiński - Fryderyk Hebbel - Fryderyk Hölderlin - George Gordon Byron - Guillaume Apollinaire - Gustave Kahn - Hans Christian Andersen - Henry Bataille - Homer - Honore de Balzac - Hugo von Hofmannsthal - Jacob i Wilhelm Grimm - James Oliver Curwood - Jan Kasprowicz - Jean-Marc Bernard - Joachim Gasquet - Johann Wolfgang von Goethe - Joseph Conrad - Józef Czechowicz - Julius Hart - Karl Gjellerup - Klemensas Junoša - Klementyna z Tańskich Hoffmanowa - Konstanty Gaszyński - Léon Deubel - Liudvika Didžiulienė-Žmona - Louis Gallet - Louis le Cardonnel - Marceline Desbordes-Valmore - Maria Dąbrowska - Maria De La Fayette - Maria Konopnicka - Marija Konopnicka - Max Dauthendey - Max Elskamp - Michaił Bułhakow - Michał Bałucki - Miguel de Cervantes Saavedra - nieznany - Pedro Calderón de la Barca - René Descartes - Rudolf G. Binding - Rudyard Kipling - Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort - Seweryn Goszczyński - Stanisław Brzozowski - Stanisław Korab-Brzozowski - Stefan George - Stefan Grabiński - Tadeusz Boy-Żeleński - Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Theodor Däubler - Théodore de Banville - Tristan Derème - Wiktor Gomulicki - Wiktoras Gomulickis - Wincenty Korab-Brzozowski - Władysław Anczyc - Zygmunt Gloger Polecamy: Der goldne Topf Barwy, głosy, wonie Giaur Kwiaty Idalki sam Profesor Wilczur Czerwone buciki Zagadkowa natura Wodotrysk Jezus malusieńki kostka granitowa Przeprowadzki Kraków Fotowoltaika Rzeszów bdb-biuro.info.pl |
www.mmlek.eu |