Tytuł: Kiwony Autor: Tadeusz Dołęga-Mostowicz przez mały pokoik ujrzał pannę Hejbowską w płaszczu i kapeluszu. Widocznie czekała na niego. Zrobiło mu się bardzo przyjemnie. Ta śliczna panna to przecież wspomnienie najmilszych lat dzieciństwa w cichych słonecznych Terkaczach. — No, nareszcie — przywitała go wesoło — już myślałam, że się nie doczekam. — Naprawdę, pani była taka uprzejma… — Nie uprzejma, tylko zaciekawiona, proszę pana… profesora. Przypomniał sobie, że tak go nazywała ironicznie podczas lekcji matematyki. — Jakaż pani była wówczas nieznośna! — westchnął. — Ale teraz już pan się o to na mnie nie gniewa? — zapytała figlarnie. — Nie — potwierdził, patrząc jej w oczy, które nic się nie zmieniły. — Widzi pan, wówczas byłam na pana strasznie zła, bo pan zawsze udawał starszego. Roześmiał się: — Przecież byłem starszy. — No tak, ale… Wie pan co? Chodźmy do cukierni, musimy się przecież nagadać. Dobrze? Domaszko spojrzał na zegarek: — Pani pewno jeszcze bez obiadu? — Bez, ale na obiedzie muszę być u wujenki. — U wujenki… u pani Szczerkowskiej? — A tak! Pan wie? Ja teraz mieszkam u wujenki Szczerkowskiej, bo po Terkaczach zostały… gruzy. Spuściła głowę i szli w milczeniu. Ulice były pełne ludzi. Na rogach sprzedawano bukieciki pierwszych fiołków. — Panno Lusiu… Ja też straciłem wszystkich najdroższych pod tymi gruzami… Pewno już gęsta trawa na nich porosła… — Trawa porosła — powiedziała, ledwo ruszając wargami. — Wola boża — westchnął Józef. Na rogu Chmielnej musieli przystanąć. Jezdnią przesuwał się sznur wozów z węglem. Mała dziewczynka o wysoko podkasanej spódniczce podbiegła z miską pełną fiołków. Józef kupił mały bukiecik i podał pannie Lusi. — Takie kwitły na Raszycowym wzgórzu za rzeczką — powiedział. — Takie, tylko tamte mocniej pachniały. Dziękuję. A z drugiej strony latem były cząbry, pamięta pan? Cały dywan. — Panno Lusiu, a może jednak pójdziemy na obiad gdzieś do restauracji? Ja też jestem głodny. Lusia zastanowiła się: — Zaprosiłabym pana do wujenki, na pewno byłaby rada, ale tam tyle osób… Nie moglibyśmy się wygadać. Nie. Pójdziemy do cukierni na małe pół godzinki. — Dobrze. — Jest tu taka maleńka na Brackiej. Cukierenka była pusta. Zajęli stolik pod oknem. Podano im herbatę i ciastka. — Skąd pan zna pana Piotrowicza? — zapytała Lusia. — Jacka? Jacek to mój kolega gimnazjalny. — Aha! A ja poznałam go u pani Krotyszowej. Pewno pan słyszał. — Pani Krotyszowa?… Nie. — Ach, to taki dom, gdzie zawsze pełno uczonych, literatów, poetów. Pani Barbara jest intelektualistką — dodała z powagą. — Ale, przepraszam, panno Lusiu, czy… czy pani musi pracować? — Ano właściwie muszę. — A Terkacze? Przecie to ładny kawałek ziemi i zdaje się pani wyłączna własność? — I cóż z tego? Wuj Szczerkowski oddał w dzierżawę, ale to przynosi grosze. Sam Pan wie: zabudowań nie ma, wszystko zryte okopami i pociskami. Dzierżawca, niejaki Olszewicz, postawił sobie prowizoryczne budynki z desek i sam klepie biedę. — Była tam pani? — Nie. Józef uśmiechnął się Czytaj dalej: 1 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek. Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt. Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych. Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki! W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów: Jan Kasprowicz, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Hugo von Hofmannsthal, Alojzy Feliński, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Hans Christian Andersen, Björnstjerne Björnson, Guillaume Apollinaire, Francis Jammes, Józef Czechowicz, Fryderyk Hölderlin, Tadeusz Boy-Żeleński, Wincenty Korab-Brzozowski, Rudolf G. Binding, Miguel de Cervantes Saavedra, Theodor Däubler, E. T. A. Hoffmann, Alfred Jarry, Karl Gjellerup, Léon Deubel, Wiktor Gomulicki, Frances Hodgson Burnett, Henry Bataille, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Rudyard Kipling, Pedro Calderón de la Barca, Zygmunt Gloger, Anatole France, Maria De La Fayette, James Oliver Curwood, Franciszek Karpiński, Stefan George, Antonina Domańska, Konstanty Gaszyński, Eurypides, Klemensas Junoša, nieznany, Charles Baudlaire, Charles Guérin, Fagus, Homer, Deotyma, Aleksander Dumas, Maria Dąbrowska, Charles Cros, Honore de Balzac, Théodore de Banville, Anton Czechow, Andrzej Frycz Modrzewski, René Descartes, , Michaił Bułhakow, Alter Kacyzne, Marija Konopnicka, Aleksander Brückner, Wiktoras Gomulickis, Stanisław Brzozowski, Dōgen Kigen, Joseph Conrad, Maria Konopnicka, Stefan Grabiński, Stanisław Korab-Brzozowski, Anatol France, Adam Asnyk, Casimir Delavigne, Joachim Gasquet, Aloysius Bertrand, Charles Baudelaire, Michał Bałucki, Louis Gallet, Bolesław Prus, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Jacob i Wilhelm Grimm, Daniel Defoe, Władysław Anczyc, Gustave Kahn, Max Dauthendey, Louis le Cardonnel, Denis Diderot, Tristan Derème, Aleksander Fredro, Fryderyk Hebbel, Julius Hart, Anatole le Braz, Johann Wolfgang von Goethe, Antoni Czechow, brak, Jean-Marc Bernard, Marceline Desbordes-Valmore, George Gordon Byron, Seweryn Goszczyński, Max Elskamp, |
Spis autorów: - - Adam Asnyk - Aleksander Brückner - Aleksander Dumas - Aleksander Fredro - Alfred Jarry - Alojzy Feliński - Aloysius Bertrand - Alter Kacyzne - Anatol France - Anatole France - Anatole le Braz - Andrzej Frycz Modrzewski - Anton Czechow - Antoni Czechow - Antonina Domańska - Björnstjerne Björnson - Bolesław Prus - brak - Casimir Delavigne - Charles Baudelaire - Charles Baudlaire - Charles Cros - Charles Guérin - Dōgen Kigen - Daniel Defoe - Denis Diderot - Deotyma - E. T. A. Hoffmann - Eurypides - Fagus - Frances Hodgson Burnett - Francis Jammes - Franciszek Karpiński - Fryderyk Hebbel - Fryderyk Hölderlin - George Gordon Byron - Guillaume Apollinaire - Gustave Kahn - Hans Christian Andersen - Henry Bataille - Homer - Honore de Balzac - Hugo von Hofmannsthal - Jacob i Wilhelm Grimm - James Oliver Curwood - Jan Kasprowicz - Jean-Marc Bernard - Joachim Gasquet - Johann Wolfgang von Goethe - Joseph Conrad - Józef Czechowicz - Julius Hart - Karl Gjellerup - Klemensas Junoša - Klementyna z Tańskich Hoffmanowa - Konstanty Gaszyński - Léon Deubel - Liudvika Didžiulienė-Žmona - Louis Gallet - Louis le Cardonnel - Marceline Desbordes-Valmore - Maria Dąbrowska - Maria De La Fayette - Maria Konopnicka - Marija Konopnicka - Max Dauthendey - Max Elskamp - Michaił Bułhakow - Michał Bałucki - Miguel de Cervantes Saavedra - nieznany - Pedro Calderón de la Barca - René Descartes - Rudolf G. Binding - Rudyard Kipling - Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort - Seweryn Goszczyński - Stanisław Brzozowski - Stanisław Korab-Brzozowski - Stefan George - Stefan Grabiński - Tadeusz Boy-Żeleński - Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Theodor Däubler - Théodore de Banville - Tristan Derème - Wiktor Gomulicki - Wiktoras Gomulickis - Wincenty Korab-Brzozowski - Władysław Anczyc - Zygmunt Gloger Polecamy: Komedia ludzka Córka Ewy Słońce powstanie znowu… Żądza nicestwa Rozmaryn elegia żalu Księga dżungli Słówka przeczucia Na jagody Jedna jeszcze wiosna kostka granitowa Przeprowadzki Kraków Fotowoltaika Rzeszów bdb-biuro.biz |
www.mmlek.eu |