Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Kiwony
Autor: Tadeusz Dołęga-Mostowicz

drżąca, z rozrzuconymi włosami, w pidżamie. — Co się stało? Chwyciła go za rękę i zatrzasnęła drzwi. — Wuj! — powiedziała szeptem. — Co wuj? — Dostał jakiegoś strasznego ataku… Zdaje się, że zwariował… Boże! — A gdzie jest? — Tam, w sypialni… — A gdzież pani Szczerkowska? — Też tam… Słyszałam jej straszny, ale to straszny krzyk!… I nie wiem, co robić… Zadzwoniłam do pana… — No, trzeba tam wejść. — Nie można. Drzwi zamknięte na klucz. — Kto zamknął? — Wujenka weszła do niego i zamknęła za sobą, bo wuj chciał wyjść. Boże! Może on ją zabił?! — A gdzie służący? — z oburzeniem zawołał Józef. — Ignacy od obiadu nie wrócił, poszedł szukać wuja. A kucharka? — Kucharka albo śpi, albo udaje, że śpi. Ona strasznie boi się pijaków. — Nie rozumiem. Więc pan Szczerkowski wrócił sam? — Tak. Ja nie widziałam, jak przyszedł. Wiem tylko, że wujenka ułożyła go w sypialni, a później on chciał, by mu dać wódki, i strasznie krzyczał, wywracał meble, i później chciał wyjść. Wtedy weszła tam wujenka… i on pewno rzucił się na nią… Nie wiem!… — Psiakrew! — zaklął Józef — właściwie należałoby sprowadzić pogotowie ratunkowe lub policję… — Nie, nie, może to niepotrzebne, niech pan najpierw sprawdzi. Zbliżyli się do drzwi sypialni i zaczęli nasłuchiwać. Wewnątrz panowała zupełna cisza. Józef zapukał raz, drugi, później nacisnął klamkę. Drzwi były zamknięte na klucz od wewnatrz. — Ona nie żyje! Ona nie żyje! — szeptała Lusia. — Trzeba wyłamać — zdecydował się. — Tak, tak. Józef był dość silny, lecz i drzwi były mocne. Odchylał się i uderzał ramieniem coraz mocniej, nasłuchując po każdym uderzeniu. Nie ustępowały. — Chyba nie dam rady — powiedział, rozcierając obolałe ramię — może zawołać stróża? — Boże! Trzeba prędzej, niech pan jakimś ciężarem! O, niech pan weźmie ten blat stolika. Istotnie, ciężki, marmurowy blat zdawał się być pewnym narzędziem. Udźwignąwszy go z trudnością, Józef z całej siły uderzył w drzwi. I teraz nie ustąpiły, lecz wypadł z nich duży filong. To wystarczyło. Lusia wsunęła rękę do wnętrza i przekręciła klucz w zamku. W sypialni było ciemno. Drżącymi rękoma odszukała kontakt tuż przy drzwiach i zapaliła lampę. Pośrodku pokoju na podłodze leżała pani Szczerkowska. Miała pokrwawioną twarz i ręce, widocznie odłamkami szkła z rozbitego klosza, których wokół było pełno. Opodal pod stołem pół siedział bezwładnie pan Szczerkowski, trupio blady i też pokrwawiony. — Jezus! — krzyknęła Lusia i zatoczyła się — niechże pan coś robi! Ratuje! Józef przykląkł przy pani Szczerkowskiej i zaczął szukać pulsu. Nie mógł go znaleźć, ale stwierdził, że jej ciało jest ciepłe. — Na pewno żyje — odetchnął. Co do życia pana Szczerkowskiego nie było żadnych wątpliwości. Po prostu spał, a z jego uchylonych ust świszczący oddech wydobywał nieznośny odór alkoholu. Wespół z Lusią podnieśli panią Szczerkowską i ułożyli na kanapie. — Jednak zadzwonię po pogotowie ratunkowe — niepewnie powiedział Józef. — Nie, nie, niech pan odszuka w katalogu: doktor Jarecki, doktor Jan

Czytaj dalej: 1 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 |



Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Liudvika Didžiulienė-Žmona, Michał Bałucki, Léon Deubel, James Oliver Curwood, Max Dauthendey, Johann Wolfgang von Goethe, Klemensas Junoša, Stanisław Korab-Brzozowski, Louis le Cardonnel, Wiktoras Gomulickis, Anton Czechow, Jean-Marc Bernard, Anatol France, Hugo von Hofmannsthal, Stanisław Brzozowski, Max Elskamp, Fryderyk Hölderlin, Charles Baudelaire, Charles Cros, Michaił Bułhakow, Deotyma, Władysław Anczyc, Charles Guérin, Tadeusz Boy-Żeleński, Konstanty Gaszyński, Homer, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Marija Konopnicka, Antoni Czechow, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Denis Diderot, Karl Gjellerup, Eurypides, Fagus, Charles Baudlaire, Alojzy Feliński, George Gordon Byron, René Descartes, Stefan Grabiński, Dōgen Kigen, Aleksander Fredro, Jan Kasprowicz, Anatole France, Anatole le Braz, Honore de Balzac, , Joseph Conrad, Frances Hodgson Burnett, Joachim Gasquet, Marceline Desbordes-Valmore, Maria Konopnicka, Théodore de Banville, Casimir Delavigne, Hans Christian Andersen, Antonina Domańska, Daniel Defoe, Rudolf G. Binding, Aleksander Dumas, Guillaume Apollinaire, Wincenty Korab-Brzozowski, Wiktor Gomulicki, Maria Dąbrowska, Rudyard Kipling, Alfred Jarry, Miguel de Cervantes Saavedra, Theodor Däubler, Björnstjerne Björnson, Adam Asnyk, Louis Gallet, Franciszek Karpiński, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Henry Bataille, Zygmunt Gloger, Jacob i Wilhelm Grimm, Seweryn Goszczyński, Fryderyk Hebbel, Gustave Kahn, nieznany, Maria De La Fayette, Bolesław Prus, E. T. A. Hoffmann, Stefan George, Aleksander Brückner, Alter Kacyzne, Józef Czechowicz, Julius Hart, Francis Jammes, Pedro Calderón de la Barca, brak, Aloysius Bertrand, Andrzej Frycz Modrzewski, Tristan Derème,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

Śnieg spadnie
Pastuszek
Dusza wina
Do P. Davida, snycerza posągów
Idzie stary wiarus
Podrzutek
zapowiedź
Kwiaty Idalki
Połowa życia
Lubię tych nagich epok bawić się wspomnieniem

kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Fotowoltaika Rzeszów
bdb-biuro.waw.pl




www.mmlek.eu
© 2015 Zbiór książek.