Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Kiwony
Autor: Tadeusz Dołęga-Mostowicz

pośpiech, wujenko?… Zatrzymała go ruchem ręki: — Powiedziałam. Mam jej dość. Niech ją pan zabiera. Na te słowa weszła właśnie Lusia i Józef spotkał ją triumfującym wzrokiem. Uśmiechnęła się blado. Cały dzień spędzili na Wilczej. Pan Szczerkowski w ogóle nie pokazał się. Służący powiedział, że pan śpi, bo w nocy będzie siedział przy pani. Jeszcze przed kolacją kufry Lusi zostały załadowane na platformę i odwiezione do mieszkania małżeńskiego. Około dziesiątej, pożegnawszy się z panią Szczerkowską, wyszli na ulicę. — Pójdziemy pieszo — oświadczyła Lusia. — Może dla odetchnięcia świeżym powietrzem przejedziemy się przez miasto? — zaproponował. — Nie. dziękuję. Wolę przejść się. Szli w milczeniu. „Do czego to podobne — myślał Józef — oto jesteśmy małżeństwem, idziemy do domu pieszo, na drugi dzień po ślubie… Ona myśli tylko o swojej wujence, ja się irytuję”. Zacisnął zęby. Wszystko nie tak jak u ludzi! — Przed wieczorem padał deszcz — odezwała się Lusia — powietrze jest tak ożywczo chłodne. — Owszem, padał, nawet dość duży — odpowiedział i nie mógł znaleźć dalszego tematu do konwersacji. Bo rzeczywiście, czyż o tym powinni mówić ze sobą? W takiej chwili! Deszcz! Rozmowa o pogodzie! Chciałby ją wziąć pod rękę i szeptać najczulsze słowa, chciałby zapewniać ją, że jest taki szczęśliwy, że zrobi wszystko, by i ją uczynić najszczęśliwszą istotą na ziemi, że wytęsknił tę chwilę, wymarzył, że dom stanie się teraz dla niego naprawdę domem… Gdzież tam! Pod pachą trzymała książkę o chorobach serca, którą jej przyniósł doktor Jarecki, miała zmarszczone brwi i jej myśli, oczywiście, były tak daleko, że tylko ośmieszyłby się, występując teraz ze swymi czułościami; z czułościami, do licha, chyba bardziej odpowiednimi w takiej sytuacji niż rozmyślania o chorych wujenkach i pijackich wujaszkach. Jakby na potwierdzenie jego sarkastycznych przypuszczeń powiedziała: — Jutro o ósmej chciałabym już być przy wujence, bo wuj będzie czuwał przez całą noc, a sam jest niezdrów. — Czy to jest konieczne, kochanie — zaczął łagodnie, zamierzając jakoś zmienić nastrój, lecz ona ucięła z miejsca: — Dla mnie konieczne. — Doprawdy — zaśmiał się nieszczerze — nie mam zbyt wiele powodów, by odczuć, że nie jestem już kawalerem, lecz od wczoraj mam żonę. Spojrzała nań ostro i zapytała: — Czy pan rzeczywiście nie widzi, co jest moim obowiązkiem? — Pan? Jak to pan? — podchwycił prawie z rozpaczą w głosie. — Więc czy ty nie widzisz tego? — poprawiła się. Słowo „ty” zabrzmiało w jej ustach tak twardo, szorstko, obojętnie, że aż się wstrząsnął. Milczał. Milczał, bo w ogóle nie słyszał pytania, bo wszystko zamknęło się w nim, zatrzasnęło pod tym tonem, jakim wypowiedziała swoje pierwsze „ty”… Lusia inaczej zrozumiała jego milczenie i odezwała się jeszcze chłodniej: — Jak chcesz. Jestem twoją żoną i masz prawo nie pozwolić mi na spełnienie nawet tego, co uważam za swój obowiązek. — Lusiu! — krzyknął z przerażeniem. — Muszę zastosować się do twojej woli — powiedziała i spostrzegł, że drżą jej usta. — Ależ Lusiu, czy ja coś podobnego mówiłem? —

Czytaj dalej: 1 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 |


Podstawy księgowości w organizacjach pozarządowych

dotacje i darowizny w organizacjach pozarządowych

sprawozdawczość finansowa ngo

podatki w ngo

koszty działalności ngo

rozliczanie projektów unijnych

vat w ngo

prowadzenie ksiąg w ngo

obowiązki księgowe w organizacjach charytatywnych

ngo do kontroli

kpir w ngo

fundusze w ngo

dokumentacja w ngo

wynagrodzenia w ngo

audyt w ngo


Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Charles Baudlaire, Fryderyk Hebbel, Andrzej Frycz Modrzewski, Denis Diderot, Anatole le Braz, Julius Hart, Aleksander Fredro, Max Elskamp, James Oliver Curwood, Charles Baudelaire, Jean-Marc Bernard, Honore de Balzac, Daniel Defoe, Marceline Desbordes-Valmore, Stefan George, Fryderyk Hölderlin, Jacob i Wilhelm Grimm, Maria De La Fayette, Anton Czechow, Max Dauthendey, Michaił Bułhakow, Aloysius Bertrand, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Francis Jammes, Aleksander Brückner, René Descartes, Björnstjerne Björnson, Joseph Conrad, Guillaume Apollinaire, Henry Bataille, Aleksander Dumas, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Alojzy Feliński, Tristan Derème, Antonina Domańska, Franciszek Karpiński, Marija Konopnicka, Miguel de Cervantes Saavedra, Frances Hodgson Burnett, Anatol France, Gustave Kahn, Pedro Calderón de la Barca, Wiktoras Gomulickis, Louis Gallet, Homer, Wincenty Korab-Brzozowski, Fagus, Hans Christian Andersen, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Stanisław Brzozowski, Seweryn Goszczyński, Klemensas Junoša, Theodor Däubler, Maria Dąbrowska, Casimir Delavigne, Louis le Cardonnel, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Anatole France, Stefan Grabiński, Hugo von Hofmannsthal, Rudyard Kipling, Bolesław Prus, nieznany, Maria Konopnicka, Jan Kasprowicz, Dōgen Kigen, E. T. A. Hoffmann, Deotyma, Adam Asnyk, Michał Bałucki, Théodore de Banville, Konstanty Gaszyński, Antoni Czechow, Józef Czechowicz, Rudolf G. Binding, Alter Kacyzne, brak, Léon Deubel, Władysław Anczyc, Joachim Gasquet, Eurypides, Charles Cros, George Gordon Byron, Karl Gjellerup, Stanisław Korab-Brzozowski, Charles Guérin, Wiktor Gomulicki, Johann Wolfgang von Goethe, Zygmunt Gloger, Tadeusz Boy-Żeleński, Alfred Jarry, ,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

Warkocz
piłsudski
bez nut
Muza sprzedajna
Cyganie w podróży
Kapitan Czart. Przygody Cyrana de Bergerac
Fragment
Życie wymarzone
Flirt z Melpomeną
Kaprys

kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Montaż i instalacja ogrodzeń
Otoczenie ogrodzenia
itever
bestrolety fanpage
itever.net.pl




ortodonta piaseczno
zobacz zrodlo oraz inne
zobacz zrodlo oraz inne
© 2015 Zbiór książek.